W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki odwołał Annę Kornecką z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Pracy i Technologii. Polityk nie szczędzi szefowi rządu gorzkich słów.
Jak wynika z doniesień medialnych, w grupie osób, które w środę wieczorem zaatakowały posła Konfederacji Dobromira Sośnierza, miał być pracownik jednej z ogólnopolskich stacji.
Złożyłem rezygnację z członkostwa w partii Porozumienie Jarosława Gowina, pozostanę w klubie PiS – poinformował w czwartek PAP poseł Grzegorz Piechowiak. Jak zaznaczył, nie dołączy do PiS ani do Partii Republikańskiej.
Większość sejmowa przyjęła w środę nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. PiS w uchwaleniu ustawy wsparł m.in. Paweł Kukiz.
– W mojej ocenie jeśli PiS ma odrobinę, że tak powiem instynktu samozachowawczego to nie będzie robił wojny i (...) próby przejęcia wszystkich mediów – komentuje Marek Sawicki (PSL).
Ubiegłej nocy ktoś obrzucił drzwi do budynku, gdzie znajduje się biuro PiS w Lublinie. Na drzwiach napisano wulgarne hasło.
Najwyższa Izba Kontroli nie jest dla tej czy innej władzy. Jesteśmy niezależną instytucją i będę bronił tej niezależności jak niepodległości – powiedział w czwartek prezes NIK Marian Banaś na posiedzeniu komisji sejmowej, która zarekomendowała nieprzyjmowanie sprawozdania z działalności NIK.
W środę wieczorem kilkaset osób zebrało się przed Sejmem, by wyrazić swój sprzeciw przeciwko przyjęciu przez Izbę noweli ustawy medialnej. W pewnym momencie demonstrujący zaatakowali posła Konfederacji Dobromira Sośnierza. Najpierw potraktowali go wulgaryzmami, potem zaatakowali fizycznie.
Mężczyzna z Kalifornii zabił dwójkę swoich małych dzieci, wierząc że w ten sposób "ratuje świat" – wynika z dokumentów sądowych opublikowanych w środę. Mężczyzna przyznał, że motywowany był teoriami spiskowymi o Iluminatach i QAnon.
Reasumpcja, czyli po prostu ponowne głosowanie - każdy mógł zagłosować, jak chce, a ten, kto się pomylił, miał prawo zagłosować inaczej. To normalne prawo w demokracji - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany o reasumpcję wczorajszego głosowania w Sejmie dotyczącego wniosku o odroczenie posiedzenia.
Kolejne posiedzenie Sejmu odbędzie się dopiero 15 września i prawdopodobnie teraz prezes PiS Jarosław Kaczyński wybierze się na wakacje.
Kolejne głosowania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ws. koncesji dla stacji TVN24 nie przyniosły rozwiązania.
- Obecnie trwają intensywne rozmowy z administracją amerykańską na temat sposobów reagowania na polskie ustawodawstwo graniczące z negowaniem Holokaustu. Nie będziemy milczeć w tej sprawie - zaznaczył Jair Lapid, minister spraw zagranicznych Izraela.
Bliscy 34-letniego Bartosza S. i pełnomocnicy rodziny pokazali na konferencji prasowej zdjęcia ciała mężczyzny.
– Zostały wszczęte czynności w kierunku naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego – powiedział PAP kom. Rafał Retmaniak z KSP. Chodzi o atak na posła Konfederacji Dobromira Sośnierza.
Sejm przyjął w środę nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Za ustawą głosowało 228 posłów, przeciw było 216, wstrzymało się 10. Ustawa wywołuje olbrzymie kontrowersje i histerię ze strony polityków opozycji i tzw. "wiodących mediów". Niektórzy zwolennicy opozycji wyszli na ulice, gdzie najczęściej w wulgarny sposób protestowali przeciwko przyjętym zmianom w prawie. Reporter platformy medialnej działającej w mediach społecznościowych "Wolne-Media.pl" emocjonalnie relacjonował przebieg protestów pod Sejmem. W czasie swojej "przemowy" postanowił widzom wytłumaczyć, dlaczego wulgarne słowo "wypier***ć" nie jest jego zdaniem bluźniercze. Obrażał przy tym Jarosława Kaczyńskiego, a co jeszcze groźniejsze - jego słowa mogą zostać odebrane jako podżeganie do przemocy.
Po wczorajszym głosowaniu ws. ustawy medialnej posypały się wulgarne komentarze pod adresem polityków PiS-u, Konfederacji i Kukiz'15, którzy poparli nowelizację.
Kiedy poseł Konfederacji padł ofiarą ataku tłumu pod Sejmem, poseł Platformy Obywatelskiej Małgorzata Okła-Drewnowicz nie tylko nie potępiła ataku, ale drwiła z sytuacji na Twitterze.
Pozostaję w klubie PiS - zadeklarował w rozmowie z PAP Wojciech Murdzek, który w środę złożył dymisję z funkcji sekretarza stanu w ministerstwie edukacji i nauki. Oprócz Murdzka w klubie PiS pozostają byli posłowie Porozumienia: Marcin Ociepa i Mieczysław Baszko.
- Pan @D_Sosnierz dostał wyrazy szacunku. Opluty, kop w tyłek. To przyszłość was wszystkich - napisano na profilu Strajku Kobiet na Twitterze.