Były premier, a obecnie europoseł PO Jerzy Buzek w rozmowie z portalem Onet.pl ocenił ostatnie napięcia w relacjach polsko-izraelskich. "Jako szef rządu poleciałbym dzisiaj do Izraela" - stwierdził.
Jak donosi portal "DoRzeczy.pl", pod nieobecność premiera Mateusza Morawieckiego ma dojść dziś na Nowogrodzkiej do tajnego spotkania prezesa Jarosława Kaczyńskiego z najbliższymi współpracownikami. Tematem rozmów ma być ostry dyplomatyczny spór na linii Polska-Izrael, a także zachowanie premiera Morawieckiego, do którego Jarosław Kaczyński ma mieć "osobisty żal".
Jak podaje agencja informacyjna CTK, powołując się na słowa premiera Czech Andreja Babisa, szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie nie odbędzie się. Zamiast tego planowane są spotkania dwustronne.
Publicystka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska skomentowała w mediach społecznościowych kryzys dyplomatyczny pomiędzy Polską, a Izraelem. W jej opinii to politycy Izraela złamali polsko-izraelską deklarację, odpowiedzialnością za to obarczyła jednak... polski rząd.
Jak podaje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, dziś w Brukseli odbyło się spotkanie szefów MSZ państw Grupy Wyszehradzkiej.
Szokująca seria antypolskich wypowiedzi izraelskich polityków spowodowała kolejny kryzys w stosunkach polsko-izraelskich. Spodziewana jest rezygnacja z wyjazdu polskiej delegacji na spotkanie V4 do Izraela. Sprawę skomentował polski Żyd prezes fundacji Trzeci Wymiar Kultury
"Podczas II wojny światowej Polacy stanęli na wysokości zadania, tracąc praktycznie wszystko. Straciliśmy niepodległość, majątek, 6 mln obywateli, naszych ludzi, naszych bliskich. Straciliśmy nasze szanse rozwojowe, bo to że dziś musimy wygrzebywać się z zapaści po komunizmie, po II wojnie światowej to wina Niemiec tamtego okresu. Nie ma naszej zgody na fałszowanie historii, będziemy bronili dobrego imienia Polski - powiedział Mateusz Morawiecki ogłaszając, że Polska nie weźmie udziału w szczycie V4 w Izraelu.
Jak donosi reporter Radia Zet Łukasz Konarski w związku z wypowiedzią nowego szefa izraelskiej dyplomacji Israela Katza, Ambasador Anna Azari została wezwana na rozmowę do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Marcin Makowski, prawicowy publicysta współpracujący m.in z portalem Wp.pl i tygodnikiem "Do Rzeczy" poinformował na Twitterze, że najprawdopodobniej ze strony Izraela nie padną przeprosiny za skandaliczne słowa szefa MSZ Israela Katza.
Korespondentka TVP w Brukseli Dominika Cosić skomentowała na Twitterze burzę wokół słów izraelskiego szefa MSZ, który w niedzielnym wywiadzie zacytował słowa byłego premiera Icchaka Szamira sprzed trzydziestu lat o Polakach „wysysających antysemityzm z mlekiem matki”. "Zbyt emocjonalne komentarze później są wykorzystywane przez piewców tezy o genetycznym polskim antysemityzmie" - przestrzega publicystka.
Jak informuje tygodnik "Wprost", były rzecznik rządu Donalda Tuska, a obecnie jego bliski współpracownik w Brukseli Paweł Graś dokonuje przeglądu struktur Platformy Obywatelskiej. Polityk ma dowiadywać się, ile osób może opuścić Grzegorza Schetynę na rzecz nowej inicjatywy Donalda Tuska.
- Jeżeli przyjęlibyśmy, że w Polsce zrezygnujemy z lustracji i że cała sprawa zostanie pogrzebana – choć nie przypuszczam, aby to było możliwe – to pozostaniemy, obok Rumunii, jedynym krajem w Europie Środkowej, który zachowa się jak państwa z obszaru WNP. A zapewniam, że nie dojdzie w tych krajach do lustracji, bo struktury państwa komunistycznego są tam bardzo zakonserwowane. W Polsce w mniejszym stopniu chodzi o udział agentury, chociaż jest ona duża i ma bardzo znaczące wpływy w różnych kręgach społecznych, a bardziej chodzi o postkomunistyczne siły polityczne i pewien mafijny układ, który pozostał z okresu PRL. Są to grupy nieformalne, wywodzące się przeważnie z aparatu policyjnego czy wywiadowczego, które bardzo głęboko penetrują różne dziedziny życia, szczególnie gospodarkę - mówił Tygodnikowi Solidarność Jan Olszewski w archiwalnym wywiadzie z 1992 roku. Po Nocnej Zmianie. Najnowszy numer Tygodnika Solidarność jest poświęcony zmarłemu premierowi pierwszego rządu pochodzącego z wolnych wyborów
Internauci i publicyści stanowczo reagują na skandaliczne słowa szefa izraelskiej dyplomacji, który w niedzielnym wywiadzie zacytował słowa byłego premiera Icchaka Szamira sprzed trzydziestu lat o Polakach „wysysających antysemityzm z mlekiem matki”. Na Twitterze pojawił się hashtag "Nie dla rasizmu" (#saynotoracism). Internauci wklejają także zdjęcia słynnych Polaków ratujących Żydów i pytają: „Czy on też wyssał antysemityzm z mlekiem matki?” (Was he also breastfed antisemitism by his Polish mother?).
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk na antenie Polskiego Radia zakomunikował, że po wypowiedzi szefa izraelskiego MSZ jakikolwiek udział przedstawiciela Polski w szczycie V4 w Izraelu stoi pod dużym znakiem zapytania.
Witold Repetowicz, ekspert do spraw Bliskiego Wschodu, terroryzmu i geopolityki skomentował w mediach społecznościowych kryzys na linii Polska-Izrael. Zdaniem publicysty, obecny konflikt nie jest pokłosiem konferencji bliskowschodniej, ale stosunku izraelskich polityków do Polski.
Szef MSZ Izraela Israel Katz w wywiadzie dla telewizji i24News stwierdził, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki". Do tych skandalicznych słów odniósł się na Twitterze wiceszef MSZ Bartosz Cichocki i ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski.
Szokujące nagranie rozmowy byłego ministra sprawiedliwości w rzadzie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego Krzysztofa Kwiatkowskiego z Janem Kulczykiem w warszawskiej restauracji Amber Room.
Kolejna odsłona sporu o Mierzeję Wiślaną. Tym razem okraszona ostrą ripostą.
Europoseł Janusz Lewandowski alarmuje, że czekają nas kłopoty ze środowiskiem naturalnym. Polityk nazywa też prezesa PiS "deweloperem z Żoliborza".
Marcin Makowski skomentował coraz silniejszy sprzeciw aktywistów przeciwko przekopowi Mierzei Wiślanej.