Red. Wybranowski o wspomnieniach Niezłomnego dziadka: "Tygodniami rzygałem krwią po takim przesłuchaniu"

- napisał dziennikarz."Widzisz, że stoi maszyna do prądu i bierze kabel, i do członka przyłącza, i pyta. Ja tygodniami rzygałem krwią po takim przesłuchaniu, miałem popalone wszystko w środku"
Kazimierz Wybranowski,– ppor. „Kret”- NSZ. Aresztowany w '52, na wolność wyszedł w '70
"Widzisz, że stoi maszyna do prądu i bierze kabel, i do członka przyłącza, i pyta. Ja tygodniami rzygałem krwią po takim przesłuchaniu, miałem popalone wszystko w środku"
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) March 1, 2020
Kazimierz Wybranowski,– ppor. „Kret”- NSZ. Aresztowany w '52, na wolność wyszedł w '70.#zolnierzewykleci pic.twitter.com/1H53dgb9d3
Bardzo dziękuję. Chciałbym być podobny ;)
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) March 1, 2020
Pięknie dziękuję
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) March 1, 2020
Tak jest. W rozmowie ze swoim dowódcą, i szwagrem zarazem:)
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) March 1, 2020
Siostra dziadka
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) March 1, 2020
adg
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#
