Półfinałowy mecz Ligi Mistrzów między Liverpoolem a Romą przyniósł emocje nie tylko na boisku. Przed meczem doszło do bójki kibiców, jeden z nich walczy o życie.

Jak informują czujni użytkownicy Twittera pod Sejmem pojawiły się taczki z naklejonymi twarzami polityków rządu PiS-u i "zmodyfikowana" powstańcza kotwica. Czy może to oznaczać powrót protestów pod Sejmem?

Wczoraj amerykański kongres zdecydował o przyjęciu ustawy 447 dotyczącej roszczeń narodu żydowskiego.  – Należałoby jasno stwierdzić, że ta ustawa Polski nie powinna dotyczyć. Byliśmy jedynym narodem, który narażał się na śmierć, broniąc swoich żydowskich przyjaciół. Chociażby dlatego ta ustawa nie powinna nas dotyczyć – powiedział na antenie Telewizji Republika Antoni Macierewicz.

Polski Twitter mocno zareagował na przyjęcie ustawy 447 przez amerykańską izbę reprezentantów.

– Polska polityka jest nakierowana na błysk i na myślenie na 2-3 dni do przodu. Nie ma myślenia strategicznego. Liderzy polityczni obawiają się, że ktoś może im zabrać władzę. Liderzy bardzo często otaczają się postaciami miernymi – mówi Michał Majewski, dziennikarz, autor książki „Tak to się robi w polityce”, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.

- Izba Reprezentantów przyjęła ustawę JUST Act (S.447), która zobowiązuje Departament Stanu do formalnego informowania Kongresu, które kraje ociągają się z restytucją mienia - pisze Marek Wałkuski korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie

- Jest to akcja w ramach szerszego projektu, jaki jest prowadzony w Polsce i nie tylko, w ramach akcji #GermanDeathCamps. Polska jest oskarżana o niemieckie zbrodnie. Relatywizuje się zbrodnie niemieckie. Najpierw odrestaurowano termin bezpaństwowych "nazistów". W związku z tym ta antypolska narracja, która swoją genezę ma chyba w Stanach Zjednoczonych, sprawnie tutaj funkcjonuje ta mistyfikacja, która oskarża nas o współudział w Holocauście - mówi Arkadiusz Cimoch

- Sędzia wydaje wyrok: nie wolno zawieźć Alfiego do Włoch na leczenie - relacjonuje sprawę Alfiego Evansa znany podróżnik Wojciech Cejrowski

„Ile czasu można siedzieć w ubikacji?” – pyta Żona nie po raz pierwszy i zapewne nie ostatni, doskonale wiedząc, że nie odpowiem, zbrojny w drzwi zamknięte na kluczyk i oczywiste prawo do chwili spokoju w przybytku, do którego (podobno, bo przecież mnie przy tym nie było) nawet królowie chodzili piechotą. W końcu nawet Żony muszą zrozumieć, że są pewne aspekty człowieczeństwa, które da się uskutecznić wyłącznie w samotności.

Młodzi ludzie skupieni wokół akcji #RespectUs robią w zakresie promocji polskiej historii i polskiej polityki historycznej oraz polskiej racji stanu więcej niż instytucje państwa, dysponując daleko mniejszymi środkami. Dlatego postanowiliśmy wesprzeć ich pracę

Waldemar Biniecki, polonijny publicysta współpracujący z portalem tysol.pl, udzielił wywiadu dla TV Republika.

O przyczynach spektakularnego wystąpienia ze stowarzyszenia sędziów Iustitia, środowiskowym ostracyzmie, doświadczeniu zawodowym i sensie zmian w wymiarze sprawiedliwości z sędzią Arkadiuszem Cichockim, prezesem Sądu Okręgowego w Gliwicach, rozmawia Przemysław Jarasz.

W kwietniu 1943 r., podczas powstania w getcie warszawskim, syjoniści rewizjoniści – jedyna antymarksistowska i propolska orientacja w żydowskim podziemiu zbrojnym – wywiesili dwie flagi:  polską biało-czerwoną i żydowską niebiesko-białą. Odniósł się do nich Jȕrgen Stroop w swoim sławetnym raporcie ze zniszczenia dzielnicy żydowskiej. Warszawiacy widzieli je, informacja o nich trafiła do polskiej prasy podziemnej, wieści poszły w świat.

- Szokujące było zachowanie oskarżycieli, którzy sprawiali wrażenie zupełnie nieprzygotowanych. Nawet, gdyby nie chciało im się dotrzeć z jakichś powodów do dokumentów, które od lat są w prokuraturze, to była masa publikacji prasowych - powiedział o wczorajszym przesłuchaniu Donalda Tuska Witold Waszczykowski.

Zarzut narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia usłyszała kobieta, której 5-letni syn na dworcu w Częstochowie wpadł w szczelinę między odjeżdżającym pociągiem a peronem. Na szczęście maszynista w porę zahamował i chłopcu nic się nie stało - informuje RMF.

- Krucyfiksy mają w przyszłości wisieć we wszystkich urzędach Bawarii. Decyzja została podjęta przez rząd stanowy - informuje niemiecki Spiegel.

- Nie udźwignę tych wszystkich nieszczęść i nie rozwiąże problemu w jednym roku - powiedziała na konferencji prasowej min. Elżbieta Rafalska.

Głos w głośnej sprawie dwulatka skazanego na śmierć zabrał poseł Adam Andruszkiewicz.

Alfie Evans wciąż oddycha samodzielnie i mimo wyroku śmierci się nie poddaje! Tymczasem rząd włoski szykuje już wojskowy samolot by po niego polecieć.

II RP była państwem wieloetnicznym. Obok dominującej ludności polskiej państwo zamieszkiwał znaczny odsetek mniejszości narodowych: Ukraińców, Żydów, Niemców, Białorusinów i innych, z których każda była wewnętrznie zróżnicowana. Wszystkie te narodowości musiały zmierzyć się z wojną i okupacją narzuconą przez Niemców i Sowietów. Postawy zarówno mniejszości narodowych i etnicznych Polaków były niezwykle różnorodne – nie tylko wobec władz okupacyjnych, ale przede wszystkim wobec siebie nawzajem. Rolę zasadniczej determinanty odgrywały tutaj ogólne cele polityki prowadzonej przez okupantów – odmiennej względem różnych narodowości, wygrywanie wewnętrznych antagonizmów oraz doświadczenia wyniesione z okresu przedwojennego.