Erdogan w Azerbejdżanie. Świętują zwycięstwo w Górskim Karabachu

"Wizyta ta jest okazją do wspólnego świętowania wspaniałego zwycięstwa Azerbejdżanu nad Armenią po sześciu tygodniach walk" - napisała w komunikacie służba prasowa tureckiego prezydenta. Dodano, że Erdogan zamierza także w Baku omówić zacieśnienie więzi między obydwoma krajami.
Turcja zdecydowanie poparła Azerbejdżan w wojnie z siłami ormiańskimi w Górskim Karabachu. Walki zakończyły się zawarciem porozumienia o zaprzestaniu działań wojennych, które wynegocjowane zostało pod egidą Rosji. Rozejm zatwierdzał militarną porażkę Armenii i zapewnił Azerbejdżanowi ważne zdobycze terytorialne.
Przed wizytą tureckiego prezydenta na ulicach Baku odbyła się defilada wojsk azerskich, w czasie której prezentowana była broń zdobyta od wojsk Armenii. Górski Karabach to ormiańska enklawa, znajdująca się de iure na terytorium Azerbejdżanu. Region ten oraz kilka przylegających do niego terenów (również na terytorium Azerbejdżanu) od wojny w latach 90. XX wieku kontrolowali Ormianie.
We wrześniu Azerbejdżan podjął próbę odzyskania kontroli nad regionem. Po sześciu tygodniach walk, w trakcie których Baku uzyskało znaczną przewagę i zdobycze terytorialne, w nocy z 9 na 10 listopada podpisano trójstronne porozumienie pokojowe. Na jego mocy doszło do zawieszenia broni, a w regionie rozmieszczono rosyjskie siły pokojowe, które mają tam pozostać przez co najmniej pięć lat. Armenia zobowiązała się do przekazania Azerbejdżanowi zajętych terenów w Górskim Karabachu oraz trzech rejonów do niego przylegających. Łączącą Armenię ze stolicą separatystycznego regionu Stepanakertem drogę mają kontrolować rosyjskie wojska.