Jest decyzja polskiego sądu ws. Ukraińca podejrzanego o sabotaż Nord Stream

Co musisz wiedzieć:
- Warszawski Sąd Okręgowy przedłużył o 40 dni areszt dla Wołodymyra Ż., obywatela Ukrainy podejrzanego o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream.
- Mężczyzna był poszukiwany europejskim nakazem aresztowania wydanym przez niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe.
- Niemieckie służby zarzucają mu sabotaż konstytucyjny i zniszczenie mienia, za co grozi do 15 lat więzienia.
- Podejrzany zaprzecza udziałowi w ataku, twierdząc, że w dniu eksplozji przebywał na Ukrainie.
Decyzja sądu
Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury w zakresie, w jakim wnioskowała – do 100 dni, tylko zastosował tymczasowy areszt na 40 dni
– powiedział w poniedziałek obrońca Wołodymyra Ż. Tymoteusz Paprocki.
- Angela Merkel: Polska i kraje bałtyckie winne wojny na Ukrainie
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Sąd uznał, że zwolnienia grupowe w PKP Cargo zostały przeprowadzone wbrew przepisom prawa
- Media: napięta rozmowa Trump – Netanjahu. Prezydent USA stracił cierpliwość
- Polacy rozwiązali największy problem AI
Za mężczyzną wystawiono ENA
Mężczyzna był poszukiwany europejskim nakazem aresztowania wydanym przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe w związku z podejrzeniem sabotażu konstytucyjnego, zniszczeniem mienia oraz zniszczeniem rurociągu Nord Stream 2.
Czyn ten według ustawodawstwa niemieckiego zagrożony jest karą do 15 lat więzienia.
W środę warszawski sąd okręgowy zastosował wobec obywatela Ukrainy siedmiodniowy areszt.
Uszkodzenie rurociągów Nord Stream
Do zniszczenia trzech z czterech nitek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, przeznaczonych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec, doszło 26 września 2022 roku (ponad siedem miesięcy po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę) na głębokości około 80 metrów, na dnie Morza Bałtyckiego.
Stanowisko podejrzanego
49-letni Ukrainiec twierdzi, że nie miał nic wspólnego z atakiem i że w czasie, gdy do niego doszło, przebywał na Ukrainie. (PAP)