Jerzy Bukowski: Oryginalna walka ze stresem
Wedle relacji gazety, w trakcie trzydniowego szkolenia dotyczącego radzenia sobie z sytuacjami stresowymi doszło do pijaństwa, zdemolowania pomieszczeń oraz innych ekscesów.
A może reakcja przełożonych była zbyt pochopna? Może szkolący się pracownicy Służby Więziennej postanowili nazbyt realistycznie odegrać scenę, jaka może zdarzyć się w ich pracy? Więźniowie przemycają przecież alkohol do cel, wszczynają bunty, a nawet demolują zakłady karne. Czyż nie są to typowe sytuacje stresowe, z którymi muszą umieć sobie radzić strażnicy?
To, co wydarzyło się podczas warsztatów w Wiśle powinno zostać poddane wszechstronnej analizie, aby wyciągnąć właściwe wnioski na przyszłość, ponieważ rzeczywistość bywa niekiedy bardziej skomplikowana niż się na pozór wydaje.