Każdego dnia około godz. 20.00 dociera do mnie, że ja żyję w dwóch, różnych wymiarach, które są powodem tego, że życie mnie mnie.
Lektura wojennych opowiadań Melchiora Wańkowicza z lat 1917-1920 nasuwa jeden wniosek: szkoda, że tak niewiele jego tekstów powstało o tym tak ważnym etapie naszych zmagań o niepodległość.
Czy major Brodowski zdoła przekonać prezydenta Majchrowskiego do tego, aby powrócić do koncepcji postawienia „Wstęgi Pamięci” na bulwarze Czerwieńskim?
„Wrzucenie” wątku przystąpienia Polski do strefy euro przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego było, rzecz jasna, reakcją na wypowiedzi i działania polityków tworzących Koalicję Europejską. Jednakże wybranie przez nas akurat tego momentu na ogłoszenie debaty w tym obszarze było wytyczeniem i czasu i płaszczyzny konfrontacji dla nas ze wszech miar korzystnych
ORMO i ZOMO nie są wymienione w artykule 5. ustawy o IPN jako organa bezpieczeństwa PRL.
Donald Tusk wróci w sensie nie fizycznym, ale politycznym do kraju tylko wtedy, gdy będzie miał realne szanse uzyskania roli lidera opozycji. Ma jednak problem ponieważ pojawił się inny „samiec Alfa”, myślę tutaj o Grzegorzu Schetynie. Ich potencjalna rywalizacja o to, kto faktycznie kierować ma obozem anty-PiS będzie może kuluarowa, ale bardzo krwawa i wyniszczająca obu pretendentów. Schetyna pokazał już duża sprawność w politycznych gierkach, których efektem było spacyfikowanie kolejnych konkurentów do roli przywódcy PO; mówię tutaj zarówno o Ewie Kopacz, Borysie Budce, jak i o Sławomirze Neumanie.
Ten i więcej rysunków w najnowszym "Tygodniku Solidarność" dostępnym również w aplikacji mobilnej.
Trzeciej osobie Trójcy Świętej należy nie tylko ufać, ale także wspomagać ją konkretnymi działaniami.
Co dzieje się w Gdańsku, w którym obrońcy Poczty Polskiej i żołnierze Westerplatte ginęli także za nas?
W podmyślenickich Osieczanach, tamtejsza młodzież zbudowała w 1936 roku taki właśnie ziemny pomnik Piłsudskiego jako wotum wdzięczności dla jego zasług w odzyskaniu niepodległości.
Był polskim Mojżeszem, który wyprowadził na bliskowschodnie pustynie (wbrew decyzjom Rządu Londyńskiego) z domu sowieckiej niewoli wymęczonych łagrami, wynędzniałych i obdartych niedobitków, żołnierzy, dzieci, sieroty, kobiety i starców. Ratował życie, był wybawcą ponad 115 tys. Polaków z sowieckiej niewoli i zwycięskim wodzem na przegranej wojnie.\nNie było Polaka, którego rządzący krajem komuniści nienawidzili bardziej, był przecież symbolem męstwa, nieufności wobec Rosjan, niezależności i zwycięstwa, rycerskiej godności i wierności ideałom, liderem i legendą, z którą komuniści nie mogli sobie dać rady. Ta wizja Andersa na białym koniu. Był biało-czerwoną płachtą na czerwonego byka.
Do przerażającego zdarzenia doszło w autobusie krakowskiej komunikacji miejskiej: ojciec wystawił swoją półtoraroczną córkę przez okno.
To, czy mandat pójdzie do np. stolicy, czy na Górny Śląsk, zależy od frekwencji! Mandaty dla komitetów wyborczych są dzielone według specjalnego współczynnika – nie w okręgu, tylko na szczeblu centralnym. To jedna z najbardziej skomplikowanych ordynacji w Europie, ale pójść na wybory trzeba.
Oto Niemcy na gwałt potrzebują rąk do pracy przy zbieraniu szparagów...\nDajecie wiarę??? A przecież licząc od 2015r przyjęli blisko półtora mln imigrantów!!! Przyciśnięta do muru Kanclerzyca bredziła, że chodziło o "ożywienie gospodarki z uwagi na deficyt pracowników"
W dzisiejszym zidiociałym i coraz bardziej histerycznym świecie każdy apel o opamiętanie się i cofnięcie się o krok należy witać z radością. Choć też bez wielkich złudzeń.
Wyniki wyborów w kolejnych krajach i to zarówno starej Unii, jak i nowej Unii wskazują, że coraz więcej narodów na Starym Kontynencie ma dosyć unijnego establishmentu i chce uważniej patrzeć na ręce unijnym instytucjom.
Tadziu, dlaczego tak postąpiłeś?
Rząd Prawa i Sprawiedliwości, tak jak zostało to zapowiedziane w tzw. piątce Kaczyńskiego, szybko przygotował nowelizację ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, polegającą na zniesieniu progu dochodowego w odniesieniu do pierwszego dziecka.
Nie oczekuję od środowisk antykatolickich akceptacji. Oczkuję tolerancji. Tolerancji, bo tolerować znaczy cierpliwie znosić i w swej istocie jest ona formą sprzeciwu. Dlatego nasza wiara, nasze symbole, nasze wartości, przykazania i zasady mogą być odrzucane i uznawane za śmieszne. Mogą być nawet pogardzane, ale w imię tolerancji nie wolno ich ruszać.
Nie sądzę, żeby którykolwiek z antyklerykalnych harcowników był w stanie pojąć, że takimi działaniami skazuje się na spektakularną porażkę