Pamiętajmy o wszystkich, którzy od 1939 roku aż po kres sowieckiego panowania nad Wisłą stawiali opór narzuconej nam siłą władzy i nie szczędzili ofiary krwi w walce z nią.
Wczoraj o północy upłynął termin składania przez mikro i małych przedsiębiorców, a także szpitale i jednostki sektora finansów publicznych oświadczeń o korzystaniu z energii na prowadzenie działalności gospodarczej, co pozwoli objąć je działaniami osłonowymi, a tym samym nie dotkną ich podwyżki cen energii w roku 2019.
W ratuszu Gdańskim jakiś mało ogarnięty idiota wmówił prezydent Dulkiewicz że 1 września trzeba celebrować tańcem i z radością. W Warszawie prezydent Trzaskowski złożył pod pomnikiem Powstańców wieniec z tęczowymi szarfami zamiast z biało czerwonymi. W Gazecie Wyborczej pojawia się tytuł ,,Dziś hołd powstańcom, jutro faszystom''\nCo jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Nowa geografia polityczna Europy A. D. 2017 jest jak sensacyjny film z częstymi zmianami akcji. Bardzo wiele rzeczy dzieje się „po raz pierwszy”. A więc po raz pierwszy Rada Europejska, a więc przywódcy państw członkowskich Unii Europejskiej skutecznie oprotestowali wcześniejszą decyzję personalną podjętą przez dwa największe państwa Unii czyli Niemcy i Francję (tradycyjnie poszerzone o „listek figowy” czyli parę kolejnych).
Pewny siebie, wygadany i brylujący w mediach Włodzimierz Czarzasty został zepchnięty do głębokiej defensywy.
Grzegorz Schetyna jeszcze raz pokazał polityczny pazur i ograł wszystkich w obozie opozycji.
Powstanie miało na celu opanowanie stolicy przez A.K. wzmocnienie w oczach opinii światowej prawa i roszczeń legalnego Rządu w Londynie do reprezentowania i objęcia władzy w Polsce w obliczu polityki faktów dokonanych Stalina na zajmowanych polskich ziemiach. Powstanie, szczególnie w pierwszym okresie było swoistym festiwalem polskości, patriotyzmu i „swojskości”. Są głosy, że powstanie było przyczyną dla której Stalin nie wchłonął Polski jako 17 republiki, tego chciał ZPP z W. Wasilewską na czele, ideę tę forsowała wpływowa Zofia Dzierżyńska.
Przemierzając Kijów podczas oficjalnej misji obserwacji wyborów parlamentarnych w tym kraju myślałem o naszym rodaku Władysławie Dionizym Horodeckim. Ten urodzony w roku Powstania Styczniowego na Podolu wybitny polski architekt jest twórcą wielu fantastycznych budowli na dwóch kontynentach. Dla Polaków szczególnie ważny był kijowski kościół świętego Mikołaja, bo tam właśnie spotykała się polska wspólnota licząca przed I wojną światową nawet do 15 procent ogółu mieszkańców miasta ponownie zdobytego przez Polaków w 1920 roku. Ale najbardziej znany jest z „Domu pod Chimerami”, który zbudował w latach 1901-03 dla siebie, ale dziś jest to jedna z siedzib prezydenta Ukrainy. Był też autorem kienesy dla Karaimów czy budynku Południoworosyjskiej Fabryki Maszyn, ale też gimnazjów w Czerkasach i Humaniu oraz, uwaga... pałacu Szacha w Teheranie i bardzo nowoczesnego na owe czasy dworca kolejowego w perskiej stolicy.
Łoś - podobnie jak człowiek - nie wielbłąd, musi się napić.
Małe książkowe wyzwanie
Czas płynie i dalsze odwlekanie tej ważnej decyzji wystawia kiepskie świadectwo partii chcącej uchodzić za główną siłę opozycji.
Trawestując słowa XIX-wiecznego brytyjskiego premiera, lorda Palmerstona, Polska nie ma stałych wrogów ani stałych przyjaciół, ma natomiast stałe interesy. To nie egoizm, to racjonalizm.
Wysoki wzrost gospodarczy w Polsce, ale także coraz lepsza sytuacja naszych finansów publicznych, mimo wzrostu wydatków na cele społeczne, powodują wyraźne obniżenie kosztów obsług długu publicznego i w konsekwencji oszczędności w wydatkach budżetowych na ten cel.
Jego pasją stało się sprowadzanie każdego lata sporej grupy polskich dzieci z Litwy (szczególnie z jego rodzinnych Druskiennik) na wakacje do ojczyzny ich przodków.
Opozycja trzeszczy w szwach, ponieważ nic jej tak naprawdę nie łączy.
Tekst powstał jeszcze przed sławetnymi epistolarnymi dokonaniami bohatera. Nie edytowałem go jednak, bo nie one stanowią jego treść, a poza tym jego główne przesłanie wydaje mi się dziś o wiele bardziej aktualne niż w chwili, gdy powstawał.
Po ucieczce z krwawiącego Wołynia w 1919 roku i pozostawieniu tam całego dorobku, Zofia Kossak wraz z rodziną osiedliła się w Górkach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim. Bardzo szybko ten niezwykły skrawek Polski zafascynował pisarkę na tyle mocno, że zaowocowało to wieloma publikacjami o pięknie i historii Śląska, nie tylko Cieszyńskiego.
W sobotę w Gazoporcie w Świnoujściu miała miejsce już 65 dostawa skroplonego gazu ziemnego (LNG) ale jednocześnie była to pierwsza dostawa z USA w ramach zawartych wcześniej kilku kontraktów długoterminowych.
Stało się! Niegdyś ekscentryczny burmistrz Londynu - ale skuteczny, skoro wygrywał dwa razy - a jeszcze wcześniej rozrywkowy student Oxfordu został premierem Jej Królewskiej Mości.
Do niespotykanego ataku słownego na druhów - ochotników ze straży pożarnej w Grzybowicach oraz na prezentowane przez nich wartości chrześcijańskie doszło ostatnio na internetowej grupie społecznościowej „Zabrze dla każdego”. Przyczynkiem ku naśmiewaniu się przez niektórych forumowiczów był – i to po miesiącu - fakt stworzenia przez strażaków stacji procesji Bożego Ciała z pomysłowym wykorzystaniem wozu strażackiego. Prym w atakach na ratowników wiódł jeden z administratorów grupy – społecznik Marian Kudzia. Sprawa złośliwej publikacji tak bardzo poruszyła ratowników, że w obronie druhów stanął osobiście komendant Państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu Kamil Kwosek. Zaingerowała nawet administracja facebooka, która zablokowała cały post z uwagi na naruszenie praw autorskich do zdjęcia i wykorzystanie go mimo sprzeciwu autora Adama Tomanka i niezgodnie z jego intencją.