Rozmyty kurs Prawa i Sprawiedliwości

Prawo i Sprawiedliwość przez lata miała wizerunek partii zmierzającej w konkretnym, z góry określonym kierunku. Ostatnie miesiące przyniosły kilka spektakularnych zmian kursu.
 Rozmyty kurs Prawa i Sprawiedliwości
/ fot. Elekes Andor / Wikimedia Commons
Mateusz Kosiński

Z jednej strony pokazuje to wrażliwość na głosy wyborców i umiejętność wychodzenia z kryzysów, ale z drugiej – brak długofalowej wizji.   

Kranówka 
Do częstych zarzutów wobec rządu Donalda Tuska należały brak stałych poglądów i zmienianie polityk pod wpływem sondażów. Sam Tusk w wywiadzie dla tygodnika „Wprost” naszkicował obraz polityki „ciepłej wody w kranie”.  – Wolę politykę, która gwarantuje, jak niektórzy mówili złośliwie, ciepłą wodę w kranie. (…) My nie jesteśmy partią wizjonerów. Nie zaproponujemy nikomu radykalnych zwrotów i romantycznych rewolucji – mówił były premier. 

Publicyści, zwłaszcza prawicowi i konserwatywni, zarzucali Tuskowi, że nie rozumie on roli lidera i elit politycznych, które powinny być odpowiedzialne za kreację i nadawanie tonu życia publicznego. Zupełnie inaczej wyglądały zapowiedzi rządów Prawa i Sprawiedliwości. Już kampania przed podwójnym zwycięstwem z 2005 r. mówiła o budowie IV RP, państwa zaprojektowanego od nowa. Podobnie było dziesięć lat później, kiedy Andrzej Duda i następnie Beata Szydło roztaczali wizję zmian rozpisanych przynajmniej na dekadę.

Vox populi vox dei  
Dziś, dwa lata po objęciu władzy, PiS nie jawi się już jako partia niezłomnie wykonująca kolejne polityczne ruchy wedle ustalonego z góry planu. Dobrym przykładem jest obrona przez Beatę Szydło premii. – Te nagrody były oficjalne, za ciężką pracę. To nie były zegarki od kolegów biznesmenów – oceniła wicepremier.

Dwa tygodnie później w zupełnie innym tonie wypowiadał się Jarosław Kaczyński, który zapowiedział obniżenie pensji. – Będzie dużo skromniej, skromniej niż było dotychczas. Vox populi, vox dei – głos ludu, głos Boga. Jeśli społeczeństwo tego chce, a widać wyraźnie, że chce, to my się przychylamy do tej decyzji – ogłosił prezes PiS. W kilkanaście dni Prawo i Sprawiedliwość zmieniło narrację, która może i na krótszą metę przyniesie niewielki wzrost sondażowy, jednak pozostawia jako nierozwiązany palący problem złego systemu wynagradzania najważniejszych urzędników w państwie. 

Zmieniać konstytucję – ale jak?  
Dla wizerunku Prawa i Sprawiedliwości ważną rolę może odegrać to, jak rozegrane zostanie przedstawienie propozycji zmian w konstytucji, jednak na dziś trwają wewnętrzne przepychanki. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, że kiedy prezydent kieruje do Senatu projekt postanowienia o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego, Senat podejmie decyzję, żeby referendum nie przeprowadzać – powiedział w radiowej Jedynce Paweł Mucha. 

Do sprawy odniósł się prezes Kaczyński. – Stulecie niepodległości powinno być czasem dumy z własnego państwa, nie ma sensu zakłócać go obowiązkiem uczestnictwa w referendum, nawoływaniem do pójścia do lokali wyborczych – sceptycznie ocenił w „Gazecie Polskiej” prezes PiS. – W Polsce tradycja udziału w referendach jest bardzo, bardzo słaba. Chyba nikomu nie zależy na tym, by zarządzić referendum, a później skończyć jak Bronisław Komorowski z kilkoma procentami frekwencji – dodał prezes PiS. 

– Tego typu zachowania służą podkreśleniu relacji lub braku relacji między politykami. Dla prezydenta referendum będzie ważnym wydarzeniem, ale jego realizacja zależy od współpracy z PiS-em. Pojawiły się napięcia między tymi ośrodkami i temat może być wykorzystywany do nacisków politycznych. Każdy ośrodek dąży do realizacji własnych projektów. Czasem to spotyka się z wetem lub słabym odzewem drugiej strony – ocenia prof. xxxx Maliszewski, politolog z UKSW.

Dziś obóz rządzący nie lansuje żadnej propozycji konstytucji, zamiast tego tonie w wewnętrznym sporze o to, jak w ogóle o najważniejszym akcie prawnym w Polsce dyskutować...



#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła Wiadomości
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła

81 lat temu, w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Witold Pilecki uciekł z KL Auschwitz, do którego dobrowolnie trafił w 1940 r., aby zdobywać informacje o niemieckiej machinie zbrodni i docelowo – wyzwolić obóz.

Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi nie wczasowiczom z ostatniej chwili
To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi "nie" wczasowiczom

Co roku na hiszpańską Teneryfę przybywają tłumy turystów, często korzystając z hoteli z opcją All Inclusive. Dużą grupę wśród nich stanowią podróżujący z Wielkiej Brytanii i to właśnie do nich zwrócił się ostatnio zastępca burmistrza stolicyTeneryfy, który wezwał ich do przemyślenia swoich wakacyjnych planów, ale ostrzeżenie w istocie dotyczy wszystkich turystów. 

Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

REKLAMA

Rozmyty kurs Prawa i Sprawiedliwości

Prawo i Sprawiedliwość przez lata miała wizerunek partii zmierzającej w konkretnym, z góry określonym kierunku. Ostatnie miesiące przyniosły kilka spektakularnych zmian kursu.
 Rozmyty kurs Prawa i Sprawiedliwości
/ fot. Elekes Andor / Wikimedia Commons
Mateusz Kosiński

Z jednej strony pokazuje to wrażliwość na głosy wyborców i umiejętność wychodzenia z kryzysów, ale z drugiej – brak długofalowej wizji.   

Kranówka 
Do częstych zarzutów wobec rządu Donalda Tuska należały brak stałych poglądów i zmienianie polityk pod wpływem sondażów. Sam Tusk w wywiadzie dla tygodnika „Wprost” naszkicował obraz polityki „ciepłej wody w kranie”.  – Wolę politykę, która gwarantuje, jak niektórzy mówili złośliwie, ciepłą wodę w kranie. (…) My nie jesteśmy partią wizjonerów. Nie zaproponujemy nikomu radykalnych zwrotów i romantycznych rewolucji – mówił były premier. 

Publicyści, zwłaszcza prawicowi i konserwatywni, zarzucali Tuskowi, że nie rozumie on roli lidera i elit politycznych, które powinny być odpowiedzialne za kreację i nadawanie tonu życia publicznego. Zupełnie inaczej wyglądały zapowiedzi rządów Prawa i Sprawiedliwości. Już kampania przed podwójnym zwycięstwem z 2005 r. mówiła o budowie IV RP, państwa zaprojektowanego od nowa. Podobnie było dziesięć lat później, kiedy Andrzej Duda i następnie Beata Szydło roztaczali wizję zmian rozpisanych przynajmniej na dekadę.

Vox populi vox dei  
Dziś, dwa lata po objęciu władzy, PiS nie jawi się już jako partia niezłomnie wykonująca kolejne polityczne ruchy wedle ustalonego z góry planu. Dobrym przykładem jest obrona przez Beatę Szydło premii. – Te nagrody były oficjalne, za ciężką pracę. To nie były zegarki od kolegów biznesmenów – oceniła wicepremier.

Dwa tygodnie później w zupełnie innym tonie wypowiadał się Jarosław Kaczyński, który zapowiedział obniżenie pensji. – Będzie dużo skromniej, skromniej niż było dotychczas. Vox populi, vox dei – głos ludu, głos Boga. Jeśli społeczeństwo tego chce, a widać wyraźnie, że chce, to my się przychylamy do tej decyzji – ogłosił prezes PiS. W kilkanaście dni Prawo i Sprawiedliwość zmieniło narrację, która może i na krótszą metę przyniesie niewielki wzrost sondażowy, jednak pozostawia jako nierozwiązany palący problem złego systemu wynagradzania najważniejszych urzędników w państwie. 

Zmieniać konstytucję – ale jak?  
Dla wizerunku Prawa i Sprawiedliwości ważną rolę może odegrać to, jak rozegrane zostanie przedstawienie propozycji zmian w konstytucji, jednak na dziś trwają wewnętrzne przepychanki. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, że kiedy prezydent kieruje do Senatu projekt postanowienia o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego, Senat podejmie decyzję, żeby referendum nie przeprowadzać – powiedział w radiowej Jedynce Paweł Mucha. 

Do sprawy odniósł się prezes Kaczyński. – Stulecie niepodległości powinno być czasem dumy z własnego państwa, nie ma sensu zakłócać go obowiązkiem uczestnictwa w referendum, nawoływaniem do pójścia do lokali wyborczych – sceptycznie ocenił w „Gazecie Polskiej” prezes PiS. – W Polsce tradycja udziału w referendach jest bardzo, bardzo słaba. Chyba nikomu nie zależy na tym, by zarządzić referendum, a później skończyć jak Bronisław Komorowski z kilkoma procentami frekwencji – dodał prezes PiS. 

– Tego typu zachowania służą podkreśleniu relacji lub braku relacji między politykami. Dla prezydenta referendum będzie ważnym wydarzeniem, ale jego realizacja zależy od współpracy z PiS-em. Pojawiły się napięcia między tymi ośrodkami i temat może być wykorzystywany do nacisków politycznych. Każdy ośrodek dąży do realizacji własnych projektów. Czasem to spotyka się z wetem lub słabym odzewem drugiej strony – ocenia prof. xxxx Maliszewski, politolog z UKSW.

Dziś obóz rządzący nie lansuje żadnej propozycji konstytucji, zamiast tego tonie w wewnętrznym sporze o to, jak w ogóle o najważniejszym akcie prawnym w Polsce dyskutować...



#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe