Sytuacja w Teatrze Polskim we Wrocławiu: Morawski musi odejść, ale czy na pewno?

O Teatrze Polskim we Wrocławiu głośno w całym kraju, ale tym, którym zależy na jego dobru, nie chodzi o taką popularność. Oby jak najprędzej mówiono o wrocławskim przybytku sztuki jedynie ze względu na jego artystyczne dokonania. Tyle, że nie wszystkim na tym zależy.
 Sytuacja w Teatrze Polskim we Wrocławiu: Morawski musi odejść, ale czy na pewno?
/ J. Wolniak
Na nic się zdały negocjacje, protesty, referendum i poważne argumenty. Zarząd województwa dolnośląskiego i tak podjął decyzję o odwołaniu dyrektora Teatru Polskiego Cezarego Morawskiego. Oto krótka historia, jak do tego doszło.

Teatr za Mieszkowskiego
Przynajmniej ostatnie dwa lata o Teatrze Polskim nie mówiło się tylko w kontekście dokonań twórczych, ale więcej o pozaartystycznych zdarzeniach. Teatr popadł w długi wynoszące ponad milion. Powoli kończyła się cierpliwość właściciela – samorządu województwa. Najpierw próbowano wymusić na ówczesnym dyrektorze Krzysztofie Mieszkowskim odejście na funkcję dyr. artystycznego, ale ten ani myślał ustąpić. Po upływie kadencji, na którą został powołany, samorząd ogłosił konkurs na nowego dyrektora. Znalazł się w nim zapis o wymaganych kwalifikacjach, a w nim wymóg posiadania wyższego wykształcenia. Okazało się, o czym wcześniej nie wszyscy wiedzieli, że Mieszkowski tytułu magistra ani dyplomu ukończenia studiów nie posiada.
O Teatrze Polskim zrobiło się też głośno ze względu na ekstrawagancję dyrektora, którzy postanowił do jednej ze sztuk pt. „Śmierć i dziewczyna” zatrudnić parę porno aktorów. Przed teatrem protestowały różne środowiska na czele z Akcją Katolicką.

Konkurs
W konkursie na nowego dyrektora zwyciężył Cezary Morawski. Część zespołu teatralnego nie zaakceptowała tego demokratycznego wyboru, co deklarowali w mediach, na scenie i w demonstracjach ulicznych. Kiedy Morawski przyjechał do Wrocławia, na dworcu PKP czekał na niego swoisty komitet powitalny, wręczając mu zamiast kwiatów powrotny bilet. Był to żenujący pokaz pogardy dla człowieka w wykonaniu ludzi predestynujących do miana artysty. Ale to był dopiero przedpremierowy pokaz tego, do czego ci ludzie byli zdolni.
Nowy dyrektor od początku nie mógł liczyć na część aktorów. Niektóre z przedstawień, w których grali, trzeba było odwoływać z powodu nagłych zachorowań. Nie zdarzało się nigdy wcześniej, by taka niemoc ogarnęła zespół. Do opinii publicznej szedł sygnał: patrzcie, nie radzi sobie, nie realizuje nic nowego, a za zaplanowane spektakle trzeba zwracać pieniądze.

Referendum
Zespół teatru to nie tylko aktorzy, to całe grupy specjalistów technicznych. Bez nich teatr nie istnieje. Ci ludzie od początku stali murem za nowym dyrektorem. Widzieli, jak poprzedni nie interesował się zapleczem teatru, nieremontowanym przez prawie dziesięciolecie. W ogłoszonym przez organizację zakładową Solidarność referendum na 107 osób biorących udział w głosowaniu 102 opowiedziało się za dyrektorem. Byli wśród nich również aktorzy. Około 40 osób nie wzięło udziału w referendum, a wśród nich grupa aktorów pod szyldem „Inicjatywa Pracownicza”, bo taki związek utworzyli.

Janusz Wolniak

Cały artykuł w nanowszym numerze "TS" (08/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi nie wczasowiczom z ostatniej chwili
To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi "nie" wczasowiczom

Co roku na hiszpańską Teneryfę przybywają tłumy turystów, często korzystając z hoteli z opcją All Inclusive. Dużą grupę wśród nich stanowią podróżujący z Wielkiej Brytanii i to właśnie do nich zwrócił się ostatnio zastępca burmistrza stolicyTeneryfy, który wezwał ich do przemyślenia swoich wakacyjnych planów, ale ostrzeżenie w istocie dotyczy wszystkich turystów. 

Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

Mówił o religii i męskim organie, teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO] z ostatniej chwili
Mówił o religii i "męskim organie", teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO]

– Religia jest jak pewien męski organ (...) Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nami nosem, to już mamy pewien problem – mówił poseł KO Marcin Józefaciuk

REKLAMA

Sytuacja w Teatrze Polskim we Wrocławiu: Morawski musi odejść, ale czy na pewno?

O Teatrze Polskim we Wrocławiu głośno w całym kraju, ale tym, którym zależy na jego dobru, nie chodzi o taką popularność. Oby jak najprędzej mówiono o wrocławskim przybytku sztuki jedynie ze względu na jego artystyczne dokonania. Tyle, że nie wszystkim na tym zależy.
 Sytuacja w Teatrze Polskim we Wrocławiu: Morawski musi odejść, ale czy na pewno?
/ J. Wolniak
Na nic się zdały negocjacje, protesty, referendum i poważne argumenty. Zarząd województwa dolnośląskiego i tak podjął decyzję o odwołaniu dyrektora Teatru Polskiego Cezarego Morawskiego. Oto krótka historia, jak do tego doszło.

Teatr za Mieszkowskiego
Przynajmniej ostatnie dwa lata o Teatrze Polskim nie mówiło się tylko w kontekście dokonań twórczych, ale więcej o pozaartystycznych zdarzeniach. Teatr popadł w długi wynoszące ponad milion. Powoli kończyła się cierpliwość właściciela – samorządu województwa. Najpierw próbowano wymusić na ówczesnym dyrektorze Krzysztofie Mieszkowskim odejście na funkcję dyr. artystycznego, ale ten ani myślał ustąpić. Po upływie kadencji, na którą został powołany, samorząd ogłosił konkurs na nowego dyrektora. Znalazł się w nim zapis o wymaganych kwalifikacjach, a w nim wymóg posiadania wyższego wykształcenia. Okazało się, o czym wcześniej nie wszyscy wiedzieli, że Mieszkowski tytułu magistra ani dyplomu ukończenia studiów nie posiada.
O Teatrze Polskim zrobiło się też głośno ze względu na ekstrawagancję dyrektora, którzy postanowił do jednej ze sztuk pt. „Śmierć i dziewczyna” zatrudnić parę porno aktorów. Przed teatrem protestowały różne środowiska na czele z Akcją Katolicką.

Konkurs
W konkursie na nowego dyrektora zwyciężył Cezary Morawski. Część zespołu teatralnego nie zaakceptowała tego demokratycznego wyboru, co deklarowali w mediach, na scenie i w demonstracjach ulicznych. Kiedy Morawski przyjechał do Wrocławia, na dworcu PKP czekał na niego swoisty komitet powitalny, wręczając mu zamiast kwiatów powrotny bilet. Był to żenujący pokaz pogardy dla człowieka w wykonaniu ludzi predestynujących do miana artysty. Ale to był dopiero przedpremierowy pokaz tego, do czego ci ludzie byli zdolni.
Nowy dyrektor od początku nie mógł liczyć na część aktorów. Niektóre z przedstawień, w których grali, trzeba było odwoływać z powodu nagłych zachorowań. Nie zdarzało się nigdy wcześniej, by taka niemoc ogarnęła zespół. Do opinii publicznej szedł sygnał: patrzcie, nie radzi sobie, nie realizuje nic nowego, a za zaplanowane spektakle trzeba zwracać pieniądze.

Referendum
Zespół teatru to nie tylko aktorzy, to całe grupy specjalistów technicznych. Bez nich teatr nie istnieje. Ci ludzie od początku stali murem za nowym dyrektorem. Widzieli, jak poprzedni nie interesował się zapleczem teatru, nieremontowanym przez prawie dziesięciolecie. W ogłoszonym przez organizację zakładową Solidarność referendum na 107 osób biorących udział w głosowaniu 102 opowiedziało się za dyrektorem. Byli wśród nich również aktorzy. Około 40 osób nie wzięło udziału w referendum, a wśród nich grupa aktorów pod szyldem „Inicjatywa Pracownicza”, bo taki związek utworzyli.

Janusz Wolniak

Cały artykuł w nanowszym numerze "TS" (08/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe