Wczoraj sąd zadecydował o aresztowaniu na dwa miesiące lewackiego bojówkarza, Michała z "kolektywu" "Stop Bzdurom", który uczestniczył w pobiciu kierowcy furgonetki "Stop Pedofilii" i chce żeby mówić do niego Margot. Podczas aresztowania doszło do przepychanek z policją, a później kilkudziesięciu bojówkarzy wyruszyło w stronę Pomnika Jezusa „Sursum Corda” przed Kościołem Świętego Krzyża, gdzie niedawno doszło do lewackich prowokacji. Na Krakowskim Przedmieściu jedna z aktywistek w agresywny sposób zachowywała się wobec przechodnia.
Wczoraj sąd zadecydował o aresztowaniu na dwa miesiące lewackiego bojówkarza, niejakiego Michała z "kolektywu" "Stop Bzdurom", który uczestniczył w pobiciu kierowcy furgonetki "Stop Pedofilii" i chce żeby mówić do niego Margot. Podczas aresztowania doszło do przepychanek z policją. Lewicowi politycy stanęli w obronie lewackiego bojówkarza i jego zwolenników. Teraz do jego uwolnienia wzywa komisarz Rady Europy ds. Praw Człowieka Dunja Mijatovic,
Piłkarski mistrz Polski Legia Warszawa poinformował, że w związku z podejrzeniem zakażenia COVID-19 przez jednego z członków sztabu przeprowadzono badania pod kątem koronawirusa i wszyscy zawodnicy oraz pozostali członkowie sztabu mają wyniki ujemne i są zdrowi.
Wczoraj sąd zadecydował o aresztowaniu na dwa miesiące lewackiego bojówkarza, niejakiego Michała z "kolektywu" "Stop Bzdurom", który uczestniczył w pobiciu kierowcy furgonetki "Stop Pedofilii" i chce żeby mówić do niego Margot. Podczas aresztowania doszło do przepychanek z policją. Lewicowi politycy stanęli w obronie lewackiego bojówkarza i jego zwolenników. A tak zachowywał się sam Michał Sz., który unosząc ręce lżył spokojnie zachowujących się policjantów.
Michał Sz. podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego polegającego udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza fundacji pro-life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji; czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności - przekazała warszawska prokuratura.
Mamy chyba do czynienia z jakimś nadzwyczajnym poruszeniem pośród bojówkarzy LGBT. Po serii profanacji pomnika Chrystusa Zbawiciela, wcześniej atakach na furgonetkę "Stop pedofilii" i pobiciu jej kierowcy, za co dziś sąd orzekł dwa miesiące aresztu wobec jednego z lewackich agresorów, aktywista LGBT wlazła z tęczową flagą, na pomnik ofiar Tragedii Smoleńskiej...
Władza cynicznie dąży do zaognienia sytuacji w Polsce i próbuje nas dzielić i napuszczać na siebie. To, co dzieje się dziś na ulicach mojego miasta przypomina metody znane z poprzedniej epoki - ocenił policyjne zatrzymania uczestników protestu w obronie aktywistki LGBT w Warszawie prezydent miasta Rafał Trzaskowski.
„Polacy powinni skorzystać z doświadczenia Sierpnia ’80 i rozpędzić złodziei i zdrajców. Powinni zmobilizować się, powinni stać się dynamitem – tym, co prezentowaliśmy sobą w 1980 r. – to przesłanie Anny Walentynowicz, suwnicowej w Stoczni Gdańskiej, działaczki Wolnych Związków Zawodowych i pierwszej Solidarności. 15 sierpnia obchodzimy 91. urodziny Anny Solidarność.
Dziś sąd zadecydował o aresztowaniu na dwa miesiące lewackiego bojówkarza, niejakiego Michała z "kolektywu" "Stop Bzdurom", który uczestniczył w pobiciu kierowcy furgonetki "Stop Pedofilii" i chce żeby mówić do niego Margot. Podczas aresztowania doszło do przepychanek z policją. Lewicowi politycy stanęli w obronie lewackiego bojówkarza i jego zwolenników.
- Nie wolno stosować tymczasowego aresztu,jeśli izolacja spowoduje niebezpieczeństwo dla życia,zdrowia,czy też wyjątkowo ciężkie skutki dla aresztanta.Umieszczenie tam osoby jawnie nieheteronormatywnej,nie identyfikującej się ze swoją płcią jest igraniem z ogniem. Mało powiedziane - lamentuje Dorota Brejza adwokat i żona posła Brejzy z Platformy Obywatelskiej w sprawie Michała Sz. ps. "Margot", co do którego sąd orzekł aresztowanie w związku z pobiciem kierowcy ciężarówki "Stop pedofilii".
Dziś sąd zadecydował o aresztowaniu na dwa miesiące lewackiego bojówkarza, niejakiego Michała z "kolektywu" "Stop Bzdurom", który uczestniczył w pobiciu kierowcy furgonetki "Stop Pedofilii" i chce żeby mówić do niego Margot. Podczas aresztowania doszło do przepychanek z policją. Sprawę relacjonowała również lewicowa stacja TVN24, widać jednak, że sposób relacjonowania nie przypadł do gustu radykałom LGBT
Waldemar Krysiak, znany w sieci jako "Gej Przeciwko Światu" opublikował na Facebooku fragment wideokonferencji z udziałem m.in. dziennikarki Newsweeka Renaty Kim, aktywistów LGBT i agresorów, którzy napadli na kierowcę furgonetki "Stop Pedofilii". Lewicowe media rozpętały ostatnio histerię w związku z rzekomym "brutalnym" zatrzymaniem mężczyzny podającego się za "Małgorzatę Szutowicz" z "kolektywu" "Stop Bzdurom". Publikowaliśmy nagranie z owego "brutalnego zatrzymania". Na nagraniu opublikowanym przez Krysiaka agresorzy opisują to co zrobili.
Do wyborów w Ameryce zostało już 100 dni. Codziennie ataki na Trumpa przybierają na sile i zdaje się, że Polonia wcale nie jest przygotowana na ewentualną przegraną Trumpa.
Dziś sąd zadecydował o aresztowaniu na dwa miesiące lewackiego bojówkarza, niejakiego Michała z "kolektywu" "Stop Bzdurom", który uczestniczył w pobiciu kierowcy furgonetki "Stop Pedofilii" i chce żeby mówić do niego Margot. Podczas aresztowania doszło do przepychanek z policją.
Trzy dekady po zjednoczeniu państwa Niemcy nadal są podzielone - przede wszystkim 'murem' politycznej poprawności.
Sąd w Bydgoszczy aresztował na dwa miesiące 44-letniego mężczyznę w związku z uderzeniem w twarz 23-letnią sprzedawczynię. Kobieta podczas jego wcześniejszej wizyty w sklepie odmówiła obsłużenia, gdyż nie miał założonej na twarzy maseczki ochronnej.
"Margot" czyli Michał, członek "kolektywu" "Stop Bzdurom", jeden ze sprawców ataku na kierowcę furgonetki fundacji Pro-Prawo do Życia trafi do aresztu na dwa miesiące – postanowił warszawski sąd. Pod siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii zebrały się osoby niezgadzające się z decyzją sądu.
Niemiecka platforma sprzedażowa Zalando rusza z projektem "Historia ukryta w ubraniach" wspierającego osoby LGBT, które mają doświadczać dyskryminacji w Polsce.
Kierowca furgonetki "Stop pedofilii został pobity przez bojówkarzy z "kolektywu" "Sop bzdurom". Jednym z agresorów był niejaki Michał, podający się za "Margot". Sprawcy chwalili się później, że doskonale wiedzieli, że nie będzie się bronił. Dziś sąd zdecydował o jego areszcie na dwa miesiące - W sobotę 27 czerwca 2020 roku przy ulicy Wilczej 30 doszło do brutalnego ataku na wolontariuszy Fundacji Pro - prawo do życia. Furgonetka kampanii "Stop pedofilii" mijała nielegalny squat, gdzie mieszkają i spotykają się ludzie związani z lewicowymi bojówkami Antify i środowiskami deprawacyjnymi. Na wysokości kamienicy, która jest "na dziko" użytkowana przez wyżej wymienione środowiska, mężczyzna podający się w internecie jako Małgorzata Szutowicz, zablokował przejazd. W tym momencie z kamienicy zaczęli wybiegać zamaskowani napastnicy - czytamy we wpisie Fundacji PRO Prawo do Życia, właściciela furgonetki na portalu Minds. I rzeczywiście, na opublikowanym filmie widać fizyczny atak grupy ludzi na wolontariusza. Widać również, że stroną agresywną są owi atakujący, z kolei wolontariusz usiłuje się głównie bronić.
Samolot pasażerski ze 191 pasażerami na pokładzie rozbił się w mieście Kalikat na południu Indii podczas awaryjnego lądowania w trudnych warunkach atmosferycznych. Maszyna rozpadła się na dwie części. Co najmniej jedna osoba zginęła, dziesiątki są rannych - przekazały lokalne media.