„Jeden pas, jedna droga” (OBOR) to część chińskiej wielkiej strategii, zakamuflowanej jako projekt humanitarny w formie chińskiej infrastruktury globalnej. Ambicją Królestwa Środka jest odtworzyć stary Szlak Jedwabny. Zamiast wielbłądzich karawan popędzą nią pociągi po nowych szynach i samochody po świeżo zbudowanych autostradach. Intencją jest spiąć Daleki Wschód, Azję Środkową oraz Europę jednym pasem. Chiny powróciły na scenę zmagań światowych i mają ambicję bycia hegemonem, co odnotowali David Shambaugh „China Goes Global” (New York: Oxford University Press, 2013) i Henry Kissinger „On China” (New York: Penguin, 2012).

Klinika "Budzik" została wsparta 40 mln złotych z Ministerstwa Sprawiedliwości. Znana aktorka Ewa Błaszczyk, która prowadząc Fundację Akogo doprowadziła do położenia kamienia węgielnego, a następnie otwarcia Kliniki Neurorehabilitacyjnej "Budzik" dla osób po ciężkich urazach mózgu, mówiła na konferencji o działanach i planach kliniki.

Udostępniając naszą publikację na temat zapowiadanego pozwu Wałęsy wobec prof. Zybertowicza i Jana Pietrzaka, Wojciech Reszczyński powiedział, że i on może być pozwany.

Po ciągnących się od zeszłego tygodnia publikacjach "Gazety Wyborczej" - zwanych taśmami Kaczyńskiego - będących stenogramami z rozmów Jarosława Kaczyńskiego i Kazimierza Kujdy, nagranych przez austriackiego biznesmena i powinowatego prezesa PiS, Geralda Birgfellnera, dotyczących inwestycji spółki Srebrna, głos w sprawie zabrał teść Austriaka.

Prokurator Generalny złożył do Marszałka Sejmu wniosek o umożliwienie pociągnięcia do odpowiedzialności posła Stefana Niesiołowskiego. Jak wiadomo, CBA toczy postępowanie przeciwko biznesmenom, którym Niesiołowski miał pomagać w załatwianiu kontraktów w zamian za opłacanie dla posła usług seksualnych. Adwokatem polityka jest jego były sejmowy adwersarz Ryszard Kalisz.

Adam Andruszkiewicz odniósł się do wczorajszych sondaży dających - nieistniejącej jeszcze formalnie - partii Roberta Biedronia potężny mandat społeczny przed wyborami.

Niemiecki dziennikarz i publicysta, rosjoznawca i autor książek o Rosji, wydawanych także w Polsce, obecnie pracujący jako szef "Focusa" w Moskwie, poinformował w mediach społecznościowych o zaskakujących słowach, których użyć miała kanclerz Angela Merkel podczas wizyty w Japonii. Według przekazu Reitschustera Merkel miała powiedzieć, że Niemcy i Japonię oddziela tylko Rosja.

"Oświadczam, że we wszystkich swoich działaniach kieruję się zawsze przepisami prawa i nigdy nie naruszyłem jakimkolwiek swoim działaniem obowiązujących norm" - podkreślił Kazimierz Kujda, Szef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, którego rozmowę z Geraldem Birgfellnerem opublikowała wczoraj "Gazeta Wyborcza".

Lidia Lemaniak, dziennikarka portalu Niezależna.pl, napisała o groźbach karanych, jakie otrzymuje ostatnio redakcja "Gazety Polskiej".

Zapis próby wtargnięcie grupy antyrządowych demonstrantów do budynku TVP.

Witold Gadowski skomentował działalność Adama Mazguły, przebywającego w Stanach Zjednoczonych.

Od kilku tygodni widać jak na dłoni, że media publiczne stały się celem ześrodkowanego ataku sił lewicowych i dominujących dziś w Europie. Ponieważ jesienne wybory do polskiego parlamentu zdecydują o kierunku zmian w całej EU, ba, w całej zachodniej cywilizacji, gra toczy się nie o orzechy, oj, nie.

- Bez operacji "odmowa odpowiedzi" oraz wliczając standardowe odchylenia od średniej sondaży Kantar wyniki dzisiejszego pomiaru przedstawiają się następująco - pisze na Twitterze przedstawiając wyniki swoich obliczeń socjolog Marcin Palade odnosząc się do kategorii "odmowa odpowiedzi", - Zwracam uwagę, że w sondażu Kantar mamy odmowę odpowiedzi na poziomie 7%. I tu tkwi tajemnica operacji na danych sondażowych. - pisze Palade

W ostatnim felietonie wspomniałem, że rozpoczęła się w Polsce wojna z tzw. mową nienawiści. Postulat teoretycznie szlachetny, ale w praktyce niezwykle niebezpieczny.

Według sondażu przeprowadzonego przez Kantar Millward Brown dla Faktów TVN Prawo i Sprawiedliwość byłoby liderem w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Szedłem sobie, szedłem, a gdy doszedłem, to się zbliżyłem do przejścia dla pieszych. Przepisowo się zatrzymałem. Nie spieszyło mi się nigdzie, bo szedłem służbowo, a nie osobiście. Spojrzałem w lewe lewo, potem prawe lewo, w lewe przednie i lewe tylne. Wszystko było OK. Lewe z każdej strony było niezagrożone, więc postawiłem krok do przodu lewego. I dalej już poszło jak z zupą w proszku, czyli z barszczykiem lub rosołkiem instant. Krok za krokiem zanurzyłem się w rozLewisku. Nogi mnie niosły, choć rozum się obraził. Jednak nogi były silniejsze, a przecież nie mogłem ich zostawić samych sobie. W końcu to moje nogi i nikt ich tak nie lubi, nie szanuje tak jak ja. Poszedłem więc za moimi nogami. Bo szły służbowo.

We wtorek papież Franciszek ogłosił dziennikarzom, że Watykan jest gotowy mediować w sprawie rozwiązania wenezuelskiego kryzysu jeśli obie strony o to poproszą. Zaznaczył jednak, że najpierw muszą zrobić kroki w celu zbliżenia się do siebie.

Według Departamentu Stanu USA odsetek odmów udzielenia wiz dla Polaków był rekordowo niski, jesteśmy więc coraz bliżej rozpoczęcia procedury przyłączenia Polski do programu bezwizowego.

Znany dziennikarz i publicysta Witold Gadowski w ostry sposób skomentował słowa Dariusza Rosatiego na temat tzw. taśm Kaczyńskiego. Wypomniał mu jego komunistyczną przeszłość. Dariusz Rosati należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej od 1966 do 1990 roku. Na przełomie lat 80. i 90. był zaś jednym z członków rady nadzorczej FOZZ - funduszu, którego działalność doprowadziła do jednej z największych w historii III RP defraudacji środków publicznych.

W dzisiejszej rozmowie z WP Lech Wałęsa przyznał, że będzie pozywał wszystkich, którzy publicznie mówią o nim „zdrajca” lub „donosiciel”.