Narzucona przez ekipę obecnego Prezydenta Warszawy uchwała jest prezentem, jakiego PiS naprawdę nie mógł się spodziewać. Otrzymanym w momencie, kiedy bezskutecznie partia ta próbowała się pozbyć trwającej już od dłuższego czasu zadyszki. Narracja, w której PO jawi się jako wyborczy oszust spadła PiS-owi z nieba. Jak bardzo jest ona dla PO groźna świadczy choćby fakt, że nawet TVN nie pozostawił na ekipie z warszawskiego ratusza suchej nitki.
Może więc jeszcze nie wszystko zostało zaprzepaszczone w tej ważnej nie tylko dla Warszawy, ale dla całej Polski - „wiadoma rzecz, stolica” - kwestii?
Z czasem internowani wychodzili na przepustki, głównie związane to było z promowaną przez władze akcją wypuszczania z internatu pod warunkiem podpisania zobowiązania lojalności lub zgody na wyjazd za granicę. Dlatego kiedy spoglądam na oficjalny wykaz długości „siedzenia” kolegów to w wielu przypadkach pamiętam, że oficjalnie byli internowani, ale w więzieniu już ich dawno nie było. Ludzie wychodzili też czasem na przepustki z powodów losowych jak śmierć kogoś bliskiego, etc.
Publicznie łając Wielka Brytanię, UE chce sobie zagwarantować, że żadne inne państwo nie pójdzie w ślady Brytanii.
Skąd bowiem, jak nie z duchowej stolicy Polski miano wówczas oczekiwać dźwięku legislacyjnej pobudki?
Ośmiu wspaniałych. Czytam ich życiorysy -są częścią księgi chwały Narodu Polskiego. Tak, jak życiorysy tych wielu innych, którzy zginęli z rąk niemieckiego okupanta,choćby Heleny Marusarzówny, Bronisława Czecha, Janusza Kusocińskiego, Eugeniusza Lokajskiego, Józefa Noji. Także i ich historie nadają się na scenariusze sensacyjnych filmów. Niestety: bez happy-endu.
Kilka lat temu po pełniejszym zapoznaniu się z dostępnym życiorysem Jaruzelskiego napisałem biograficzny wiersz. Pominąłem w nim pogłoski o tym, że może on być sowiecką matrioszką, implantem, za czym stoi m. in. opinia „jego” kolegi z dzieciństwa, który był zaskoczony, że nie widział na jego dłoni szramy, pamiątki z wypadku w dzieciństwie…
W Niemczech w niektórych landach istnieje specjalna instytucja (osoba) oddelegowana do zwalczania antysemityzmu (tzw. Antisemitismusbeauftragte). Teraz powołano coś takiego również w Nadrenii Północnej-Westwalii.
Grzegorz Schetyna nie został premierem.
Cześć i chwała szeregowym bohaterom walk o niepodległą Polską!
Kraków - 37 rocznica wprowadzenia stanu wojennego.
Polskość nie ma dla nich żadnego znaczenia, ponieważ tkwią w aberracyjnym przekonaniu, że są częścią zachodnich liberalnych elit. Tyle tylko, że te elity mają ten sam lekceważący stosunek do Polski podobnie jak 40 lat temu i jedyne co się zmieniło, to możliwość ich olbrzymiego oddziaływania na sytuację w naszym kraju.
A na drugim biegunie skromna i prawa pani poseł Jolanta Szczypińska, której historia choroby nieodmiennie mnie porusza. Gdy zachorowała kilkanaście lat temu na raka, w solidarności z normalnymi pacjentami podjęła świadomie decyzję, że nie będzie się leczyć po celebrycku, tylko stanie ostatnia w kolejce. I to zrobiła.
Chciałoby się powiedzieć słowami Adama Mickiewicza z „Dziadów”: „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie”. Bo prawdę mówiąc rzeczywiście słyszymy komunikaty o tym, że opozycja się jednoczy, po czym słyszymy informacje, że opozycja dzieli się koncertowo wywołując uśmieszki nawet na twarzach tych ekspertów czy dziennikarzy, którzy z nią sympatyzują. Muszę powiedzieć, że jest to lekcja. Lekcja polityczna dla wszystkich potencjalnych sojuszników Platformy Obywatelskiej, że PO zje, przeżuje i wypluje.
Dla tych polityków zwykli ludzie to niegodni uwagi pożyteczni idioci, których można dowolnie lekceważyć, poniżać i wyszydzać, a jednocześnie liczyć na ich poparcie.
Grecja zalana migrantami. Italia po wyborach podnosi się po nokaucie. Hiszpania na łopatkach poddaje się bez walki. Francja, Niemcy i ich satelickie państewka milczą kłamliwie o skutkach polityki multikulti. Zachód oślepiony ideologią zniszczenia państw narodowych, Zachód bezwolny i bezsilny. A garnitury od Armaniego dyskutują w ONZ-ecie o dobrodziejstwach zniszczenia Zachodu.
Nie chcę używać słów powszechnie uznanych za obraźliwe, więc powstrzymam się od skomentowania tej obrażającej pamięć polskich bohaterów wypowiedzi.
Elity się odwróciły od swego szlachectwa, od prawości i odpowiedzialności. Władza deprawuje, gdyż nie wiąże się z żadnym prawdziwym wysiłkiem. Ani intelektualnym, ani moralnym.
Rząd RP prowadzi politykę suwerennościową. Ale chyba nikt, kto zna się na polityce międzynarodowej nie liczył, że nagle będziemy mieć nieustające pasmo sukcesów i odbierania hołdów lennych od rozmaitych światowych potęg. Polska się jednak bardzo wzmocniła przez ostatnie trzy lata. Stała się punktem odniesienia zwłaszcza dla siedemnastu krajów z naszego regionu, tzw. nowej Unii i krajów , które do Unii kandydują. To są trzy takie kręgi – kraje bałtyckie, kraje bałkańskie i Grupa Wyszehradzka oraz Polska,która jest zwornikiem tych trzech grup. To jest wielka wartość.
Na takich dziś „mężów stanu”, „zabójczych profesjonalistów”, usłużni i starający się za wszelką cenę zaszkodzić polskiemu rządowi, dziennikarze tzw. mediów mętnego nurtu, z niemieckim Onetem i TVN-em kreują dziś byłych już szefów KNF-u z czasów rządu PO-PSL Andrzeja Jakubiaka i Wojciecha Kwaśniaka, którym prokuratura postawiła wreszcie zarzuty. Nic tylko boki zrywać lub też należałoby podsumować to słowami ulubionej minister premiera Donalda Tuska Elżbiety Bieńkowskiej „ale jaja, ale jaja”.