Jakiś czas temu informowaliśmy o tym jak na terenie Szpitala Morskiego PCK w Gdyni (odział Onkologii Klinicznej przy ul. Powstania Styczniowego) pojawiły się plakaty z wizerunkami błyskawic wspierające Strajk Kobiet. Pracownica szpitala miała zerwać z drzwi gabinetów lekarskich plakaty Strajku Kobiet, w ich miejsce umieszczając rotę przysięgi lekarskiej. Miała zostać za to za to wezwana "na dywanik" przez ordynatora placówki. Sytuacja spotkała się z powszechnym oburzeniem. W odpowiedzi jednostka zarządzająca szpitalem nakazała zdjęcie plakatów i uczulenie pracowników. A tymczasem internauci donoszą o kolejnym, podobnym przypadku
Dziś w Sejmie miała miejsce debata ws. wotum nieufności dla wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Podczas debaty padło wiele mocnych słów, jednak słowa posłanki Koalicji Obywatelskiej Klaudii Jachiry, wyjątkowo zwróciły uwagę internautów. Pośród pochwał wobec Holandii, która zapowiedziała "postawienie Polski przed TSUE", padły słowa: "wstydzę się, że jestem Polką". Internauci odpowiedzieli oburzeni.
Duma Państwowa Rosji przyjęła w środę w trzecim czytaniu poprawki do ustawy o gwarancjach nietykalności byłych prezydentów. Przewidują one pełny immunitet, także za ewentualne przestępstwa popełnione już po odejściu z urzędu. „Prezydent Federacji Rosyjskiej, który zakończył pełnienie urzędu, korzysta z nietykalności. Nie może on zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani administracyjnej, a także być zatrzymany, aresztowany, przeszukany, przesłuchany, a także poddany kontroli osobistej” – głosi zapis w nowej ustawie. Do jej wejścia w życie wymagane jest jeszcze podpisanie przez prezydenta.
„Daliśmy sobie przyprawić gębę totalnej opozycji i antypisu, pora z tym skończyć” – stwierdził na mównicy sejmowej Borys Budka, po czym usłyszał jak duża część posłów wybuchła śmiechem. Powyższe słowa wypowiedział pomiędzy ostrą krytyką Jarosława Kaczyńskiego. W Sejmie RP Borys Budka przedstawiał wniosek KO o odwołanie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
„Jeśli to co wiemy z przecieków się potwierdzi to PiS godzi się na bardzo iluzoryczne korzyści. Nawet jeśli po podaniu umowy do TSUE -rozpatrywanie skargi potrwa dwa lata - to i tak ingerencja UE spadnie na PiS na rok przed wyborami” – podkreślił publicysta Piotr Semka, na twitterze.
„Zatem konkluzje o jakiejkolwiek treści w sytuacji sprzeczności z treścią rozporządzenia (a tutaj sprzeczność jest oczywista i nieusuwalna drogą interpretacji) nie niesie żadnej ochrony prawnej przed uruchomieniem mechanizmu z rozporządzenia. Należy zmienić rozporządzenie” – stwierdził poseł Sebastian Kaleta.
W Brukseli kraje UE otrzymały w środę propozycję kompromisu ws. budżetu UE, która wypracowana została w toku konsultacji w Warszawie, Berlinie, Budapeszcie i Brukseli. W dokumencie widnieje zapis, że sam fakt naruszenia praworządności nie może uruchamiać zawieszenia płatności funduszy unijnych. W środę propozycja kompromisu została przedstawiona na spotkaniu ambasadorów UE w Brukseli. Decyzje w jej sprawie podejmą przywódcy na rozpoczynającym się w czwartek szczycie UE.
Kolacją ostatniej szansy ochrzciły brytyjskie portale informacyjne zapowiedziane na dzisiejszy (środowy) wieczór spotkanie przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen z brytyjskim premierem Borisem Johnsonem. Zorganizowano je w sytuacji, którą Michel Barnier, główny negocjator Unii Europejskiej z Wielką Brytanią określił jako “niepewna” i “ponura”. Informując w poniedziałek w Brukseli ambasadorów państw UE przy Komisji Europejskiej, Barnier ocenił, że obie strony osiągnęły wprawdzie nieznaczny postęp, ale w kluczowych kwestiach nadal tkwią w swoich okopach.
Nasze stanowisko można opisać w kilku punktach – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister ds. Unii Europejskiej w Kancelarii Premiera Konrad Szymański. Jednym z punktów jest m.in. potwierdzenie, że warunkowość służy tylko ochronie budżetu.
W czwartek unijni liderzy podczas szczytu Rady Europejskiej w Brukseli podejmą próbę znalezienia kompromisu w sprawie wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, który ma być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności. Polska i Węgry od początku sprzeciwiały się rozporządzeniu dotyczącym mechanizmu "fundusze za tzw. praworządność", ale według nieoficjalnych doniesień płynących z Brukseli, oba państwa wstępnie go zaakceptowały. Jak komentuje to Zbigniew Ziobro?
W czwartek unijni liderzy podczas szczytu Rady Europejskiej w Brukseli podejmą próbę znalezienia kompromisu w sprawie wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, który ma być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności. Polska i Węgry od początku sprzeciwiały się rozporządzeniu dotyczącym mechanizmu "fundusze za tzw. praworządność", ale według nieoficjalnych doniesień płynących z Brukseli, oba państwa wstępnie go zaakceptowały.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przybył w środę do Azerbejdżanu na obchody zwycięstwa tego kraju nad Armenią w zakończonym niedawno konflikcie zbrojnym o Górski Karabach. W agendzie jego pobytu w Baku jest m.in. spotkanie z azerskim prezydentem Ilhamem Alijewem.
Według informacji podanych przez dziennikarza RMF FM Patryka Michalskiego w rządzie Mateusza Morawieckiego rośnie napięcie po doniesieniach o wypracowaniu kompromisu ws. unijnego budżetu. „Zbigniew Ziobro namawia Jarosława Kaczyńskiego do zerwania kompromisu i podtrzymania budżetowego weta” – czytamy.
„Ten mechanizm tzw. praworządności to próba wyjścia poza ramy traktatowe i zabranie części suwerenności na której oddanie się nie godziliśmy, co więcej część niedookreśloną wiec podlegającą stałemu rozszerzeniu” – tak skomentował negocjacje ws. budżetu UE wiceminister infrastruktury oraz pełnomocnik ds. CPK Marcin Horała. Komentarz to efekt powołania się przez Teofila Bartoszewskiego na śp Lecha Kaczyńskiego. Poseł Bartoszewski pisał o „oddaniu części swojej suwerenności”.
„Dzwonię do Pana Prezydenta z prośbą o pomoc (…) Nie zdążyłem słuchawki odłożyć, a On już zdążył pomóc” – na facebook’owym profilu „Gazeta Stonoga” pojawił się wpis w którym Zbigniew Stonoga chwali prezydenta Wałęsę, że ten mu pomógł. Kilka dni temu za Zbigniewem Stonogą (podajemy pełne nazwisko, ponieważ wpis został opatrzony takim podpisem) wydano Europejski Nakaz Aresztowania. Z informacji publikowanych przez znanego pato-youtubera wynika, że z Polski uciekł on do Norwegii.
Dostałem od policji wezwanie w związku z rzekomym naruszeniem przepisów porządkowych - poinformował w środę prezydent stolicy Rafał Trzaskowski za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Cele i zadania niemieckich interesów narodowych mają charakter niezmienności i politycznej ciągłości. Pewne szkoły politycznego myślenia są nieusuwalne i niemiecki program polityczno-terytorialny jest realizowany z żelazną konsekwencją. W niemieckiej prezydencji w UE czuć ducha von Clausewitza, Naumanna i Mitteleuropy.
Mechanizm tzw. warunkowości, wiążący tzw. praworządność z unijnymi funduszami, wchodzi w życie, ale Polska i Węgry mają zaskarżyć to rozwiązania do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – informuje portal wPolityce.pl.
Szantaż weta zawiódł; jest nadzieja, że kończy się wreszcie polityka ustępstw wobec tych, którzy podważają fundamenty naszej wspólnoty – podkreślił w środę były szef Rady Europejskiej i były premier Donald Tusk.
„Jest największą prawniczą gwiazdą jest wśród młodzieży” - takie słowa pod adresem RPO Adama Bodnar padają na łamach „Gazety Wyborczej”. Wszystko przy okazji kolejnej edycji Tygodnia Konstytucyjnego, który rozpoczyna się 10 grudnia.