Brak chętnych na igrzyska. Dobry interes na igrzyskach robi jedynie MKOl?

Podczas najbliższego kongresu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który zbierze się w połowie września w stolicy Peru, poznamy gospodarza letniej olimpiady 2024 roku. Wszystko wskazuje na to, że będzie jedynie dwóch chętnych. To kolejnym dowód, iż dobry interes na igrzyskach robi jedynie MKOl.
 Brak chętnych na igrzyska. Dobry interes na igrzyskach robi jedynie MKOl?
/ Pixabay.com/CC0
Wstępną chęć organizacji igrzysk zgłosiło pięć metropolii. Niemiecki Hamburg wycofał się pierwszy – mieszkańcy portu nad Łabą w referendum opowiedzieli się przeciwko tej idei. W połowie ubiegłego roku z wyścigu po olimpiadę ustąpił Rzym – zdecydowała o tym nowo wybrana pani burmistrz Wiecznego Miasta, której udało się znaleźć poparcie większości rzymian. W ostatnich dniach natomiast rozstrzygnęła się sprawa kandydatury Budapesztu, do tej pory traktowanej jako jedna z faworytów. Do tej pory miasto to aż pięciokrotnie przegrało rywalizację o prawo organizacji igrzysk – po raz pierwszy ubiegało się o to jeszcze w czasach, gdy Budapeszt był jedną ze stolic CiK monarchii Habsburgów, bo chciało igrzysk 1916 roku (ostatecznie prawo to otrzymał Berlin, lecz impreza nie odbyła się ze względu na trwającą I wojnę światową). Po raz ostatni zaś w latach pięćdziesiątych, kiedy w walce o igrzyska 1960 roku Budapeszt przegrał z Rzymem. Tym razem kandydatura miała sporo zwolenników – gorąco popierał ją między innymi premier tego kraju Viktor Orbán.

Mieszkańcy naddunajskiego dwumiasta byli jednak innego zdania – 15 lutego zorganizowali olbrzymią manifestację uliczną, w której udział wzięły dziesiątki tysięcy Węgrów. Pod takim naciskiem ustąpili nawet najbardziej zagorzali zwolennicy igrzysk. Tamtejszy komitet organizacyjny zawiesił swoje prace, uznając dalszy wysiłek za bezcelowy. Przeciwnicy olimpiady zebrali ponad ćwierć miliona podpisów pod wnioskiem o referendum w tej sprawie, a rząd nie zaryzykował konfrontacji z opinią społeczną, choć jeszcze niedawno Orbán i jego ministrowie zachwalali pomysł organizacji budapesztańskiej olimpiady jako znakomitą metodę na rozruszanie węgierskiej gospodarki i konsolidację społeczeństwa wokół tej właśnie idei. 22 lutego rzecznik rządu Zoltán Kovács ogłosił, że kandydatura Budapesztu zostanie wycofana.

Na polu boju zostaną więc jedynie dwa miasta – oba już w przeszłości organizowały igrzyska letnie. W Los Angeles igrzyska gościły w 1932 i 1984 roku, w Paryżu zaś znacznie dawniej – w 1900 i 1924 roku. Na faworyta wyrasta kandydatura francuska. Nad Sekwaną jest społeczna zgoda w tej sprawie, Francuzi traktują tę kwestię wręcz jako honorową. Francja w ostatnim dwudziestoleciu zorganizowała dwie wielkie imprezy piłkarskie – finały mistrzostw świata i Europy. Dysponuje nowoczesną i dobrze rozbudowaną infrastrukturą sportową, nie ma obaw również o komunikację i bazę hotelową. Amerykanie natomiast musieliby poczynić znacznie większe inwestycje. Obiekty budowane na igrzyska 1984 roku są już mocno przestarzałe, a niektóre zostały wręcz rozebrane. Za Paryżem przemawia też czynnik geograficzny – po igrzyskach w Londynie w 2012 roku kolejne dwie olimpiady powędrowały do Ameryki Południowej i Azji.

Leszek Masierak

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (09/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Mówił o religii i męskim organie, teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO] z ostatniej chwili
Mówił o religii i "męskim organie", teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO]

– Religia jest jak pewien męski organ (...) Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nami nosem, to już mamy pewien problem – mówił poseł KO Marcin Józefaciuk

Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody z ostatniej chwili
Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody

Majówka zapowiada się ciepło i słonecznie. W poniedziałek temperatura maksymalna w Polsce wyniesie od 23 st. C do 24 st. C - poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ilona Śmigrocka.

Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę z ostatniej chwili
Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę

Sąd zwolnił z aresztu ministra rolnictwa Ukrainy Mykołę Solskiego po wpłaceniu przez niego kaucji w wysokości 75,7 mln hrywien (1,9 mln dolarów) – poinformowała w piątek służba prasowa resortu rolnictwa. Solski nadal wykonuje obowiązki ministra – dodano w komunikacie.

Burza w Polsacie. Wydano oświadczenie z ostatniej chwili
Burza w Polsacie. Wydano oświadczenie

W mediach wrze wokół osoby Dagmary Kaźmierskiej, która w ostatnim czasie wystąpiła w popularnym programie Polsatu "Taniec z gwiazdami". Wydano oświadczenie w tej sprawie.

Kate Middleton poważnie chora. Książę William wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Kate Middleton poważnie chora. Książę William wydał nowy komunikat

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, poinformowała niedawno, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej były związane z wykrytym u niej rakiem. Książę Walii wydał nowy komunikat.

Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens z ostatniej chwili
Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens

– Proszę ode mnie nie wymagać udowodnienia, że może śląszczyzna jest odrębnym językiem, nie żądać jej kodyfikacji, bo to jest nonsens. Naiwność połączona z fanatyzmem. (…) Kapitałem dialektu śląskiego jest jego mozaikowość. Na ten dialekt śląski składa się kilkadziesiąt gwar. Próba kodyfikacji będzie zawsze z krzywdą dla którejś z tych gwar. Nie dajmy się zwariować – twierdzi językoznawca prof. Jan Miodek.

Prezydent Duda: Rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję z ostatniej chwili
Prezydent Duda: Rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję

– Rosja od lat łamie porozumienia ws. rozprzestrzeniania broni nuklearnej, relokuje tę broń na Białoruś, stwarza zagrożenie, w związku z tym program Nuclear Sharing powinien być rozszerzony na wschodnią flankę NATO – uważa prezydent Andrzej Duda. – Byłaby to adekwatna odpowiedź na działania Rosji – ocenił.

Te słowa Hołowni PiS nagrodził brawami. A Koalicja 13 grudnia nie [WIDEO] z ostatniej chwili
Te słowa Hołowni PiS nagrodził brawami. A Koalicja 13 grudnia nie [WIDEO]

Podczas przemówienia marszałka Sejmu Szymona Hołowni doszło do niecodziennej sytuacji.

Piotr Duda: Turów to nie tylko kopalnia i elektrownia, to byt wielu ludzi z ostatniej chwili
Piotr Duda: Turów to nie tylko kopalnia i elektrownia, to byt wielu ludzi

– Kompleks Turów to nie tylko kopalnie i elektrownie, ale byt wielu ludzi. Bogatynia, Lubań i wiele innych miejscowości, wokół których gromadzą się społeczeństwa i tutaj pracują, i tutaj funkcjonują – mówił na antenie Telewizji Republika.

Polski sąd kazał zamknąć Turów, a niemiecki pogonił ekologów ws. niemieckiego gazociągu z ostatniej chwili
Polski sąd kazał zamknąć Turów, a niemiecki pogonił ekologów ws. niemieckiego gazociągu

Federalny Sąd Administracyjny w Lipsku odrzucił skargi organizacji ekologicznych przeciwko zatwierdzeniu gazociągu z portu Sassnitz–Mukran na wyspie Rugia do Lubmina.

REKLAMA

Brak chętnych na igrzyska. Dobry interes na igrzyskach robi jedynie MKOl?

Podczas najbliższego kongresu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który zbierze się w połowie września w stolicy Peru, poznamy gospodarza letniej olimpiady 2024 roku. Wszystko wskazuje na to, że będzie jedynie dwóch chętnych. To kolejnym dowód, iż dobry interes na igrzyskach robi jedynie MKOl.
 Brak chętnych na igrzyska. Dobry interes na igrzyskach robi jedynie MKOl?
/ Pixabay.com/CC0
Wstępną chęć organizacji igrzysk zgłosiło pięć metropolii. Niemiecki Hamburg wycofał się pierwszy – mieszkańcy portu nad Łabą w referendum opowiedzieli się przeciwko tej idei. W połowie ubiegłego roku z wyścigu po olimpiadę ustąpił Rzym – zdecydowała o tym nowo wybrana pani burmistrz Wiecznego Miasta, której udało się znaleźć poparcie większości rzymian. W ostatnich dniach natomiast rozstrzygnęła się sprawa kandydatury Budapesztu, do tej pory traktowanej jako jedna z faworytów. Do tej pory miasto to aż pięciokrotnie przegrało rywalizację o prawo organizacji igrzysk – po raz pierwszy ubiegało się o to jeszcze w czasach, gdy Budapeszt był jedną ze stolic CiK monarchii Habsburgów, bo chciało igrzysk 1916 roku (ostatecznie prawo to otrzymał Berlin, lecz impreza nie odbyła się ze względu na trwającą I wojnę światową). Po raz ostatni zaś w latach pięćdziesiątych, kiedy w walce o igrzyska 1960 roku Budapeszt przegrał z Rzymem. Tym razem kandydatura miała sporo zwolenników – gorąco popierał ją między innymi premier tego kraju Viktor Orbán.

Mieszkańcy naddunajskiego dwumiasta byli jednak innego zdania – 15 lutego zorganizowali olbrzymią manifestację uliczną, w której udział wzięły dziesiątki tysięcy Węgrów. Pod takim naciskiem ustąpili nawet najbardziej zagorzali zwolennicy igrzysk. Tamtejszy komitet organizacyjny zawiesił swoje prace, uznając dalszy wysiłek za bezcelowy. Przeciwnicy olimpiady zebrali ponad ćwierć miliona podpisów pod wnioskiem o referendum w tej sprawie, a rząd nie zaryzykował konfrontacji z opinią społeczną, choć jeszcze niedawno Orbán i jego ministrowie zachwalali pomysł organizacji budapesztańskiej olimpiady jako znakomitą metodę na rozruszanie węgierskiej gospodarki i konsolidację społeczeństwa wokół tej właśnie idei. 22 lutego rzecznik rządu Zoltán Kovács ogłosił, że kandydatura Budapesztu zostanie wycofana.

Na polu boju zostaną więc jedynie dwa miasta – oba już w przeszłości organizowały igrzyska letnie. W Los Angeles igrzyska gościły w 1932 i 1984 roku, w Paryżu zaś znacznie dawniej – w 1900 i 1924 roku. Na faworyta wyrasta kandydatura francuska. Nad Sekwaną jest społeczna zgoda w tej sprawie, Francuzi traktują tę kwestię wręcz jako honorową. Francja w ostatnim dwudziestoleciu zorganizowała dwie wielkie imprezy piłkarskie – finały mistrzostw świata i Europy. Dysponuje nowoczesną i dobrze rozbudowaną infrastrukturą sportową, nie ma obaw również o komunikację i bazę hotelową. Amerykanie natomiast musieliby poczynić znacznie większe inwestycje. Obiekty budowane na igrzyska 1984 roku są już mocno przestarzałe, a niektóre zostały wręcz rozebrane. Za Paryżem przemawia też czynnik geograficzny – po igrzyskach w Londynie w 2012 roku kolejne dwie olimpiady powędrowały do Ameryki Południowej i Azji.

Leszek Masierak

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (09/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe