Francja: Afrykański imigrant przyznał się do podpalenia katedry w Nantes

39-letni Rwandyjczyk, który pracował jako kościelny w katedrze w Nantes, został umieszczony w areszcie. Oczekuje na postawienie mu zarzutów w związku ze spowodowaniem pożaru w XV-wiecznej świątyni – poinformował o godz. 2:30 nad ranem prokurator Pierre Sennes.
 Francja: Afrykański imigrant przyznał się do podpalenia katedry w Nantes
/ YouTube/The Independent
Mężczyzna był już aresztowany bezpośrednio po pożarze, do którego doszło 18 lipca, został jednak wówczas zwolniony po złożeniu wyjaśnień.

Od tego czasu pojawiły się jednak nowe okoliczności. Jak wyjaśnił prokurator Republiki Francuskiej dla okręgu z siedzibą w Nantes, Pierre Sennes, 39-letni Rwandyjczyk, który początkowo zaprzeczał w swych zeznaniach, że przyczynił się do pożaru, "zeznał ostatecznie przed sędzią śledczym, że podłożył ogień w trzech różnych miejscach świątyni".

Motywy działania - jak podkreśla na swej stronie internetowej dziennik "Le Monde" – "pozostają wciąż niejasne". Gazeta przypomina, że Rwandyjczyk, który otrzymał azyl w Francji przed kilkoma laty, nie był nigdy karany. Od 4-5 lat pracował on jako kościelny w nantejskiej katedrze, wykonując różne prace zlecane mu przez archidiecezję. Jak wyjaśnił ks. Hubert Champenois rektor katedry Świętych Piotra i Pawła w Nantes, do obowiązków 39-latka należało zamknięcie katedry po wieczornych nabożeństwach w dniu 17 lipca.




Mężczyzna został zatrzymany i przesłuchany przez policję bezpośrednio po wybuchu pożaru w związku z podejrzeniem, że mógł go nieumyślnie spowodować. Prokuraturze udało się go przesłuchać dopiero 19 lipca, konieczne okazało się bowiem znalezienie odpowiedniego tłumacza. Tego samego Rwandyjczyk dnia został zwolniony. Prokuratura, która doszukała się w zeznaniach składanych na policji i w prokuraturze szeregu sprzeczności, oświadczyła wówczas, że wszystkie niejasności udało się usunąć i "w rzeczywistości nie może być mowy o jego sprawstwie, gdy chodzi o pożar".

Tożsamość kościelnego z katedry w Nantes, która padła już ofiarą pożaru w 1972 r., nie została ujawniona. Adwokat mężczyzny mecenas Quentin Chabert powiedział, że "jego klient ubolewa na tym, co się stało. Ma ogromne wyrzuty sumienia, a skutki jego działań zdecydowanie go przerosły".

Pożar w katedrze św. Piotra i Pawła w Nantes wybuchł w sobotę 18 lipca, przed godz. 8 rano i został opanowany około godz. 10. W akcji gaśniczej brało udział ok. 100 strażaków.

W pożarze całkowicie spłonęły barokowe organy z XVII w., które uniknęły zniszczenia podczas rewolucji francuskiej i pożaru świątyni w styczniu 1972 roku. Prace rekonstrukcyjne po tamtym pożarze trwały 13 lat.

Oprócz organów w dniu 18 lipca zniszczone zostały również XVI-wieczne witraże, stalle i obrazy. Szczęśliwie nie ucierpiały zlokalizowane w pobliżu chóru nagrobki księcia Franciszka II i Małgorzaty de Foix, rodziców ostatniej księżnej niezależnej Bretanii, późniejszej królowej Francji, Anny Bretońskiej.

/PAP/RMF24.PL


 

POLECANE
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski tylko u nas
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski

Donald Tusk wcale nie postawił sobie za główny cel zablokowania objęcia urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego. Ani tym bardziej obsadzenia na jego miejscu Rafała Trzaskowskiego. Doskonale wie, że to niemożliwe.

Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN w oparciu o wyroki trybunałów UE to fałsz i manipulacja tylko u nas
Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN "w oparciu o wyroki trybunałów UE" to fałsz i manipulacja

Po raz kolejny europoseł Michał Wawrykiewicz, wcześniej aktywista "Wolnych Sądów", z uporem godnym lepszej sprawy, kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, opierając swoją tezę na rzekomych wyrokach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Takie twierdzenia to zwyczajne wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Policja znalazła ciało zaginionego dyrektora z NCBiR z ostatniej chwili
Policja znalazła ciało zaginionego dyrektora z NCBiR

Tragicznie zakończyły się poszukiwania Macieja Grzegorzewskiego. Zaginionego dyrektora z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju poszukiwano od niedzieli. W środę policjanci znaleźli jego ciało. 

Śmiertelne poduszki bezpieczeństwa. Unieruchomionych 2,5 miliona aut z ostatniej chwili
Śmiertelne poduszki bezpieczeństwa. Unieruchomionych 2,5 miliona aut

Francuski minister transportu zakazał jazdy samochodami wszystkich marek wyposażonych w poduszki powietrzne firmy Takata. Zakaz dotyczy aut z Korsyki i francuskich terytoriów zamorskich, a także samochodów wyprodukowanych przed 2011 rokiem we Francji kontynentalnej - podało BBC.

Tragiczny finał poszukiwań trzech nastolatków z ostatniej chwili
Tragiczny finał poszukiwań trzech nastolatków

W nocy z wtorku na środę trzech nastolatków wypłynęło kajakami na jezioro Małszewskie w gminie Jedwabno (woj. warmińsko-mazurskie).  Ich zaginięcie zgłosili koledzy, z którymi cała trójka przebywała w wynajętym domku letniskowym.

Dziennikarz TVN spytał o ponowne liczenie głosów. Riposta prezydenta Dudy zaboli Tuska z ostatniej chwili
Dziennikarz TVN spytał o ponowne liczenie głosów. Riposta prezydenta Dudy zaboli Tuska

Adam Bodnar chce ponownego przeliczenia głosów z blisko 1500 komisji obwodowych. Na konferencji prasowej dziennikarz TVN spytał Andrzeja Dudę, czy prokurator generalny dobrze robi, składając taki wniosek. W odpowiedzi prezydent zaznaczył, kto zgodnie z prawem ma decydujący głos w sprawie rozpatrywania protestów wyborczych i dzięki komu premier Donald Tusk ma dziś władzę. 

Ukraina dostanie setki rakiet za rosyjskie pieniądze z ostatniej chwili
Ukraina dostanie setki rakiet za rosyjskie pieniądze

Ukraina otrzyma 350 rakiet produkcji brytyjskiej sfinansowanych z odsetek od zamrożonych rosyjskich aktywów oraz pięć nowych systemów przeciwlotniczych, by wzmocnić ukraińską obronę powietrzną – przekazał w środę minister obrony Ukrainy Rustem Umierow.

Giertych przekazał informację od informatora z SN. Sąd Najwyższy odpowiada z ostatniej chwili
Giertych przekazał informację od "informatora z SN". Sąd Najwyższy odpowiada

Roman Giertych – powołując się na "informatora z SN" – przekazał, że część protestów wyborczych trafia do „kartonów” i nie jest rozpatrywana przez Sąd Najwyższy. Jego wpis doczekał się reakcji SN.

Bodnar zawnioskował o oględziny kart do głosowania z niemal 1500 komisji z ostatniej chwili
Bodnar zawnioskował o oględziny kart do głosowania z niemal 1500 komisji

Prokurator generalny Adam Bodnar wystąpił w swoich stanowiskach ws. dwóch z protestów przeciw wyborowi prezydenta z wnioskami o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1 tys. 472 obwodowych komisjach wyborczych – poinformowała w środę rzecznik prasowa PG prok. Anna Adamiak.

Obywatelskie zatrzymanie złodzieja z Kolumbii. W pogoń ruszyła kobieta [WIDEO] z ostatniej chwili
Obywatelskie zatrzymanie złodzieja z Kolumbii. W pogoń ruszyła kobieta [WIDEO]

W Kościerzynie młody Kolumbijczyk podjechał na rowerze do kobiety, wyrwał jej portfel, po czym uciekł. Za złodziejem ruszyła inna kobieta, która dogoniła go na dworcu PKP. – Chciałam go sama obezwładnić, wówczas zaczął być agresywny – relacjonowała.

REKLAMA

Francja: Afrykański imigrant przyznał się do podpalenia katedry w Nantes

39-letni Rwandyjczyk, który pracował jako kościelny w katedrze w Nantes, został umieszczony w areszcie. Oczekuje na postawienie mu zarzutów w związku ze spowodowaniem pożaru w XV-wiecznej świątyni – poinformował o godz. 2:30 nad ranem prokurator Pierre Sennes.
 Francja: Afrykański imigrant przyznał się do podpalenia katedry w Nantes
/ YouTube/The Independent
Mężczyzna był już aresztowany bezpośrednio po pożarze, do którego doszło 18 lipca, został jednak wówczas zwolniony po złożeniu wyjaśnień.

Od tego czasu pojawiły się jednak nowe okoliczności. Jak wyjaśnił prokurator Republiki Francuskiej dla okręgu z siedzibą w Nantes, Pierre Sennes, 39-letni Rwandyjczyk, który początkowo zaprzeczał w swych zeznaniach, że przyczynił się do pożaru, "zeznał ostatecznie przed sędzią śledczym, że podłożył ogień w trzech różnych miejscach świątyni".

Motywy działania - jak podkreśla na swej stronie internetowej dziennik "Le Monde" – "pozostają wciąż niejasne". Gazeta przypomina, że Rwandyjczyk, który otrzymał azyl w Francji przed kilkoma laty, nie był nigdy karany. Od 4-5 lat pracował on jako kościelny w nantejskiej katedrze, wykonując różne prace zlecane mu przez archidiecezję. Jak wyjaśnił ks. Hubert Champenois rektor katedry Świętych Piotra i Pawła w Nantes, do obowiązków 39-latka należało zamknięcie katedry po wieczornych nabożeństwach w dniu 17 lipca.




Mężczyzna został zatrzymany i przesłuchany przez policję bezpośrednio po wybuchu pożaru w związku z podejrzeniem, że mógł go nieumyślnie spowodować. Prokuraturze udało się go przesłuchać dopiero 19 lipca, konieczne okazało się bowiem znalezienie odpowiedniego tłumacza. Tego samego Rwandyjczyk dnia został zwolniony. Prokuratura, która doszukała się w zeznaniach składanych na policji i w prokuraturze szeregu sprzeczności, oświadczyła wówczas, że wszystkie niejasności udało się usunąć i "w rzeczywistości nie może być mowy o jego sprawstwie, gdy chodzi o pożar".

Tożsamość kościelnego z katedry w Nantes, która padła już ofiarą pożaru w 1972 r., nie została ujawniona. Adwokat mężczyzny mecenas Quentin Chabert powiedział, że "jego klient ubolewa na tym, co się stało. Ma ogromne wyrzuty sumienia, a skutki jego działań zdecydowanie go przerosły".

Pożar w katedrze św. Piotra i Pawła w Nantes wybuchł w sobotę 18 lipca, przed godz. 8 rano i został opanowany około godz. 10. W akcji gaśniczej brało udział ok. 100 strażaków.

W pożarze całkowicie spłonęły barokowe organy z XVII w., które uniknęły zniszczenia podczas rewolucji francuskiej i pożaru świątyni w styczniu 1972 roku. Prace rekonstrukcyjne po tamtym pożarze trwały 13 lat.

Oprócz organów w dniu 18 lipca zniszczone zostały również XVI-wieczne witraże, stalle i obrazy. Szczęśliwie nie ucierpiały zlokalizowane w pobliżu chóru nagrobki księcia Franciszka II i Małgorzaty de Foix, rodziców ostatniej księżnej niezależnej Bretanii, późniejszej królowej Francji, Anny Bretońskiej.

/PAP/RMF24.PL



 

Polecane
Emerytury
Stażowe