Zbigniew Kuźmiuk: Himalaje hipokryzji polityków Platformy w sprawie cen energii elektrycznej

Wczoraj o północy upłynął termin składania przez mikro i małych przedsiębiorców, a także szpitale i jednostki sektora finansów publicznych oświadczeń o korzystaniu z energii na prowadzenie działalności gospodarczej, co pozwoli objąć je działaniami osłonowymi, a tym samym nie dotkną ich podwyżki cen energii w roku 2019.
 Zbigniew Kuźmiuk: Himalaje hipokryzji polityków Platformy w sprawie cen energii elektrycznej
/ pixabay.com

Przez cały poprzedni tydzień politycy Platformy epatowali opinię publiczną tym, że wielu małych przedsiębiorców, nie wie o konieczności składania tego rodzaju oświadczeń do 29 lipca i w związku z tym takie działania osłonowe, nie będą ich dotyczyły.

Oczywiście przy tej okazji odpowiedzialnością za ten stan rzeczy był obciążany rząd Prawa i Sprawiedliwości, choć informacje na ten temat były szeroko prezentowane w mediach publicznych, a dystrybutorzy energii przyjmowali te oświadczenia zarówno w ostatnią sobotę i niedzielę, a w poniedziałek można je było złożyć do północy.

Niestety politycy Platformy zapomnieli poinformować, że te podwyżki cen energii to „zasługa” rządów Platformy i PSL-u, a w szczególności zgody ówczesnego premiera Donalda Tuska na pakiet klimatyczny przyjęty przez Radę Europejską w jesienią 2008 i jego zaostrzenie na co zgodziła się ówczesna premier Ewa Kopacz jesienią 2014 roku.

Przypomnijmy tylko, że na tak radykalny system europejskiej polityki klimatycznej, najpierw jesienią 2008 roku zgodził się premier Donald Tusk (słynne 3x20 w tym redukcję o 20 proc. emisji CO2 do roku 2020, przy czym wyraził też zgodę na zmianę bazy z roku 1989 na 2005, co w sposób szczególny postawiło Polskę w trudnej sytuacji, a także na obowiązkowy handel uprawnieniami do emisji dla wytwarzających energię elektryczną, który zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku).

Jeszcze radykalniejsze rozwiązania zaproponowała KE w polityce klimatycznej w 2014 roku, Tusk wtedy jeszcze jako premier zdając sobie sprawę, że ich przyjęcie, uderzy w Polskę jeszcze mocniej niż porozumienie z 2008 roku, dwukrotnie prosił o przełożenie debaty nad tymi zmianami na posiedzeniu Rady Europejskiej w marcu i w czerwcu 2014, na jesień tego roku.

Pod koniec października 2014 roku na posiedzenie RE pojechała nowa premier Ewa Kopacz i zupełnie nieprzygotowana zgodziła na kolejne restrykcje (między innymi ograniczenie emisji CO2 o 43 proc. do 2030), ale przede wszystkim na wprowadzenie tzw. Rezerwy Stabilizacyjnej.

Rezerwa to zdjęcie z rynku 900 mln pozwoleń na emisję, co już wówczas zostało nazwane przez Senat para-podatkiem dla polskich wytwórców energii elektrycznej i jest głównym powodem gwałtownego wzrostu ich cen (drugim powodem jest fakt, że pozwolenia na emisję od stycznia 2018 roku stały się instrumentem finansowym).

Ponadto także wtedy wprowadzono zmianę w handlu emisjami ETS na lata 2021-2030, polegającą na corocznej redukcji puli uprawnień na rynku o 2,2 proc., co będzie oznaczało ciągły wzrost ich ceny.

To właśnie ówczesne zgody premierów Tuska i Kopacz na zaostrzenie unijnej polityki klimatycznej spowodowało obecnie gwałtowny wzrost cen pozwoleń do emisji CO2 (polska energetyka uzyskuje wprawdzie około 20 proc. darmowych pozwoleń, ale pozostało 80 proc. musi kupić na rynku), a to niestety rzutuje na ceny energii elektrycznej.

Stąd nadzwyczajne decyzje rządu o obniżce akcyzy i opłaty przejściowej dotyczące energii elektrycznej, co spowoduje utrzymanie jej ceny w roku 2019 na poziomie z połowy 2018 roku (nie będzie, więc podwyżek jej cen, zarówno dla gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i innych podmiotów).

Dotychczasowe działania dotyczyły gospodarstw domowych, dużych i średnich przedsiębiorstw, ostatni etap to działania osłonowe wobec mikro i małych przedsiębiorstw oraz podmiotów sektora publicznego i zapewne wszystkie one zostaną taką pomocą objęte.

Ci, których rządy doprowadziły do wzrostu cen energii są więc kompletnie niewiarygodni jako obrońcy polskich przedsiębiorców, a politycy Platformy biegający z wnioskami o objęcie działaniami osłonowymi mikro i małych przedsiębiorców, to Himalaje hipokryzji.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kłopot w Pałacu Buckingham. Chodzi o księcia Harry'ego z ostatniej chwili
Kłopot w Pałacu Buckingham. Chodzi o księcia Harry'ego

Informacje o chorobie nowotworowej księżnej Kate i króla Karola III spędzają sen z powiek Brytyjczykom. W mediach nie brakuje nowych informacji związanych ze stanem zdrowia arystokratów. Pojawiły się również doniesienia dotyczące księcia Harry'ego, który już niedługo ma zjawić się w Wielkiej Brytanii.

Burza w Pałacu Buckingham. Lekarz zabrał głos ws. króla Karola III z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Lekarz zabrał głos ws. króla Karola III

Temat choroby króla Karola III wciąż rozgrzewa media. O monarchę martwią się zarówno członkowie rodziny królewskiej, jak i poddani. W sprawie pojawiły się nowe informacje.

Katastrofa budowlana w Małopolsce. Jest ofiara śmiertelna i osoby ranne z ostatniej chwili
Katastrofa budowlana w Małopolsce. Jest ofiara śmiertelna i osoby ranne

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w wyniku zawalenia się ściany budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (Małopolskie).

Katastrofa amerykańskiego myśliwca F-16 z ostatniej chwili
Katastrofa amerykańskiego myśliwca F-16

W pobliżu bazy sił powietrznych Holloman w stanie Nowy Meksyk doszło do katastrofy. Chodzi o amerykański myśliwiec F-16.

Nie żyje znany pisarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany pisarz

Media obiegła informacja o śmierci znanego pisarza. Paul Auster miał 77 lat.

Za dostarczenie do Niemiec, migranci zapłacili przemytnikom potężne pieniądze. Są zatrzymania Wiadomości
Za dostarczenie do Niemiec, migranci zapłacili przemytnikom potężne pieniądze. Są zatrzymania

Setki tysięcy jak nie miliony ludzi na tej planecie chciałoby żyć w Europie. Dla wielu z nich spełnieniem marzeń i krajem docelowym są Niemcy. Dotarcie do tego kraju jest jednak trudne, niebezpieczne i w większości przypadków po prostu nierealne.

Ten moment... . Dramat gwiazdy M jak miłość z ostatniej chwili
"Ten moment... ". Dramat gwiazdy "M jak miłość"

Aktorka Anna Mucha podzieliła się z fanami informacją o przykrym incydencie, jaki miał miejsce w jej domu. Wszystko stało się po tym, jak gwiazda wyjechała na krótki urlop.

Ks. Janusz Chyła: Europy nie można zrozumieć i ocalić bez Chrystusa Wiadomości
Ks. Janusz Chyła: Europy nie można zrozumieć i ocalić bez Chrystusa

Kultura, w której zostaliśmy wychowani, uczy szacunku wobec starszych. Europa nazywana jest „starym kontynentem”, co budzi zrozumiały respekt. Przywilejem starszych jest prawo do zmęczenia. I chyba jesteśmy świadkami zadyszki, jakiej doznaje nasz kontynent zarówno w swoich instytucjach, jak i w świadomości wielu mieszkańców. Może to powodować zniechęcenie i prowadzić do odżywania starych lub tworzenia nowych ideologicznych uproszczeń. Postawa bardziej wyważona, wskazuje jednak na potrzebę wdzięczności za przekazane dziedzictwo i gotowości twórczego zaangażowania w jego pomnażanie.

Prezydent Duda: potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy z ostatniej chwili
Prezydent Duda: potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy

Potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy – mówił w środę w Poznaniu prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że koleje szybkich prędkości, wielki transport lotniczy, potężna, rozwijająca się polska gospodarka to nasze wyzwanie na kolejne 20 lat w UE.

To robi wrażenie. Von der Leyen o Polsce w UE z ostatniej chwili
"To robi wrażenie". Von der Leyen o Polsce w UE

- Powinniśmy byli bardziej słuchać tego, co mówią kraje Europy Środkowej w sprawie Rosji i wcześniej podjąć zdecydowane działania - powiedziała w środę na konferencji prasowej w Brukseli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przy okazji 20. rocznicy rozszerzenia UE m.in. o Polskę.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Himalaje hipokryzji polityków Platformy w sprawie cen energii elektrycznej

Wczoraj o północy upłynął termin składania przez mikro i małych przedsiębiorców, a także szpitale i jednostki sektora finansów publicznych oświadczeń o korzystaniu z energii na prowadzenie działalności gospodarczej, co pozwoli objąć je działaniami osłonowymi, a tym samym nie dotkną ich podwyżki cen energii w roku 2019.
 Zbigniew Kuźmiuk: Himalaje hipokryzji polityków Platformy w sprawie cen energii elektrycznej
/ pixabay.com

Przez cały poprzedni tydzień politycy Platformy epatowali opinię publiczną tym, że wielu małych przedsiębiorców, nie wie o konieczności składania tego rodzaju oświadczeń do 29 lipca i w związku z tym takie działania osłonowe, nie będą ich dotyczyły.

Oczywiście przy tej okazji odpowiedzialnością za ten stan rzeczy był obciążany rząd Prawa i Sprawiedliwości, choć informacje na ten temat były szeroko prezentowane w mediach publicznych, a dystrybutorzy energii przyjmowali te oświadczenia zarówno w ostatnią sobotę i niedzielę, a w poniedziałek można je było złożyć do północy.

Niestety politycy Platformy zapomnieli poinformować, że te podwyżki cen energii to „zasługa” rządów Platformy i PSL-u, a w szczególności zgody ówczesnego premiera Donalda Tuska na pakiet klimatyczny przyjęty przez Radę Europejską w jesienią 2008 i jego zaostrzenie na co zgodziła się ówczesna premier Ewa Kopacz jesienią 2014 roku.

Przypomnijmy tylko, że na tak radykalny system europejskiej polityki klimatycznej, najpierw jesienią 2008 roku zgodził się premier Donald Tusk (słynne 3x20 w tym redukcję o 20 proc. emisji CO2 do roku 2020, przy czym wyraził też zgodę na zmianę bazy z roku 1989 na 2005, co w sposób szczególny postawiło Polskę w trudnej sytuacji, a także na obowiązkowy handel uprawnieniami do emisji dla wytwarzających energię elektryczną, który zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku).

Jeszcze radykalniejsze rozwiązania zaproponowała KE w polityce klimatycznej w 2014 roku, Tusk wtedy jeszcze jako premier zdając sobie sprawę, że ich przyjęcie, uderzy w Polskę jeszcze mocniej niż porozumienie z 2008 roku, dwukrotnie prosił o przełożenie debaty nad tymi zmianami na posiedzeniu Rady Europejskiej w marcu i w czerwcu 2014, na jesień tego roku.

Pod koniec października 2014 roku na posiedzenie RE pojechała nowa premier Ewa Kopacz i zupełnie nieprzygotowana zgodziła na kolejne restrykcje (między innymi ograniczenie emisji CO2 o 43 proc. do 2030), ale przede wszystkim na wprowadzenie tzw. Rezerwy Stabilizacyjnej.

Rezerwa to zdjęcie z rynku 900 mln pozwoleń na emisję, co już wówczas zostało nazwane przez Senat para-podatkiem dla polskich wytwórców energii elektrycznej i jest głównym powodem gwałtownego wzrostu ich cen (drugim powodem jest fakt, że pozwolenia na emisję od stycznia 2018 roku stały się instrumentem finansowym).

Ponadto także wtedy wprowadzono zmianę w handlu emisjami ETS na lata 2021-2030, polegającą na corocznej redukcji puli uprawnień na rynku o 2,2 proc., co będzie oznaczało ciągły wzrost ich ceny.

To właśnie ówczesne zgody premierów Tuska i Kopacz na zaostrzenie unijnej polityki klimatycznej spowodowało obecnie gwałtowny wzrost cen pozwoleń do emisji CO2 (polska energetyka uzyskuje wprawdzie około 20 proc. darmowych pozwoleń, ale pozostało 80 proc. musi kupić na rynku), a to niestety rzutuje na ceny energii elektrycznej.

Stąd nadzwyczajne decyzje rządu o obniżce akcyzy i opłaty przejściowej dotyczące energii elektrycznej, co spowoduje utrzymanie jej ceny w roku 2019 na poziomie z połowy 2018 roku (nie będzie, więc podwyżek jej cen, zarówno dla gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i innych podmiotów).

Dotychczasowe działania dotyczyły gospodarstw domowych, dużych i średnich przedsiębiorstw, ostatni etap to działania osłonowe wobec mikro i małych przedsiębiorstw oraz podmiotów sektora publicznego i zapewne wszystkie one zostaną taką pomocą objęte.

Ci, których rządy doprowadziły do wzrostu cen energii są więc kompletnie niewiarygodni jako obrońcy polskich przedsiębiorców, a politycy Platformy biegający z wnioskami o objęcie działaniami osłonowymi mikro i małych przedsiębiorców, to Himalaje hipokryzji.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe