Michał Ossowski, red. naczelny "TS": Dług wobec bohaterów

II Rzeczpospolita swój etos państwowy, społeczny i narodowy budowała na weteranach powstania styczniowego. Wszyscy byli mianowani na stopnie oficerskie, stanowili ozdobę wszelkich państwowych uroczystości, byli stawiani za wzór do naśladowania. I nic w tym dziwnego, to dzięki takim żywym pomnikom duch polskości przetrwał ciemne lata zaborów i w końcu odrodził się jak feniks płomieniem niepodległości.
 Michał Ossowski, red. naczelny "TS": Dług wobec bohaterów
/ Okładka TS
III Rzeczpospolita podchodziła do historii Polski wstydliwie i z dystansem. Nic w tym dziwnego, powstała na gruncie kompromisu z tymi, którzy tę historię usiłowali zabić strzałem w tył głowy, zbezcześcić i zakopać na Łączce na Warszawskich Powązkach, pod grobami swoich oprawców, na terenie Aresztu Śledczego w Białymstoku, w Wieluniu i wielu innych miejscach. Ich żyjący komunistyczni oprawcy chodzili po ulicach z dumnie podniesionymi głowami, często pełniąc rolę „autorytetów”. Zresztą weterani solidarnościowej rewolucji, do której etosu podobno III RP się odwoływała, również w większości, w odróżnieniu od przepoczwarzonej w biznesmenów komunistycznej nomenklatury, łagodnie mówiąc, nie zostali beneficjentami przemian.

Wydaje się, że zapoczątkowana niedawno odbudowa więzi Rzeczpospolitej z własną historią ma różne źródła. Jednym z nich są zapewne wybory 2015 roku, innym oddolna fascynacja młodzieży żołnierzami wyklętymi. Dzięki tej cichej rewolucji Polacy przypomnieli sobie o własnej podmiotowości i dali sobie prawo do niepowtarzalnej osobowości. Jest to wyjątkowo ważne wobec nadchodzącej setnej rocznicy odzyskania niepodległości.

Z pewnością będziemy wtedy oglądali na ekranach telewizorów i na szpaltach gazet obrazy tych spośród weteranów walk narodowowyzwoleńczych, szeregu pokojowych narodowych zrywów, ofiar komunistycznych represji i wreszcie rewolucji Solidarności, którzy jeszcze żyją. A żyją. 

Spróbujmy sobie wtedy, oprócz zrozumiałych patriotycznych uniesień, zadać pytanie, czy oprócz Czci i Chwały, nie jesteśmy Bohaterom jeszcze czegoś winni?

Michał Ossowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (41/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Piotr Duda: Turów to nie tylko kopalnia i elektrownia, to byt wielu ludzi z ostatniej chwili
Piotr Duda: Turów to nie tylko kopalnia i elektrownia, to byt wielu ludzi

– Kompleks Turów to nie tylko kopalnie i elektrownie, ale byt wielu ludzi. Bogatynia, Lubań i wiele innych miejscowości, wokół których gromadzą się społeczeństwa i tutaj pracują i tutaj funkcjonują – mówił na antenie Telewizji

Polski sąd kazał zamknąć Turów, a niemiecki pogonił ekologów ws. niemickiego gazociągu z ostatniej chwili
Polski sąd kazał zamknąć Turów, a niemiecki pogonił ekologów ws. niemickiego gazociągu

Federalny Sąd Administracyjny w Lipsku odrzucił skargi organizacji ekologicznych przeciwko zatwierdzeniu gazociągu z portu Sassnitz-Mukran na wyspie Rugia do Lubmina.

Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej

Media obiegły niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej. Razem z rodziną przeżyła trudne chwile.

„Weszliśmy na drogę rozpadu państwa”. Sejm uznał „język śląski” z ostatniej chwili
„Weszliśmy na drogę rozpadu państwa”. Sejm uznał „język śląski”

Sejm RP w piątek uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP z ostatniej chwili
„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP

Fala zmian w TVP nie ominęła również popularnego „Pytania na śniadanie”. Po emisji programu w sieci zawrzało.

Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali z ostatniej chwili
Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali

– Ukraińcy nas okiwali? W pewnym sensie tak, ale nawet trudno mieć do nich o to pretensje, bo każdy kraj zabiega o swoje interesy. (…) Może byliśmy momentami zbyt naiwni. Mogło tak się w kilku przypadkach stać – stwierdził na antenie Radia ZET były szef KPRM Michał Dworczyk.

Sachajko: 10 maja wielki protest Solidarności przeciwko Zielonemu Ładowi. Apeluję do premiera z ostatniej chwili
Sachajko: 10 maja wielki protest Solidarności przeciwko Zielonemu Ładowi. Apeluję do premiera

– 10 maja w Warszawie Solidarność zapowiedziała wielki protest przeciwko Zielonemu Ładowi. Domagają się rozpisania referendum – przypomniał w piątek w Sejmie poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko.

Nie żyje znany japoński skoczek narciarski z ostatniej chwili
Nie żyje znany japoński skoczek narciarski

W wieku 80 lat zmarł słynny japoński skoczek narciarski Yukio Kasaya, mistrz olimpijski z 1972 roku, wielki rywal Wojciecha Fortuny z tamtych igrzysk w Sapporo.

Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą z ostatniej chwili
Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą

Kilka miesięcy temu hiszpański dziennik „Marca” poinformował, że Meghan Markle złożyła papiery rozwodowe, w których żąda od Harry’ego 80 mln dolarów i pełnej opieki nad dziećmi. Tymczasem na łamach „New Idea” pojawiły się nowe informacje.

REKLAMA

Michał Ossowski, red. naczelny "TS": Dług wobec bohaterów

II Rzeczpospolita swój etos państwowy, społeczny i narodowy budowała na weteranach powstania styczniowego. Wszyscy byli mianowani na stopnie oficerskie, stanowili ozdobę wszelkich państwowych uroczystości, byli stawiani za wzór do naśladowania. I nic w tym dziwnego, to dzięki takim żywym pomnikom duch polskości przetrwał ciemne lata zaborów i w końcu odrodził się jak feniks płomieniem niepodległości.
 Michał Ossowski, red. naczelny "TS": Dług wobec bohaterów
/ Okładka TS
III Rzeczpospolita podchodziła do historii Polski wstydliwie i z dystansem. Nic w tym dziwnego, powstała na gruncie kompromisu z tymi, którzy tę historię usiłowali zabić strzałem w tył głowy, zbezcześcić i zakopać na Łączce na Warszawskich Powązkach, pod grobami swoich oprawców, na terenie Aresztu Śledczego w Białymstoku, w Wieluniu i wielu innych miejscach. Ich żyjący komunistyczni oprawcy chodzili po ulicach z dumnie podniesionymi głowami, często pełniąc rolę „autorytetów”. Zresztą weterani solidarnościowej rewolucji, do której etosu podobno III RP się odwoływała, również w większości, w odróżnieniu od przepoczwarzonej w biznesmenów komunistycznej nomenklatury, łagodnie mówiąc, nie zostali beneficjentami przemian.

Wydaje się, że zapoczątkowana niedawno odbudowa więzi Rzeczpospolitej z własną historią ma różne źródła. Jednym z nich są zapewne wybory 2015 roku, innym oddolna fascynacja młodzieży żołnierzami wyklętymi. Dzięki tej cichej rewolucji Polacy przypomnieli sobie o własnej podmiotowości i dali sobie prawo do niepowtarzalnej osobowości. Jest to wyjątkowo ważne wobec nadchodzącej setnej rocznicy odzyskania niepodległości.

Z pewnością będziemy wtedy oglądali na ekranach telewizorów i na szpaltach gazet obrazy tych spośród weteranów walk narodowowyzwoleńczych, szeregu pokojowych narodowych zrywów, ofiar komunistycznych represji i wreszcie rewolucji Solidarności, którzy jeszcze żyją. A żyją. 

Spróbujmy sobie wtedy, oprócz zrozumiałych patriotycznych uniesień, zadać pytanie, czy oprócz Czci i Chwały, nie jesteśmy Bohaterom jeszcze czegoś winni?

Michał Ossowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (41/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe