Myrosława Keryk dla "TS": Ukraińcy mają duże obawy, żeby np. pójść do sądu z polskim pracodawcą

Nie czujemy się w Polsce dyskryminowani. Coraz więcej z nas pracuje w swoim wyuczonym zawodzie. Ale nie brakuje też przypadków nieuczciwości ze strony polskich pracodawców – mówi Myrosława Keryk, prezes Fundacji „Nasz wybór”, wspierającej Ukraińców mieszkających i pracujących w Polsce, w rozmowie z Anną Grabowską.
 Myrosława Keryk dla "TS": Ukraińcy mają duże obawy, żeby np. pójść do sądu z polskim pracodawcą
/ Fotolia
- Badania rynku pokazują, że coraz więcej przyjeżdża z Ukrainy do Polski mężczyzn. Jest ich już 60 proc. a tylko 40 proc. to kobiety. Jeszcze 10 lat temu to głównie Ukrainki zasilały nasz rynek pracy. Jak dziś czują się dziś Pani rodacy, którzy szukają w Polsce lepszej pracy, a tym samym i lepszego życia?

- Sytuacja wygląda różnie. Ci, którzy przyjeżdżają czasowo, żeby dorobić do życia na Ukrainie, często dają się wykorzystywać. Pracują za niższą płacę, żyją w gorszych warunkach. To oni najczęściej spotykają się ze zwłoką w wypłacie, zatrudnieniem znacznie poniżej kwalifikacji. Dla tych niżej wykwalifikowanych sytuacja np. jest znacznie gorsza zimą, gdy często nie mogą znaleźć pracy i są zdezorientowani. Trzeba im pomóc przeczekać do wiosny, lata, kiedy to zaczną być bardzo poszukiwani w rolnictwie czy budownictwie.

- I fundacja takiego wsparcia udziela?
- W fundacji prowadzimy punkt konsultacyjny, który pomaga naszym rodakom w bezrobociu, ale także wtedy, gdy przychodzą ze skargą, że nie otrzymali przyrzeczonego wynagrodzenia.

- Mogą państwo korzystać wówczas ze wsparcia Państwowej Inspekcji Pracy, a może też związków zawodowych?
- Niestety, ochrona ich praw jest ograniczona. Wielu pracuje na zlecenie, a inspekcja pracy może skutecznie kontrolować pracowników. Sami zachowujemy się więc trochę jak związek zawodowy, dzwonimy, próbujemy pertraktować z pracodawcą. Czasem się udaje, ale sami Ukraińcy mają duże obawy, żeby np. pójść do sądu z polskim pracodawcą. Zdarzają się już takie przypadki, ale zbyt rzadko.

- Nieuczciwi pracodawcy czują się bezkarni?
- Niestety tak. Często uważają, że Ukrainiec nie zna polskiego prawa i można go oszukać. Oszuści, bo tak należy ich nazwać, wykorzystują np. to, że obcokrajowiec musi w pewnym momencie wyjechać, bo kończy mu się prawo pobytu, i wówczas nie płaci mu za ostatnie kilka miesięcy, oszczędzając w ten sposób na kosztach pracy. Zdarza się też, że pracownik jest obciążany np. całym ubezpieczeniem na ZUS, kosztami mieszkania i inymi, choć niby otrzymuje stawkę minimalną.

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (16/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj

#REKLAMA_POZIOMA#

 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Pożar w biurowcu w centrum Warszawy. Ewakuowano kilkaset osób z ostatniej chwili
Pożar w biurowcu w centrum Warszawy. Ewakuowano kilkaset osób

Pożar wybuchł w jednym z biurowców przy ulicy Twardej na poziomie -1. Został już zlokalizowany, strażacy sprawdzają budynek kamerami termowizyjnymi. Ewakuowano około 300 osób.

Ukraina będzie mobilizować więźniów do wojska gorące
Ukraina będzie mobilizować więźniów do wojska

Rada Najwyższa, parlament Ukrainy, przyjęła w środę ustawę zezwalającą na uwolnienie niektórych kategorii więźniów, by mogli podjąć służbę wojskową na zasadzie kontraktu podczas mobilizacji i stanu wojennego.

Monarcha potwierdził abdykację z ostatniej chwili
Monarcha potwierdził abdykację

W ostatnim czasie media obiegły sensacyjne informacje. Okazuje się, że kolejny monarcha z Europy zaplanował już abdykację. Od tego czasu w sieci ruszyły liczne spekulacje.

Atak imigrantów na polską Straż Graniczną. Jest nagranie z ostatniej chwili
Atak imigrantów na polską Straż Graniczną. Jest nagranie

Dziś rano kilku migrantów znajdujących się po białoruskiej stronie podjęło próbę zniszczenia polskiego znaku granicznego – informuje Straż graniczna i publikuje nagranie.

Znana piosenkarka poważnie chora. Koncerty odwołane z ostatniej chwili
Znana piosenkarka poważnie chora. Koncerty odwołane

Niepokojące informacje w sprawie znanej piosenkarki. Jakiś czas temu z powodu poważnej choroby odwołano wszystkie koncerty gwiazdy.

Zapytaliśmy Tuska o referendum ws. Zielonego Ładu Wiadomości
Zapytaliśmy Tuska o referendum ws. Zielonego Ładu

– Dajmy sobie z tym spokój. Ja chcę zmieniać rzeczywistość, a nie bawić się w referenda czy uliczne rozstrzygnięcia – oświadczył premier Donald Tusk zapytany o referendum w sprawie Zielonego Ładu, o które postuluje NSZZ "Solidarność".

Rząd proponuje bon energetyczny. Wicepremier Gawkowski zabiera głos tylko u nas
Rząd proponuje bon energetyczny. Wicepremier Gawkowski zabiera głos

- Jestem przekonany, że dzisiaj tych, którzy gdzieś zostaną obok, jest minimalna ilość ale nie dlatego, że rząd o nich zapomniał, ale dlatego, że mają środki, żeby sobie z tym poradzić - powiedział Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Tysol.pl, broniąc założeń nowego bonu energetycznego.

Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany brytyjski aktor, który zasłynął rolą w serialu HBO „Gra o tron”.

Kolejne ataki na niemieckich polityków polityka
Kolejne ataki na niemieckich polityków

W Niemczech dochodzi do kolejnych ataków na polityków. W Berlinie lekko ranna w wyniku napaści została była burmistrz Franziska Giffey, z kolei w Dreźnie doszło do ataku na polityka Zielonych.

Prokuratura podjęła decyzję ws. sędziego Tomasza Szmydta z ostatniej chwili
Prokuratura podjęła decyzję ws. sędziego Tomasza Szmydta

Prokuratura Krajowa poinformowała w środę, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie brania udziału Tomasza Szmydta, pełniącego funkcję sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w działalności obcego wywiadu.

REKLAMA

Myrosława Keryk dla "TS": Ukraińcy mają duże obawy, żeby np. pójść do sądu z polskim pracodawcą

Nie czujemy się w Polsce dyskryminowani. Coraz więcej z nas pracuje w swoim wyuczonym zawodzie. Ale nie brakuje też przypadków nieuczciwości ze strony polskich pracodawców – mówi Myrosława Keryk, prezes Fundacji „Nasz wybór”, wspierającej Ukraińców mieszkających i pracujących w Polsce, w rozmowie z Anną Grabowską.
 Myrosława Keryk dla "TS": Ukraińcy mają duże obawy, żeby np. pójść do sądu z polskim pracodawcą
/ Fotolia
- Badania rynku pokazują, że coraz więcej przyjeżdża z Ukrainy do Polski mężczyzn. Jest ich już 60 proc. a tylko 40 proc. to kobiety. Jeszcze 10 lat temu to głównie Ukrainki zasilały nasz rynek pracy. Jak dziś czują się dziś Pani rodacy, którzy szukają w Polsce lepszej pracy, a tym samym i lepszego życia?

- Sytuacja wygląda różnie. Ci, którzy przyjeżdżają czasowo, żeby dorobić do życia na Ukrainie, często dają się wykorzystywać. Pracują za niższą płacę, żyją w gorszych warunkach. To oni najczęściej spotykają się ze zwłoką w wypłacie, zatrudnieniem znacznie poniżej kwalifikacji. Dla tych niżej wykwalifikowanych sytuacja np. jest znacznie gorsza zimą, gdy często nie mogą znaleźć pracy i są zdezorientowani. Trzeba im pomóc przeczekać do wiosny, lata, kiedy to zaczną być bardzo poszukiwani w rolnictwie czy budownictwie.

- I fundacja takiego wsparcia udziela?
- W fundacji prowadzimy punkt konsultacyjny, który pomaga naszym rodakom w bezrobociu, ale także wtedy, gdy przychodzą ze skargą, że nie otrzymali przyrzeczonego wynagrodzenia.

- Mogą państwo korzystać wówczas ze wsparcia Państwowej Inspekcji Pracy, a może też związków zawodowych?
- Niestety, ochrona ich praw jest ograniczona. Wielu pracuje na zlecenie, a inspekcja pracy może skutecznie kontrolować pracowników. Sami zachowujemy się więc trochę jak związek zawodowy, dzwonimy, próbujemy pertraktować z pracodawcą. Czasem się udaje, ale sami Ukraińcy mają duże obawy, żeby np. pójść do sądu z polskim pracodawcą. Zdarzają się już takie przypadki, ale zbyt rzadko.

- Nieuczciwi pracodawcy czują się bezkarni?
- Niestety tak. Często uważają, że Ukrainiec nie zna polskiego prawa i można go oszukać. Oszuści, bo tak należy ich nazwać, wykorzystują np. to, że obcokrajowiec musi w pewnym momencie wyjechać, bo kończy mu się prawo pobytu, i wówczas nie płaci mu za ostatnie kilka miesięcy, oszczędzając w ten sposób na kosztach pracy. Zdarza się też, że pracownik jest obciążany np. całym ubezpieczeniem na ZUS, kosztami mieszkania i inymi, choć niby otrzymuje stawkę minimalną.

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (16/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj

#REKLAMA_POZIOMA#

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe