Dokładnie 102 lata temu, 28 listopada 1918 roku, dekretem Tymczasowego Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, ustanowiono, że „wyborcą do Sejmu jest każdy obywatel Państwa bez różnicy płci”. Z tej okazji Strajk Kobiet organizuje protesty w całej Polsce.

BMW, Hyundai, Peugeot, a może Volkswagen... Spośród tych marek urzędnicy wybiorą auta, którymi będą wkrótce jeździć pracownicy 70 instytucji państwowych – ustalił sobotni „Fakt”.

Mamy 15 178 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem – poinformował w swoim najnowszym raporcie resort zdrowia.

Jeśli Senat chce stworzyć swoją politykę zagraniczną, tak naprawdę, wyłamuje się z państwa polskiego. Trzeba to wprost mówić – powiedział na antenie RMF FM minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Z Szymonem Hołownią nie rozmawiamy o tym, żeby tworzyć jakiś projekt polityczny, ale są to rozmowy o charakterze taktycznym i rozpoznawczym – mówił polityk PSL, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Jak dodał, "zapowiedzi o śmierci Koalicji Polskiej są przedwczesne i nieuprawnione”.

Gdy jestem w świątyni, nie mam możliwości zostawienia datku – przyznaje w rozmowie z „Faktem” szef resortu finansów Tadeusz Kościński i zachęca władze Kościoła do wprowadzania nowych rozwiązań w tej kwestii.

Nie żyje muzyk Piotr Strojnowski. Współzałożyciel zespołu Daab, a także terapeuta uzależnień miał 62 lata. Informację o śmierci artysty przekazał m.in. Robert Gawliński.

Ta władza nie ma prawa ustanawiać roku 2021 Rokiem Konstytucji 3 Maja, skoro łamie obecną ustawę zasadniczą – oceniła w piątek w Sejmie posłanka KO Klaudia Jachira, wyrywając kartki z egzemplarza ustawy zasadniczej. Posłowie Janusz Kowalski i Jacek Ozdoba zarzucili marszałek Kidawie-Błońskiej brak reakcji na ten incydent.

Istnieją "poważne oznaki" odpowiedzialności Izraela za zabójstwo irańskiego naukowca ds. nuklearnych Mohsena Fakhrizadeha – napisał ambasador Iranu przy ONZ w liście do Rady Bezpieczeństwa i sekretarza generalnego ONZ.

„Prokuratorzy” Stanisław Cypryszewski i Mieczysław Dytry – dwaj zbrodniarze komunistyczni drugiego planu, ale jakże istotni w stalinowskiej machinie terroru. Nigdy nie osądzeni, nigdy nie napiętnowani. Obaj brali udział w zamordowaniu rtm Witolda Pileckiego.

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie wydała swój doroczny raport, którego treść wskazuje, że liczba przestępstw z nienawiści na tle religijnym wciąż wzrasta. Chrześcijanie są ich celem we wszystkich państwach należących do OBWE. Wpływa na to ma m.in. polityczna i medialna marginalizacja tej grupy społecznej lub przedstawianie jej w krzywdzącym świetle. W tegorocznym raporcie stwierdzono przestępstwa z nienawiści względem chrześcijan w aż 32 państwach, a ich łączna liczba wyniosła niemal 600.

Tabuny zachodnich polityków, celebryci i dziennikarze, czują się w obowiązku bronić, rzekomo zagrożonych, praw kobiet w Polsce. Tymczasem w zakresie wskaźników, zarówno liczby kobiet na kierowniczych stanowiskach, czy niskiego poziomu przemocy wobec kobiet, Polska znajduje się w europejskiej czołówce. Ciekawe światło na ten temat, rzucają doświadczenia cudzoziemek pracujących w Polsce, opisane w artykule w internetowej wersji die Welt

Doktor historii, adiunkt w Instytucie Kulturoznawstwa Akademii Ignatianum w Krakowie, historyk i antropolog kultury, badacz mentalności religijnej społeczeństwa polskiego i autorka wielu publikacji w tym zakresie dr Katarzyna Jarkiewicz przypomniała zdjęcie z Rosji Sowieckiej, na którym moskiewskie przedszkolaki trzymają transparenty o treści łudząco "współczesnej" i "progresywnej"

Dzisiaj 78. rocznica rozpoczęcia wysiedleń na Zamojszczyźnie. Akcja zaczęła się w nocy z 27 na 28 listopada 1942 roku. Ogółem z Zamojszczyzny Niemcy wysiedlili ok. 110 tysięcy Polaków z 297 wsi. Największy dramat przeżyły w dniach wysiedleń i pacyfikacji dzieci Zamojszczyzny. Niemcy wysiedlili blisko 300 miejscowości, 110 tysięcy mieszkańców, wśród których było 30 tysięcy dzieci, z których tylko 12 tysięcy zostało uratowanych, 10 tysięcy z nich zmarło lub zostało zabitych pozostała część dzieci została wywieziona do Niemiec na zniemczenie. Wysiedleni trafiali do obozów przejściowych , takiego jaki był w Zamościu, składający się z 16 baraków. Potem wysiedleni byli poddawani segregacji ze względu na wiek, stan psycho-fizyczny i fizjonomię. Słabsi trafiali do obozów koncentracyjnych - w tym do KL Auschwitz, zdrowi- na roboty przymusowe do Niemiec. Matki z małymi dziećmi trafiały do wsi rentowych. Najgorszy los spotkał najmłodszych. Oddzielano ich od matek. Najwięcej z nich zginęło w transportach. Przedstawiamy Wam wspomnienia Dziecka Zamojszczyzny Pani Janiny Zielińskiej, która przeżyła tzw. Aktion Zamość przeprowadzaną w ramach Generalnego Planu Wschodniego. Zamordowani i przesiedleni Polacy mieli "zrobić miejsce" niemieckim osadnikom a ukradzione im dzieci, przynajmniej te które uznane zostały za "wartościowe rasowo", miały "zostać Niemcami".

Inmaculada Martinez, doradca hiszpańskiego rządu, zamieściła na swoim Twitterze skandaliczny wpis, w którym zasugerowała, że Polska pozwoliła Niemcom pozamykać Żydów w gettach oraz zbudować obozy koncentracyjne. Do sprawy odniósł się ambasador Hiszpanii w Polsce Francisco Javier Sanabria.

Wszędzie tam, gdzie euro-biurokraci uznają, że to jest w ich interesie, będą mogli szantażować i wymuszać na Polsce jak i na innych mniejszych krajach zmiany, które będą po ich myśli – mówił na antenie Radia Plus minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zamieścił wpis w mediach społecznościowych z informacją o wygranym przez niego i jego brata procesie z tygodnikiem „NIE”.

Mikołaj "Jaok" Janusz w ramach nowego odcinka popularnego kanału Pyta.pl prosił mieszkańców Warszawy o podpisanie petycji ws. ochrony żabiego skrzeku. Pytani chętnie podpisywali. "Przy okazji" prosił o podpisanie petycji ws. ochrony dzieci poczętych, przy czym reakcje były skrajnie odmienne...

Ponad połowa Polaków twierdzi, że państwa należące do Unii Europejskiej mają prawo stosować weto w szczególnych sytuacjach – wynika z najnowszego sondażu pracowni Social Changes dla portalu wPolityce.pl.

Alaksandr Łukaszenka oświadczył w piątek, że nie będzie prezydentem Białorusi po przyjęciu przez kraj nowej konstytucji. Powiedział o tym na spotkaniu z personelem jednego ze szpitali w Mińsku.