Kolejna burza w UE? "Nie można wydać wszystkich pieniędzy na alkohol i kobiety, a potem prosić o pomoc"
– mówił dalej Dijsselbloem."Jako socjaldemokrata uważam zasadę solidarności za szczególnie ważną. Chodzi o solidarność, która nakłada również pewne obowiązki na tego, kto o nią prosi. Nie mogę przecież wydać wszystkich pieniędzy na kobiety i alkohol, a następnie domagać się wsparcia."
Te słowa wywołały oburzenie i falę krytyki wśródy europejskich dyplomatów, szczególnie w Hiszpani i we Włoszech.
Jeroen Dijsselbloem odmówił złożenia przeprosin za swoją wypowiedź.
/ Źródło: Frankfurter Allgemeine Zeitung , TVP Info