Posłanka PiS traci stanowisko. Powodem pokazanie środkowego palca?

Według doniesień portalu DoRzeczy.pl utrata stanowiska przez Joannę Lichocką w sejmowej komisji kultury to konsekwencja marcowych wydarzeń w Sejmie, kiedy to podczas obradowania i głosowania nad uchwalą dot. odrzucenia noweli ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, pokazała środkowy palec posłom opozycji.
Przypomnijmy, że w marcu media społecznościowe obiegły zdjęcia, na których widać było jak Lichocka pokazuje w stronę opozycji środkowy palec. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości przekonywała wtedy, że jest to manipulacja i kłamstwo, tłumacząc, że "przesuwała dwukrotnie palcem pod okiem" z nerwów.
"Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie bo byłam zdenerwowana. Nic więcej, a politycy PO sądzą po sobie. To ich styl" – pisała na Twitterze Joanna Lichocka.
Wniosek o odwołanie posłanki PiS z funkcji wiceszefowej komisji złożył Jarosław Rzepa, którego poparli posłowie Platformy Obywatelskiej. Joanna Scheuring-Wielgus z Koalicji Obywatelskiej nie kryje zadowolenia tą decyzją w mediach społecznościowych: "Sprawiedliwość i zasady elementarnej przyzwoitości nie opuściły Sejmu na dobre".

fot. DoRzeczy.pl
Inne zdanie na ten temat szefowa działu krajowego "Gazety Polskiej Codziennie" i redaktor naczelna Telewizji Republika Dorota Kania.
"Uważam, że odwołanie Joanny Lichockiej z funkcji wiceszefowej sejmowej komisji kultury jest skandalem. I proszę nie pisać mi o etyce, standardach etc. Trolli banuję" – twierdzi dziennikarka.
Uważam, że odwołanie Joanny Lichockiej z funkcji wiceszefowej sejmowej komisji kultury jest skandalem. I proszę nie pisać mi o etyce, standardach etc. Trolli banuję.
— Dorota Kania (@DorotaKania2) July 24, 2020
/Twitter/DoRzeczy.pl