[Tylko u nas] Cezary Krysztopa: Wolno Niemcom, Francji, Włochom, nawet Litwie. Ale nie Polsce. Anatomia Targowicy

"Uznanie nadrzędności zewnętrznego systemu prawnego nad Konstytucją, która pochodzi od Narodu i która jest najwyższym prawem Rzeczpospolitej Polskiej, pozostaje w sprzeczności z art. 4 ust. 1 Konstytucji. Konsekwencją tak przyjętego rozwiązania jest pozbawienie Narodu władzy zwierzchniej i przekazanie bytowi zewnętrznemu podstawowego narzędzia działania dla dobra obywateli"
"Wieszanie zdrajców" Jan Piotr Norblin / Wikipedia domena publiczna

Czy cytat w leadzie to wytyczne tajnego sztabu armii Kaczyńskiego zlokalizowanego w bunkrze pod siedzibą na Nowogrodzkiej dla bezlitosnych bojówek katosiepaczy likwidujących Unię Europejską w Polsce? Nieee... to fragment uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego K 18/04 z 11 maja 2015 roku. Wyrok podjął skład pod przewodnictwem Marka Safjana. Tego samego Marka Safjana, który dziś żyruje łajdactwa TSUE wobec Polski w ramach członkostwa w TSUE. Taki wyrok był OK, dopóki Polska znajdowała się w "odpowiednich" rękach.

W ostatnim czasie o wyższości prawa krajowego nad unijnym orzekły odpowiedniki polskiego Trybunału Konstytucyjnego w Niemczech, Francji, we Włoszech, w Hiszpanii, w paru innych krajach, o których nie pamiętam, a nawet na Litwie. Wszędzie tam oczywiście trwa jakaś dyskusja na ten temat, ale w tych krajach opozycja albo zachowuje pewien poziom dyskusji poczuwając się do wspólnoty racji stanu, albo z patriotycznej natury rzeczy uznaje za naturalną wyższość prawa stanowionego krajowo w procedurze demokratycznej, ponad prawem stanowionym przez w coraz większym stopniu przyjmującym rolę pozbawionego legitymacji demokratycznej dyrektoriatu, instytucje Unii Europejskiej. Tylko nie w Polsce.

Tutaj niestety obok długiej tradycji opierającej się zewnętrznym przemocom wspólnoty narodowej, od dawna niestety istnieje również targowicka tradycja odwoływania się do "sąsiadki naszej najlepszej" w obronie "wolności i praw kardynalnych". I to niezależnie, czy "sąsiadką nasz najlepszą" jest akurat Rosja, Niemcy, czy Bruksela.

Zresztą, chyba im wszystko jedno. Ci sami bowiem, którzy przyznają Niemcom i innym krajom prócz Polski, prawo do wyższości ich prawa nad unijnym, krzyczący o "polexicie", o tym, że "Wrocław zostaje w UE" (czyli chyba ktoś chciałby do Niemiec? Dobrze rozumiem? W Gdańsku i Poznaniu pewnie też by się tacy znaleźli), czy, że "wszyscy na Plac Zamkowy bronić się przed wyjściem z Unii" choć nikt z niej nie wychodzi, w ostatnich dniach jak najęci, a raczej jak pożyteczni idioci, przekraczając granicę jawnej zdrady, powtarzali tezy białoruskiej, a de facto rosyjskiej propagandy, uderzając już nie w PiS, czy rząd, ale w służby państwa polskiego, a przez to w samo państwo polskie.

Dlaczego tak się dzieje? Jest to swego rodzaju zbiorowa psychoza sierot po "demokracji liberalnej", która tym się różni od demokracji, że nie jest demokracji, a w zasadzie oligarchią, w której decyzje "motłochu" ma za pomocą "mechanizmów kontrolnych" kontrolować kasta oświeconych. A również desperacja tych, którzy byli i mieli nadzieję być nadal, swego rodzaju gubernatorami sił zewnętrznych na kraj nad Wisłą, wręcz wice-Niemcami. A tutaj, choć wytyczne mocodawców w zakresie "głodzenia Polski" są jasne, trochę przez degradację intelektualną, wynikającą z braku w dłuższym okresie naturalnych zagrożeń, trochę w wyniku szczęśliwego dla "motłochu" zbiegu okoliczności, cały misterny plan...

Jestem głęboko przekonany, że gdyby w Polsce wylądowali kosmici, którzy zielonymi promieniami robiliby dziury w Polakach, natychmiast począwszy od "aktywistów", poprzez "polityków opozycji (do rozumu)", a skończywszy na "wiodących mediach", uderzyliby w usiłujących zorganizować jaką taką obronę rządzących, oraz "tradycyjną polską ciemnotę", która nie rozumie dobrodziejstw obcej cywilizacji.

Rozhisteryzowane nadzwyczajne kasty różnego autoramentu straciły poczucie rzeczywistości i zachowują się irracjonalnie. Co nie znaczy, że nie zrobią nam już krzywdy, Zrobią. 

A my i tak nie mamy wyjścia. Róbmy swoje.

 


 

POLECANE
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan Wiadomości
KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan

Komisja Europejska zmienia podejście do planowanego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Zamiast pełnego zakazu proponuje obowiązek redukcji emisji CO2 o 90 proc., co otwiera furtkę dla wybranych technologii spalinowych i hybrydowych.

Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

Niepokojący komunikat Tuska. Musimy być przygotowani na twarde środki  z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat Tuska. "Musimy być przygotowani na twarde środki" 

Donald Tusk ujawnił, że drony wykorzystywane do potencjalnych prowokacji, m.in. przeciwko polskiej platformienaftowej na Morzu Bałtyckim, mogą startować z jednostek tzw. floty cieni. Polska i państwa wschodniej flanki UE muszą być przygotowane na bezpośrednie działania, czyli jak to określił Tusk po szczycie w Helsinkach, "twarde środki" przeciwko takim zagrożeniom.

Niemiecki ekspert alarmuje: setki tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi Wiadomości
Niemiecki ekspert alarmuje: setki tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi

Obecność setek tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi ma stanowić realne zagrożenie dla państw NATO. Zdaniem niemieckiego eksperta wojskowego Europa wchodzi w kluczowy okres dla swojego bezpieczeństwa.

Spotkanie Nawrocki-Zełenski. Ujawniono najważniejsze tematy rozmów z ostatniej chwili
Spotkanie Nawrocki-Zełenski. Ujawniono najważniejsze tematy rozmów

Będą trzy filary rozmów prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w Warszawie: bezpieczeństwo, współpraca gospodarcza i kwestie tożsamościowo-historyczne - powiedział we wtorek szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

REKLAMA

[Tylko u nas] Cezary Krysztopa: Wolno Niemcom, Francji, Włochom, nawet Litwie. Ale nie Polsce. Anatomia Targowicy

"Uznanie nadrzędności zewnętrznego systemu prawnego nad Konstytucją, która pochodzi od Narodu i która jest najwyższym prawem Rzeczpospolitej Polskiej, pozostaje w sprzeczności z art. 4 ust. 1 Konstytucji. Konsekwencją tak przyjętego rozwiązania jest pozbawienie Narodu władzy zwierzchniej i przekazanie bytowi zewnętrznemu podstawowego narzędzia działania dla dobra obywateli"
"Wieszanie zdrajców" Jan Piotr Norblin / Wikipedia domena publiczna

Czy cytat w leadzie to wytyczne tajnego sztabu armii Kaczyńskiego zlokalizowanego w bunkrze pod siedzibą na Nowogrodzkiej dla bezlitosnych bojówek katosiepaczy likwidujących Unię Europejską w Polsce? Nieee... to fragment uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego K 18/04 z 11 maja 2015 roku. Wyrok podjął skład pod przewodnictwem Marka Safjana. Tego samego Marka Safjana, który dziś żyruje łajdactwa TSUE wobec Polski w ramach członkostwa w TSUE. Taki wyrok był OK, dopóki Polska znajdowała się w "odpowiednich" rękach.

W ostatnim czasie o wyższości prawa krajowego nad unijnym orzekły odpowiedniki polskiego Trybunału Konstytucyjnego w Niemczech, Francji, we Włoszech, w Hiszpanii, w paru innych krajach, o których nie pamiętam, a nawet na Litwie. Wszędzie tam oczywiście trwa jakaś dyskusja na ten temat, ale w tych krajach opozycja albo zachowuje pewien poziom dyskusji poczuwając się do wspólnoty racji stanu, albo z patriotycznej natury rzeczy uznaje za naturalną wyższość prawa stanowionego krajowo w procedurze demokratycznej, ponad prawem stanowionym przez w coraz większym stopniu przyjmującym rolę pozbawionego legitymacji demokratycznej dyrektoriatu, instytucje Unii Europejskiej. Tylko nie w Polsce.

Tutaj niestety obok długiej tradycji opierającej się zewnętrznym przemocom wspólnoty narodowej, od dawna niestety istnieje również targowicka tradycja odwoływania się do "sąsiadki naszej najlepszej" w obronie "wolności i praw kardynalnych". I to niezależnie, czy "sąsiadką nasz najlepszą" jest akurat Rosja, Niemcy, czy Bruksela.

Zresztą, chyba im wszystko jedno. Ci sami bowiem, którzy przyznają Niemcom i innym krajom prócz Polski, prawo do wyższości ich prawa nad unijnym, krzyczący o "polexicie", o tym, że "Wrocław zostaje w UE" (czyli chyba ktoś chciałby do Niemiec? Dobrze rozumiem? W Gdańsku i Poznaniu pewnie też by się tacy znaleźli), czy, że "wszyscy na Plac Zamkowy bronić się przed wyjściem z Unii" choć nikt z niej nie wychodzi, w ostatnich dniach jak najęci, a raczej jak pożyteczni idioci, przekraczając granicę jawnej zdrady, powtarzali tezy białoruskiej, a de facto rosyjskiej propagandy, uderzając już nie w PiS, czy rząd, ale w służby państwa polskiego, a przez to w samo państwo polskie.

Dlaczego tak się dzieje? Jest to swego rodzaju zbiorowa psychoza sierot po "demokracji liberalnej", która tym się różni od demokracji, że nie jest demokracji, a w zasadzie oligarchią, w której decyzje "motłochu" ma za pomocą "mechanizmów kontrolnych" kontrolować kasta oświeconych. A również desperacja tych, którzy byli i mieli nadzieję być nadal, swego rodzaju gubernatorami sił zewnętrznych na kraj nad Wisłą, wręcz wice-Niemcami. A tutaj, choć wytyczne mocodawców w zakresie "głodzenia Polski" są jasne, trochę przez degradację intelektualną, wynikającą z braku w dłuższym okresie naturalnych zagrożeń, trochę w wyniku szczęśliwego dla "motłochu" zbiegu okoliczności, cały misterny plan...

Jestem głęboko przekonany, że gdyby w Polsce wylądowali kosmici, którzy zielonymi promieniami robiliby dziury w Polakach, natychmiast począwszy od "aktywistów", poprzez "polityków opozycji (do rozumu)", a skończywszy na "wiodących mediach", uderzyliby w usiłujących zorganizować jaką taką obronę rządzących, oraz "tradycyjną polską ciemnotę", która nie rozumie dobrodziejstw obcej cywilizacji.

Rozhisteryzowane nadzwyczajne kasty różnego autoramentu straciły poczucie rzeczywistości i zachowują się irracjonalnie. Co nie znaczy, że nie zrobią nam już krzywdy, Zrobią. 

A my i tak nie mamy wyjścia. Róbmy swoje.

 



 

Polecane