Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz ułaskawieni przez prezydenta RP

Jak informuje Wirtualna Polska, powołując się na informacje z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, publicysta Rafał Ziemkiewicz i dziennikarka TVP Magdalena Ogórek zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 
Rafał Ziemkiewicz | Magdalena Ogórek Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz ułaskawieni przez prezydenta RP
Rafał Ziemkiewicz | Magdalena Ogórek / fot. Marcin Żegliński - Tygodnik Solidarność / screen YT

Jak czytamy w publikacji, ułaskawienie polega na darowaniu kary grzywny i zarządzeniu zatarcia skazania.

Ogórek i Ziemkiewicz ułaskawieni

O sprawie powiadomił Piotr Maksymowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Sędzia poinformował, że do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia za pośrednictwem Prokuratury Krajowej wpłynęły odpisy postanowienia prezydenta RP z dnia 18 grudnia 2023 r. o ułaskawieniu osób wskazanych w zapytaniu, czyli Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza.

Ułaskawienie dotyczy wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie w dniu 6 grudnia 2022 r., utrzymanego w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 24 maja 2023 r. Ułaskawienie polega na darowaniu kary grzywny i zarządzeniu zatarcia skazania 

– przekazał Piotr Maksymowicz.

Czytaj również: Ekspert i publicysta Onetu nie pozostawia suchej nitki na działaniach Bodnara

Chodzi o wypowiedź z 2019 roku

Sprawa dotyczy komentarzy Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza, jakie publicyści wypowiedzieli w programie „W tyle wizji” wobec lewicowej aktywistki i psychoterapeutki Elżbiety Podleśnej. 

Ziemkiewicz i Ogórek sugerowali, że Podleśna wykorzystuje zawód psychoterapeutki, żeby namawiać pacjentów do uczestniczenia w antyrządowych protestach. Ziemkiewicz powiedział, że pacjenci Podleśnej zachowują się, „jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione”, z kolei Ogórek dodała, że może dochodzić do „manipulowania psychiką ludzką”

– przypomina WP.PL. 

W grudniu 2022 r. zapadł w tej sprawie pierwszy wyrok – Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał publicystów za zniesławienie i nakazał im wpłatę 10 tys. złotych zadośćuczynienia na rzecz aktywistki. Ci wnieśli apelację, którą w maju 2023 r. odrzucił Sąd Okręgowy w Warszawie; tym samym wyrok stał się prawomocny.

Wnioski [prezydenta o ułaskawienie – red.] zostały uzasadnione m.in. incydentalnym charakterem czynów osób skazanych

– przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Czytaj także: „Schröder w spódnicy” zaproszona przez marszałek Senatu? Ekspert mówi o skandalu 

Jest komentarz Ziemkiewicza

O sprawie media nieoficjalnie informowały już w środę. W czwartek Rafał Ziemkiewicz na platformie X opublikował oświadczenie.

Media poinformowały wczoraj o „domniemanym” (jak to ujęły) ułaskawieniu przez Prezydenta RP mnie i @ogorekmagda. Chodzi o przedwyborcze skazanie karne z art 212 kk za stwierdzenie, że tłuszcza , która napadła na Magdę Ogórek pod TVP zachowywała się „jakby mieli zrobione pranie mózgu”. Decyzją pani Drewin i pana Cieszko z warszawskiego sądu czyn ten wypełnił znamiona „pomówienia osoby (działaczki KOD Ewy Podleśnej) o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności”. Nie chodzi więc o „naruszenie dóbr osobistych”, jak fałszywie podała część portali – to w ogóle inna procedura, cywilna

– wskazuje publicysta. Dodał, że nie może informacji o „domniemanym ułaskawieniu” potwierdzić, bo nie dotarł do niego żaden akt łaski ani żadne oficjalne zawiadomienie.

Decyzji Prezydenta nadać powinien bieg, o ile wiem, ten sam sąd, który mnie skazał – ale stał się on akurat jednym z bastionów peosędziów, a jak wiadomo „Iustycja” nie uznaje ułaskawień Prezydenta Dudy, bo to nie jest ich, peowski prezydent. Jeśli jednak „przecieki” na których oparł się dziennik „Rzeczpospolita” są prawdziwe i jeśli sąd „wpadnie w pułapkę prawniczego formalizmu”, tzn. zachowa się zgodnie z literą prawa, to powinni się z tego cieszyć wszyscy podatnicy. Tak. Inaczej bowiem byłbym zmuszony zwrócić się do ETPCz, a ten nakazałby państwu polskiemu wypłacić mi odszkodowanie znacznie przekraczające owe 10 tys pln które w majestacie prawa zrabował mi komornik (doliczając sobie prawie 3 tys za „koszty egzekucji”, czyli wysłanie jednego mejla do banku i wypełnienie u siebie paru rubryk – kto by nie chciał mieć takiej roboty, no, żyć, nie umierać). ETPCz uczyniłby tak niechybnie nawet nie dlatego, że wyrok był propagandową, polityczną hucpą, ale dlatego, że Polska, o ile mi wiadomo, przegrywa tam z automatu wszystkie sprawy, gdy odwołują się skazani z 212 kk

– pisze Rafał Ziemkiewicz.

„Ten artykuł to skandaliczny relikt komunizmu”

Jak dodał, „artykuł ten jest bowiem skandalicznym reliktem komunizmu, kiedy to służył m. in. do skazywania autorów prasy podziemnej i działaczy opozycji za krytykowanie niekompetencji i niemoralności działaczy PZPR oraz komunistycznego rządu – i jako taki nie do pogodzenia z cywilizowanym prawem, mocno ugruntowanym na pozycjach obrony wolności słowa, w którym po prostu nie mieści się możliwość skazania w procesie karnym na grzywnę lub więzienie (do roku!) za publiczne wyrażenie opinii że np. dr X jest niedouczonym konowałem, wójt Y nie ma kompetencji do kierowania gminą, polityk Z. to tępy aparatczyk i hipokryta, a redaktor W. to folksdojcz”.

Wszyscy to wiedzą i od ponad 30 lat każda partia, zwłaszcza kiedy była w opozycji, zapowiadała, że „dwieście dwunastkę” zniesie. Apelowały o to ostatnio nawet tuskowe leśne dziadki z tzw. Towarzystwa Dziennikarskiego red. Blumsztajna. Zresztą i bez likwidacji tego kodeksowego reliktu, sędziowie powinni uwzględniać orzecznictwo ETPCz. Czasem uwzględniają – od czego to zależy, ja wiem, a Państwo się domyślają. Znacząca wskazówką jest, że w tej akurat kwestii orzecznictwo europejskie najczęściej odrzucają ci sędziowie, którzy uważają się za sędziów „europejskich”, nie polskich, i głoszą w innych sprawach prymat prawa unijnego nad krajowym

– wskazał publicysta. Dodał, że „pomimo wszystkich obietnic, skandaliczny artykuł tkwi wciąż w polskim kodeksie karnym jak zardzewiały drut w kiełbasie, bo jest dla wszelkiej władzy (zwłaszcza lokalnej) oraz dla «kasty» tak poręcznym narzędziem załatwiania porachunków i uprzykrzania życia swoim przeciwnikom, że perspektywa, iż za pięć lat państwo będzie musiało za zastosowanie tego narzędzia wypłacić odszkodowanie, niczemu nie zapobiega”.

Panu Prezydentowi – jeśli istotnie mnie ułaskawił – dziękuję więc nie tyle jako ja, bo osobiście mam szykany „kasty” w d., ale jako obywatel, podatnik i człowiek doceniający nadrzędną wartość, jaką jest wolność słowa

– podsumował Rafał Ziemkiewicz.

 

 


 

POLECANE
Prezydent Andrzej Duda powołał niemal 100 nowych sędziów Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda powołał niemal 100 nowych sędziów

We wtorek prezydent Andrzej Duda powołał niemal 100 nowych sędziów oraz asesora sądowego. Nowi sędziowie i asesor złożyli wobec prezydenta RP ślubowanie.

Bruksela: KE zaproponowała zakaz importu gazu z Rosji ze skutkiem natychmiastowym z ostatniej chwili
Bruksela: KE zaproponowała zakaz importu gazu z Rosji ze skutkiem natychmiastowym

Komisja Europejska przedstawiła we wtorek projekt rozporządzenia, na mocy którego 1 stycznia 2026 r. wejdzie w życie ze skutkiem natychmiastowym zakaz importu do UE rosyjskiego gazu, także LNG. Wyjątkiem od zakazu objęci mają być sygnatariusze umów długoterminowych oraz kraje otoczone lądem.

Berlin w ogniu. Lewicowi ekstremiści przyznali się do podpaleń z ostatniej chwili
Berlin w ogniu. Lewicowi ekstremiści przyznali się do podpaleń

Berlin stał się w ostatnich dniach sceną serii brutalnych ataków wymierzonych w globalne korporacje. Anonimowa grupa lewicowych ekstremistów podpaliła niemal 40 samochodów należących do Amazon i Deutsche Telekom. Sprawcy tłumaczą swoje działania "antymilitarystycznym sprzeciwem" wobec domniemanej współpracy firm z izraelskimi służbami.

Ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach. Dlaczego nie rozpoczęto prac? Wiadomości
Ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach. "Dlaczego nie rozpoczęto prac?"

Jak podaje portal Wirtualna Polska, pomimo uzyskania zgody ze strony Ukrainy na ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach, prace nie zostały rozpoczęte.

Zbigniew Ziobro: Dziś Karol Nawrocki to dla Niemiec wróg numer jeden Wiadomości
Zbigniew Ziobro: Dziś Karol Nawrocki to dla Niemiec wróg numer jeden

''Dziś Karol Nawrocki to dla Niemiec wróg numer jeden'' – stwierdził poseł Zbigniew Ziobro. Przypomniał też o roli polskiego przywódcy ws. ustanawiania traktatów unijnych.

Wielki dziki kot. Trwają poszukiwania groźnego zwierzęcia [WIDEO] z ostatniej chwili
"Wielki dziki kot". Trwają poszukiwania groźnego zwierzęcia [WIDEO]

Trwają poszukiwania wielkiego dzikiego kota, którego widziano nieopodal Lipska. Prawdopodobnie chodzi o pumę, choć pewności nie ma. Władze apelują, by zachować ostrożność.

Ukraińcy nie chcą zostawać w Polsce. Przeszkadza im brak akceptacji Wiadomości
Ukraińcy nie chcą zostawać w Polsce. Przeszkadza im "brak akceptacji"

Autorzy raportu Gremi Personal przepytali 1560 Ukraińców z największych miast w Polsce (Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Gdańska, Poznania, Łodzi i Szczecina) o ich dalsze plany. Odpowiedzi wskazują, że 13,2 proc. łączy swoją przyszłość z Polską i ma zamiar zostać tutaj na stałe.

Nitras wolałby zapomnieć o wpisie nt. Kubicy. Obajtek mu przypomniał Wiadomości
Nitras wolałby zapomnieć o wpisie nt. Kubicy. Obajtek mu przypomniał

Sławomir Nitras prawdopodobnie żałuje dziś wpisu na platformie X z marca 2021 r. Drwił wówczas z polskiego mistrza Roberta Kubicy. Teraz, po gigantycznym sukcesie kierowcy, europoseł Daniel Obajtek przypomina obecnemu ministrowi sportu tamte słowa z odpowiednim komentarzem. 

KPRM Tuska paraliżuje śledztwo ws. Gonzaleza/Rubcowa Wiadomości
KPRM Tuska paraliżuje śledztwo ws. Gonzaleza/Rubcowa

Według doniesień "Rzeczpospolitej" trwa spór między Kancelarią Premiera, a sądem okręgowym w Warszawie ws. tajnych dokumentów dotyczących Pablo Gonzaleza vel Rubcowa.

Politycy EPL mają naciskać na wymianę Tuska z ostatniej chwili
Politycy EPL mają naciskać na wymianę Tuska

"Plotki sugerują, że wpływowi polscy eurodeputowani z Europejskiej Partii Ludowej (EPL) naciskają na przewodniczącego EPL Manfreda Webera, aby rozważył zastąpienie Tuska, jeśli frakcja ma nadzieję utrzymać swoje wpływy w Polsce" – donosi serwis "The European Conservative". 

REKLAMA

Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz ułaskawieni przez prezydenta RP

Jak informuje Wirtualna Polska, powołując się na informacje z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, publicysta Rafał Ziemkiewicz i dziennikarka TVP Magdalena Ogórek zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 
Rafał Ziemkiewicz | Magdalena Ogórek Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz ułaskawieni przez prezydenta RP
Rafał Ziemkiewicz | Magdalena Ogórek / fot. Marcin Żegliński - Tygodnik Solidarność / screen YT

Jak czytamy w publikacji, ułaskawienie polega na darowaniu kary grzywny i zarządzeniu zatarcia skazania.

Ogórek i Ziemkiewicz ułaskawieni

O sprawie powiadomił Piotr Maksymowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Sędzia poinformował, że do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia za pośrednictwem Prokuratury Krajowej wpłynęły odpisy postanowienia prezydenta RP z dnia 18 grudnia 2023 r. o ułaskawieniu osób wskazanych w zapytaniu, czyli Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza.

Ułaskawienie dotyczy wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie w dniu 6 grudnia 2022 r., utrzymanego w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 24 maja 2023 r. Ułaskawienie polega na darowaniu kary grzywny i zarządzeniu zatarcia skazania 

– przekazał Piotr Maksymowicz.

Czytaj również: Ekspert i publicysta Onetu nie pozostawia suchej nitki na działaniach Bodnara

Chodzi o wypowiedź z 2019 roku

Sprawa dotyczy komentarzy Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza, jakie publicyści wypowiedzieli w programie „W tyle wizji” wobec lewicowej aktywistki i psychoterapeutki Elżbiety Podleśnej. 

Ziemkiewicz i Ogórek sugerowali, że Podleśna wykorzystuje zawód psychoterapeutki, żeby namawiać pacjentów do uczestniczenia w antyrządowych protestach. Ziemkiewicz powiedział, że pacjenci Podleśnej zachowują się, „jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione”, z kolei Ogórek dodała, że może dochodzić do „manipulowania psychiką ludzką”

– przypomina WP.PL. 

W grudniu 2022 r. zapadł w tej sprawie pierwszy wyrok – Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał publicystów za zniesławienie i nakazał im wpłatę 10 tys. złotych zadośćuczynienia na rzecz aktywistki. Ci wnieśli apelację, którą w maju 2023 r. odrzucił Sąd Okręgowy w Warszawie; tym samym wyrok stał się prawomocny.

Wnioski [prezydenta o ułaskawienie – red.] zostały uzasadnione m.in. incydentalnym charakterem czynów osób skazanych

– przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Czytaj także: „Schröder w spódnicy” zaproszona przez marszałek Senatu? Ekspert mówi o skandalu 

Jest komentarz Ziemkiewicza

O sprawie media nieoficjalnie informowały już w środę. W czwartek Rafał Ziemkiewicz na platformie X opublikował oświadczenie.

Media poinformowały wczoraj o „domniemanym” (jak to ujęły) ułaskawieniu przez Prezydenta RP mnie i @ogorekmagda. Chodzi o przedwyborcze skazanie karne z art 212 kk za stwierdzenie, że tłuszcza , która napadła na Magdę Ogórek pod TVP zachowywała się „jakby mieli zrobione pranie mózgu”. Decyzją pani Drewin i pana Cieszko z warszawskiego sądu czyn ten wypełnił znamiona „pomówienia osoby (działaczki KOD Ewy Podleśnej) o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności”. Nie chodzi więc o „naruszenie dóbr osobistych”, jak fałszywie podała część portali – to w ogóle inna procedura, cywilna

– wskazuje publicysta. Dodał, że nie może informacji o „domniemanym ułaskawieniu” potwierdzić, bo nie dotarł do niego żaden akt łaski ani żadne oficjalne zawiadomienie.

Decyzji Prezydenta nadać powinien bieg, o ile wiem, ten sam sąd, który mnie skazał – ale stał się on akurat jednym z bastionów peosędziów, a jak wiadomo „Iustycja” nie uznaje ułaskawień Prezydenta Dudy, bo to nie jest ich, peowski prezydent. Jeśli jednak „przecieki” na których oparł się dziennik „Rzeczpospolita” są prawdziwe i jeśli sąd „wpadnie w pułapkę prawniczego formalizmu”, tzn. zachowa się zgodnie z literą prawa, to powinni się z tego cieszyć wszyscy podatnicy. Tak. Inaczej bowiem byłbym zmuszony zwrócić się do ETPCz, a ten nakazałby państwu polskiemu wypłacić mi odszkodowanie znacznie przekraczające owe 10 tys pln które w majestacie prawa zrabował mi komornik (doliczając sobie prawie 3 tys za „koszty egzekucji”, czyli wysłanie jednego mejla do banku i wypełnienie u siebie paru rubryk – kto by nie chciał mieć takiej roboty, no, żyć, nie umierać). ETPCz uczyniłby tak niechybnie nawet nie dlatego, że wyrok był propagandową, polityczną hucpą, ale dlatego, że Polska, o ile mi wiadomo, przegrywa tam z automatu wszystkie sprawy, gdy odwołują się skazani z 212 kk

– pisze Rafał Ziemkiewicz.

„Ten artykuł to skandaliczny relikt komunizmu”

Jak dodał, „artykuł ten jest bowiem skandalicznym reliktem komunizmu, kiedy to służył m. in. do skazywania autorów prasy podziemnej i działaczy opozycji za krytykowanie niekompetencji i niemoralności działaczy PZPR oraz komunistycznego rządu – i jako taki nie do pogodzenia z cywilizowanym prawem, mocno ugruntowanym na pozycjach obrony wolności słowa, w którym po prostu nie mieści się możliwość skazania w procesie karnym na grzywnę lub więzienie (do roku!) za publiczne wyrażenie opinii że np. dr X jest niedouczonym konowałem, wójt Y nie ma kompetencji do kierowania gminą, polityk Z. to tępy aparatczyk i hipokryta, a redaktor W. to folksdojcz”.

Wszyscy to wiedzą i od ponad 30 lat każda partia, zwłaszcza kiedy była w opozycji, zapowiadała, że „dwieście dwunastkę” zniesie. Apelowały o to ostatnio nawet tuskowe leśne dziadki z tzw. Towarzystwa Dziennikarskiego red. Blumsztajna. Zresztą i bez likwidacji tego kodeksowego reliktu, sędziowie powinni uwzględniać orzecznictwo ETPCz. Czasem uwzględniają – od czego to zależy, ja wiem, a Państwo się domyślają. Znacząca wskazówką jest, że w tej akurat kwestii orzecznictwo europejskie najczęściej odrzucają ci sędziowie, którzy uważają się za sędziów „europejskich”, nie polskich, i głoszą w innych sprawach prymat prawa unijnego nad krajowym

– wskazał publicysta. Dodał, że „pomimo wszystkich obietnic, skandaliczny artykuł tkwi wciąż w polskim kodeksie karnym jak zardzewiały drut w kiełbasie, bo jest dla wszelkiej władzy (zwłaszcza lokalnej) oraz dla «kasty» tak poręcznym narzędziem załatwiania porachunków i uprzykrzania życia swoim przeciwnikom, że perspektywa, iż za pięć lat państwo będzie musiało za zastosowanie tego narzędzia wypłacić odszkodowanie, niczemu nie zapobiega”.

Panu Prezydentowi – jeśli istotnie mnie ułaskawił – dziękuję więc nie tyle jako ja, bo osobiście mam szykany „kasty” w d., ale jako obywatel, podatnik i człowiek doceniający nadrzędną wartość, jaką jest wolność słowa

– podsumował Rafał Ziemkiewicz.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe