Konferencja MON o komisji smoleńskiej. Trwała minutę i siedem sekund

Dzisiejsza konferencja z udziałem przewodniczącego podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej dr Wacław Berczyński oraz rzeczniczki prasowej MON, to była pierwsza okazja mjr Anny Pęzioł-Wójtowicz do spotkanie z dziennikarzami.
Jak podkreślają media, spotkanie to nie wyszło dobrze, ponieważ cała konferencja – na którą zjechało się wiele ekip medialnych, trwała minutę i siedem sekund.
dr inż. Wacław Berczyński: 10 kwietnia o godz. 12.00 publiczne posiedzenie podkomisji smoleńskiej w WAT w Warszawie. pic.twitter.com/jqC4Xtty89
— PAP (@PAPinformacje) 6 kwietnia 2017
Ustalenia w poniedziałek
– Wykonaliśmy wiele prac. Część z nich jest zakończonych, część jest bardzo zaawansowana. Będziemy mówić o naszych planach – mówił dr Berczyński.
– Celem komisji nie jest szukanie winnych. Nie mamy żadnych założeń. Celem naszej komisji jest znalezienie przyczyn tej katastrofy tak, żeby taka tragedia nigdy więcej się nie powtórzyła – podkreślił dalej przewodniczącego podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.
Na tym konferencja się zakończyła, a jak podkreśliła nowa rzecznik MON, kolejne spotkanie odbędzie się w poniedziałek.
Dziennikarze nie mieli też okazji zadań przygotowanych na zapowiadaną wcześniej konferencję pytań.
Źródło:DzoRzeczy.pl