Po wyborach w Abchazji w Gruzji znów nerwowo. Dyplomacje 15 krajów wydają oświadczenie

„Bułgaria, Czechy, Estonia, Finlandia, Kanada, Irlandia, Litwa, Łotwa, Norwegia, Polska, Rumunia, Stany Zjednoczone, Szwecja, Ukraina i Wlk. Brytania uznają za nielegalne tak zwane „wybory prezydenckie” przeprowadzone przez separatystyczne władze w Sokhumi w dniu 25 sierpnia br. na obszarze gruzińskiego regionu Abchazji, i nie uznają ich wyniku. Podobnie, nie uznajemy zarówno legalności, jak i wyniku tak zwanych „wyborów parlamentarnych”, które odbyły się na obszarze gruzińskiego regionu Cchinwali/Osetii Południowej w dniu 9 czerwca 2019 r.” – piszą dyplomaci i szefowie państw. – „Ponawiamy nasze pełne poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Gruzji w jej międzynarodowo uznanych granicach.
Ponownie wzywamy Federację Rosyjską do wypełnienia wszystkich zobowiązań wynikających z Porozumienia Pokojowego z 2008 r., w tym wycofania sił wojskowych na pozycje sprzed wojny rosyjsko-gruzińskiej, oraz zapewnienia nieograniczonego dostępu pomocy humanitarnej do tych regionów, jak również cofnięcia uznania niepodległości należących do Gruzji Abchazji i regionu Cchinwali/Osetii Południowej”.
Rosja już od ponad dekady próbuje zająć część terytoriów Gruzji, w miarę możliwość cały kraj. Rosyjska wojna hybrydowa prowadzona przeciwko byłym republikom radzieckim próbującym odbudować swoją niepodległość od niespełna 30 lat jak na razie udaje się na Ukrainie, której Kreml znalazł się w granicach Federacji Rosyjskiej zaś na wschodzie krajów trwają walki ze szkolonymi przez Rosję wojownikami o niepodległość Donbasu i Doniecka. Rosjanie angażują się także w destabilizację pozostałych krajów byłego imperium sowieckiego.
Źródło: MSZ, pp