Demontaż UE
Niektórzy imamowie, czyli religijni nauczyciele i przywódcy, osiągali władzę polityczną, na przykład sunnicki imam Usman dan Fodio z sułtanatu Sokoto w XIX w. czy szyicki ajatollah Ruhollah Chomeini w Iranie w XX w. Jednak stanowiska przywódcze opierali na legitymacji religii islamskiej, a nie świeckiej potędze, mimo że władzę zdobywali za pomocą albo dżihadu, albo rewolucji. Najdłużej istniejąca szyicka linia imamów funkcjonowała w Jemenie przez ponad milenium (897-1963). Tam wywodzący się zwykle z sekty szyickiej Piątaków-Zaidi imam sprawował też władzę państwową, aż padł ofiarą nowoczesności. Była to jednak szyicka anomalia, wynikająca z sekciarskiego fanatyzmu, plemiennych układów oraz surowej geografii i przewidywalnej geopolityki Jemenu.
Rozgrywka zapowiada się ciekawie, choć rezultat trudny jest do przewidzenia. W początkach nigdy nie znamy zakończeń. Zgłoszenie przez polski rząd Jacka Saryusz-Wolskiego na przewodniczącego Rady Europejskiej jest, niezależnie od rezultatu, pomysłem niebanalnym. Jak w szachach, otwarcie hetmanem, pięć przestudiowanych ruchów do przodu, a dalej się zobaczy! Cel rozgrywki jest ważny, ale sama gra niemniej ważna: gonić króliczka! Dawniej mówiło się – pogonić kota! Komu? Tuskowi oczywiście!
Wynotowałem (oczywiście daleko nie wszystkie) tytuły, jakie pojawiły się w ostatnich dniach w niemieckich mediach w związku z wyborem Tuska na szefa Rady Europejskiej.
W ostatni poniedziałek na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie kurs akcji koncernu PKN Orlen S.A. przebił po raz pierwszy od początku notowań tej spółki rekordową granicę 100 zł.
37 lat temu, 14 marca 1980 r., w pobliżu warszawskiego lotniska Okęcie rozbił się lecący z Nowego Jorku samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Ił-62 „Mikołaj Kopernik” (nr rejestracyjny SP-LAA), lot nr 007. Zginęło 77 pasażerów i 10 członków załogi. Wśród ofiar znaleźli się m.in. piosenkarka Anna Jantar-Kukulska, amerykański etnomuzykolog Alan Merriam, 22 członków amatorskiej reprezentacji bokserskiej USA oraz szóstka młodych delegatów z warszawskich uczelni, wracająca z obrad Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Nauk Ekonomicznych i Handlowych AIESEC. Na pokładzie znajdowali się także obywatele NRD i ZSRS.
PiS ma odpowiednie środki, by to, co jest racją Polski, co jest pozytywne w jego polityce dla większości Polaków, odpowiednio wyeksponować, innymi słowy, nie tylko odbijanie wściekłych ataków, ale także jak najbardziej pozytywna narracja oparta tylko i wyłącznie na faktach.
Mamy tutaj u nas, po prawej stronie Wisły, kilkanaście kilometrów od centrum Warszawy, lokalne medium o nazwie „WPR”. Mieszkańcy Pruszkowa i Grodziska Mazowieckiego, a także mniejszych ośrodków w tej okolicy, mogą dowiedzieć się z tego naszego „WPR-u” dosłownie wszystkiego co trzeba. Na przykład tego, że gdzieś tam sobie jest dziura w szosie, albo że w Piastowie krzepki sześćdziesięciolatek groził swojej konkubinie nożem stołowym.
Jeśli chcecie by wszyscy myśleli jak wy, wykluczcie się automatycznie z grona ludzi myślących.
79 lat temu, w dniach 12-13 marca 1938 r., miał miejsce Anschluss – przyłączenie terytorium Republiki Austrii do niemieckiej III Rzeszy, kierowanej przez Adolfa Hitlera. Wydarzenie to zapoczątkowało ciąg „pokojowych aneksji” Niemiec, które poprzedziły wybuch II Wojny Światowej.
Kilka dni temu Komisja Europejska opublikowała komunikat, w którym wyjaśnia, że rosyjski Gazprom zobowiązał się do wyeliminowania ograniczeń w reeksporcie gazu, a także do tego, że ceny sprzedawanego gazu w Europie Środkowo-Wschodniej będą odzwierciedlać ceny rynkowe.
W weekend, ku naprawdę mało uzasadnionej uciesze przeciwników Tuska i widzącej w nim „nową nadzieję” opozycji pojawiły się ( i były chętnie polecane przez niepałających sympatią do Tuska użytkowników sieci) przedruki niemieckiej prasy, która nagle przejrzała na oczu i zaczęła źle się wyrażać o Tusku (Die Zeit) oraz zdradzać „prawdziwe” kulisy jego wyboru (Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung).
Trwa dziś w najlepsze walka o to, czy będziemy się rozwijać według naszych standardów kulturowych i naszej wizji gospodarczej, naszego interesu narodowego, wykorzystując racjonalnie wszystkie mechanizmy, jakie daje jeszcze bycie w UE, czy też pozwolimy silnym państwom UE zepchnąć Polskę do narożnika i całkowicie podporządkować ją brukselskiej centrali.
Kiedy usłyszałem o tym, że w Holandii coś się zaczęło dziać, a w rolach głównych występują tam Turcy, poczułem coś co nazywa się ambiwalencją. Tak się bowiem składa, że wiem trochę więcej o Holandii niż o każdym innym kraju, o którym coś tam się słyszy z mediów. Byłem tam w swoim życiu z dziesięć razy, trochę się po nim pokręciłem, zobaczyłem to i owo.
Tuż przed wyborami parlamentarnymi w Holandii, które odbędą się w najbliższą środę nagle wybuchł konflikt pomiędzy rządem tego kraju, a rządem Turcji, który spowodował bitwy uliczne w Rotterdamie.
Powieść historyczna o konflikcie ludzkich namiętności na Węgrzech w XIX wieku.
Dizajnerstwo w służbie femiszajby
Słyszeliście Państwo o NBT? To nowe GMO. Korporacje agrochemiczne i biotechnologiczne pracują pełna parą. Zarówno w laboratoriach, jak i w agencjach PR. W ciągu kilku ostatnich lat przygotowały nowe techniki hodowlane (new breeding techniques, NBT) pozwalające otrzymywać zmodyfikowane rośliny i zwierzęta. Cel? Zwiększenie zysków dzięki wykorzystaniu ich w przemysłowej produkcji żywności, biomasy i biopaliw.
155 lat temu, w dniach 8-9 marca 1862 r., podczas Wojny Secesyjnej w USA, na wodach zatoki Hampton Roads w stanie Wirginia, miała miejsce bitwa morska pomiędzy flotą federalną, a grupą okrętów Stanów Skonfederowanych Ameryki Północnej. Podczas tej bitwy doszło do pierwszego w historii starcia okrętów pancernych – konfederackiego, improwizowanego pancernika CSS „Virginia” i federalnego, eksperymentalnego okrętu USS „Monitor”.
Platformie w ogóle niepotrzebne jest silne państwo, ona potrzebuje go jedynie jako dekoracji i narzędzia do czerpania profitów z władzy. Tak było przez wszystkie lata rządów Tuska i Kopacz.