Polscy mistrzowie boksu mieli poważny wypadek samochodowy

Co musisz wiedzieć?
- W sobotę rano (14 czerwca) na trasie S8 doszło do poważnego wypadku samochodowego z udziałem bokserów Cezarego Znamca i Pawła Bracha
- Znamiec jest w stanie krytycznym i przebywa w śpiączce farmakologicznej w szpitalu w Łodzi
- Brach nie odniósł poważnych obrażeń - opuścił już szpital i poprosił o modlitwę za kolegę
Polacy bokserzy mieli poważny wypadek
Najciężej poszkodowany w wypadku został Cezary Znamiec, który obecnie przebywa w szpitalu w Łodzi w stanie śpiączki farmakologicznej. Paweł Brach nie odniósł poważniejszych obrażeń.
- „Dotarła do nas straszna informacja o wypadku samochodowym, w którym brali udział złoci medaliści Pucharu Świata w Boksie. Cezary Znamiec i Paweł Brach. Pomódlcie się za powrót do zdrowia dla naszych znakomitych pięściarzy boksu olimpijskiego z Radomia”
- poinformowano na fanpage Za ciosem.
Informacje o wypadku potwierdził Adam Jabłoński, trener Cezarego Znamca.
- „Nie wiem co mam powiedzieć. Głos mi się łamie z emocji. Czarek z Pawłem oraz dwójką innych osób jechali na przysięgę do kampanii wojskowej do Żagania. Właśnie podczas drogi z tego co ustaliłem ich auto uderzyło w naczepę tira. Najbardziej ucierpiał Znamiec. Był moment, że znajdował się w krytycznym stanie. Teraz otrzymałem informację, że leży w śpiączce farmakologicznej i, że najbardziej ucierpiała jego głowa. Pozostałym osobom nic poważnego się nie stało”
- przekazał w rozmowie z „Echem Dnia”.
Zawodnicy dzień wcześniej brali udział w meczu 6. kolejki Polskiej Ligi Boksu w Skarżysku-Kamiennej, gdzie KKB Rushh Kielce pokonał RKB Wisłok 1995 Rzeszów 16:2. W kategorii 60 kg wystąpił Paweł Brach, który wygrał swój pojedynek z Michałem Akoto-Ampawem 2:0. Cezary Znamiec nie startował z powodu kontuzji ręki, ale pojechał wspierać kolegę z drużyny.
- „Czarek nie walczył, bowiem czeka na zabieg ręki w klinice i był kontuzjowany, ale pojechał do Skarżyska wspierać Pawła Bracha. Ten pokazał się z bardzo dobrej strony i wygrał swój pojedynek. Pomimo, że obaj wywodzili się z dwóch różnych radomskich klubów, to zaczęli się przyjaźnić. Do Radomia powróciliśmy około godziny 23:00. Coś mnie natknęło i zapytałem, czy ich nie zawieźć na przysięgę, bo musieli wyjechać wcześnie rano, ale Czarek powiedział, że spokojnie trenerze, mamy znajomych, którzy nas zawiozą i przyznał, że to dobrzy kierowcy. Jestem w wielkim szoku. Obu traktowałem, jak swoich synów. Ciężko cokolwiek powiedzieć. Wierzę, że z godziny na godzinę będę otrzymywał tylko lepsze informacje na temat stanu zdrowia Czarka"
- dodał Jabłoński.
- Giertych odpowiada na ujawnione taśmy. Jest oświadczenie
- "Ja Niemiec". Telewizja Republika ujawnia nowe taśmy Tuska i Giertycha
- Taśmy Tuska i Giertycha. Polityk Trzeciej Drogi: "To może być AI!"
- Zużyte niemieckie turbiny wiatrowe trafiają do Polski
- Niemcy oszukali Ukraińców. "Któż mógłby się spodziewać"
- Już od 1 lipca rząd Tuska zaplanował potężne uderzenie w kieszenie Polaków
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- "Noc długich noży w Platformie Obywatelskiej"
Prośba o modlitwę dla poszkodowanego
Paweł Brach opublikował krótkie oświadczenie na Facebooku:
-„U mnie wszystko okej, proszę o modlitwę za mojego przyjaciela”.