Kanclerz Niemiec Angela Merkel pracowała pod ogromną presją, by nie dopuścić do zawetowania budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-27 i funduszu naprawczego COVID-19. Jednak kompromis, jaki osiągnęła z Węgrami i Polską, jest najgorszy z możliwych - przekonuje w czwartek na łamach portalu Project Syndicate George Soros.
Przywódcy Unii Europejskiej osiągnęli w piątek porozumienie w sprawie zwiększenia celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku - poinformował szef Rady Europejskiej Charles Michel. Rozmowy w tej sprawie trwały w nocy w Brukseli na szczycie UE.
- Właśnie uroczyście oddaliśmy suwerenność pod rządy obcych państw – z uśmiechem, oprawą PR-ową i ku radości tych, którzy nigdy Polski nie mieli w sercu. Ale „Jeszcze Polska nie zginęła” dopóki są tacy jak Pan - pisze europosłanka Beata Kempa w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
"Człowiekiem roku" amerykańskiego tygodnika "Time" ogłoszeni zostali w czwartek zwycięzcy listopadowych wyborów prezydenckich w USA Joe Biden i Kamala Harris. Redakcja doceniła ich za "siłę empatii" w trakcie roku zdominowanego przez epidemię Covid-19.
To nie jest dobry moment na uhonorowanie Lecha Kaczyńskiego - mówią PAP stołeczni radni Koalicji Obywatelskiej, którzy nie chcą poprzeć inicjatywy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w sprawie nazwania jednej z ulic imieniem b. prezydenta Warszawy i prezydenta RP.
Zapraszamy na Rekolekcje Adwentowe ks. Michała Olszewskiego
Mateusz Morawiecki ogłosił "podwójny sukces" negocjacji w Brukseli. Po pierwsze możliwość pozyskania dużych funduszy dla Polski, a po drugie "ograniczenie" oddziaływania rozporządzenia warunkującego pozyskanie funduszy od przestrzegania tzw. "praworządności" do kwestii związanych z budżetem. Zbigniew Ziobro wskazuje wskazuje wady takiego rozwiazania. Konkluzje polityczne nie ograniczają stosowania rozporządzenia. W podobnym tonie wypowiadał się szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim Manfred Weber. Podobne konkluzje zawierała również opinia prawna przedstawiona przez Jacka Saryusza-Wolskiego. Opinię w tej sprawie wygłosił również mec. Jerzy Kwaśniewski szef Ordo Iuris.
Mateusz Morawiecki ogłosił "podwójny sukces" negocjacji w Brukseli. Po pierwsze możliwość pozyskania dużych funduszy dla Polski, a po drugie "ograniczenie" oddziaływania rozporządzenia warunkującego pozyskanie funduszy od przestrzegania tzw. "praworządności" do kwestii związanych z budżetem. Zbigniew Ziobro wskazuje wskazuje wady takiego rozwiazania. Konkluzje polityczne nie ograniczają stosowania rozporządzenia. W podobnym tonie wypowiadał się szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim Manfred Weber. Podobne konkluzje zawierała również opinia prawna przedstawiona przez Jacka Saryusza-Wolskiego. Za to Marta Lempart jest zadowolona
Mateusz Morawiecki ogłosił "podwójny sukces" negocjacji w Brukseli. Po pierwsze możliwość pozyskania dużych funduszy dla Polski, a po drugie "ograniczenie" oddziaływania rozporządzenia warunkującego pozyskanie funduszy od przestrzegania tzw. "praworządności" do kwestii związanych z budżetem. Zbigniew Ziobro wskazuje wskazuje wady takiego rozwiazania. Konkluzje polityczne nie ograniczają stosowania rozporządzenia. W podobnym tonie wypowiadał się szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim Manfred Weber
„G**no możecie zrobić ze swoimi oczekiwaniami i mentalnością klienta. Nasze życia, nasze decyzje. Pier***imy wasz zinternalizowany kapitalizm. Nie kupicie nas” – taką odpowiedź przeczytał jeden z donatorów skrajnie lewicowego kolektywu StopBzdurom. Na co wydali środki? Na m.in. „oczywiście dochodzenie do siebie, seks, jedzenie”. O sprawie poinformował portal nczas.com.
- Negocjacje budżetowe przyniosły nam bardzo dobry rezultat, bardzo dobry budżet; to środki, które mogą dobrze przysłużyć się do rozwoju, do wyjścia z kryzysu - mówi Mateusz Morawiecki o wynegocjowanym w Brukseli kompromisie
„Premier Holandii jeździ do pracy rowerem. Polskie stacje tv muszą zamazywać numery rejestracyjne auta, którym porusza się Kaczyński. My jednak jesteśmy bliżej kremlowskiego przepychu niż zachodniej skromności. Pisancjum” – Kamil Durczok długo nie musiał czekać na odpowiedź Internautów. Jego słowa skomentował dziennikarz Kanału Sportowego Krzysztof Stanowski. „A znany prezenter był tak napruty, że nawet nie wiedział, czym jedzie”.
Zatrzymajmy się na dłużej nad najważniejszym przywódcą praktycznym SDKPiL, Feliksem Dzierżyńskim. Jego odwrót od polskości i religii katolickiej zaczął się w gimnazjum. Wtedy też stracił wiarę i stał się wojującym ateistą. Stopniowo przyswajał sobie marksizm w rozmaitych postaciach.
„Gratulacje dla premiera Morawieckiego, który twardo negocjował, nie dał się szantażować. Opozycja kazała kapitulować. Sytuacja Polski jest jasna, klarowna, środki europejskie nie będą zagrożone” – komentował na antenie TVP INFO, na gorąco, informację o porozumieniu na brukselskim szczycie minister Waldemar Buda.
Sytuacja w Europie staje się coraz bardziej napięta. Nawet tutaj, w Polsce, która dotychczas opierała się nękającym od dawna Zachód przejawom rozpadu, dojrzewa świadomość, że era ta dobiega końca, a przyszłość raczej nie przyniesie nic dobrego. Nie mówię oczywiście o pandemii koronawirusa, która w innych okolicznościach nie miałaby aż tak tragicznych skutków ogólnospołecznych. Oczywiście każda zmarła osoba to o jedną śmierć za dużo - ale jeśli środki zwalczania pandemii wyrządzają więcej szkód niż pożytku i destabilizują całą cywilizację, coś jest nie tak. Przy czym nie chodzi tylko o to, że wielu Europejczyków musi patrzeć bezradnie, jak kurczy się ich wolność, likwidowane są ich miejsca pracy i przepadają oszczędności: teraz stopniowo dociera do nich, że ów ogłoszony przez lewicowo-liberalne elity Unii Europejskiej „wielki reset” w dłuższej perspektywie położy kres wszelkiej wolności, dobrobytowi i demokracji, a będzie również oznaczać zniesienie gotówki, finansowanie mediów państwowych, gospodarkę planową, regulacje kwotowe dla wszystkich samozwańczych mniejszości, rezygnację z naszej energetycznej autonomii, zniszczenie ostatnich pozostałości naszego przemysłu, całkowite podporządkowanie państw narodowych rządom UE, pełzającą islamizację, wdrażanie ideologii gender i LGBT, systematyczne niszczenie klasy średniej, ogłupianie zubożałych mas polityką „chleba i igrzysk”, a wszystko w imię pięknie brzmiących ideałów, takich jak „praworządność” - czasy, do których się zbliżamy, wyglądają zatem bardzo ponuro. A jeśli przez długi czas wydawało się, że państwa Grupy Wyszehradzkiej uciekną przed tym najgorszym, to obecnie znalazły się w najbardziej niebezpiecznej sytuacji od momentu upadku komunizmu.
Za nami kluczowe negocjacje. Stawką było 770 mld zł, dzięki którym będziemy mogli lepiej i szybciej rozwijać się i zmniejszać dystans do najbogatszych państw Europy. Ale była też druga, kluczowa stawka – uczciwe wykonanie prawa w duchu suwerenności państw członkowskich Unii. Prawo do tego, żebyśmy sami mogli decydować o tym jak ma wyglądać nasza ojczyzna. I dzisiaj oba nasze cele zrealizowaliśmy! - napisał premier Mateusz Morawiecki
Możliwe są i suwerenność Polski, i wspólna Europa; i gwarancje naszych niezawisłych praw, i setki miliardów należnych nam funduszy europejskich - tak wicepremier Jarosław Gowin skomentował informację o porozumieniu przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy. Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował w czwartek wieczorem, że na szczycie UE w Brukseli doszło do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy.
Szefowa Komisji Europejskiej napisała na Twitterze, że dzięki porozumieniu ws. budżetu UE na szczycie w Brukseli 1,8 biliona euro trafi na wsparcie ożywienia gospodarczego i zbudowanie bardziej odpornej, zielonej i cyfrowej Unii Europejskiej.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że na szczycie UE w Brukseli doszło do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy. "Mamy porozumienie ws. budżetu UE i pakietu naprawczego. Teraz możemy rozpocząć jego wdrażanie i odbudowę naszej gospodarki. Nasz przełomowy pakiet naprawczy przyspieszy zieloną i cyfrową transformację" - napisał na Twitterze szef RE Charles Michel.
Według informacji podanych przez portal wPolityce.pl w wypracowanym przez Polskę i Węgry z niemiecką prezydencją porozumieniu „zyskano około dwóch lat” ws. stosowania tzw. kryterium praworządności przy wypłacie środków unijnych krajom członkowskim – Mechanizm tzw. warunkowości, wiążący tzw. praworządność z unijnymi funduszami, wchodzi w życie, ale Polska i Węgry mają zaskarżyć to rozwiązanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jednocześnie obowiązywała będzie dżentelmeńsko-polityczna umowa, że do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez TSUE mechanizm ten nie będzie stosowany – mówi źródło serwisu. Jak dodano, kolejnym elementem porozumienia ma być zawarcie w konkluzjach Rady Europejskiej deklaracji, że „państwa członkowskie zachowują swoje uprawnienia zapisane w traktatach, oraz że warunkowość ma być ograniczona do kwestii korupcyjnych”. Komentarze w Polsce nie są entuzjastyczne. Entuzjastycznie za to odnosi się do kompromisu niemiecki przewodniczący frakcji EPL w Parlamencie europejskim Manfred Weber