Gdy zaczynałem pierwszą kadencję 2004-09, więcej tam mówiło się o gospodarce. W tej, która się kończy 2014-19 częściej europarlamentarzyści częściej forsują swoje, zwykle lewicowe czy liberalne, ideologie, koncentrują swoje wysiłki, żeby wpisywać do rezolucji i dyrektyw sprawy natury moralnej czy obyczajowej, które z podejmowanymi tematami nie mają żadnego związku. A przecież powinno chodzić o konkretne, gospodarcze sprawy. Zabiegam zawsze o to, żeby gdy pojawia się kwestia pomocy rozwojowej – a państwa Unii mają obowiązek jej udzielać w wysokości do 1 proc budżetu – partnerami Polski w tej kwestii nie stawały się kraje Afryki, gdzie nie mamy swoich interesów, tylko państwa powstałe po rozpadzie ZSRR, gdzie nie tylko mamy swoje cele, kontakty i interesy, ale również skupiska Polaków, o których trzeba zadbać, potomków wywiezionych mieszkańców Kresów.
Każdy człowiek uznający za swojego duchowego mistrza Jezusa ma prawo do własnej interpretacji jego nauczania, ale pod warunkiem, że nie pozostaje ona w sprzeczności z Magisterium.
Osoby publiczne muszą bardzo uważać na to, co mówią, biorąc pod uwagę możliwość różnego zinterpretowania ich słów, zwłaszcza przez wrogów.
Na sześć kolejek przed końcem rozgrywek, w strefie spadkowej znalazły się trzy drużyny z Górnego Śląska. Rozwój Katowice zamyka tabelę, Ruch Chorzów nie wygrał jeszcze meczu na wiosnę, a ROW Rybnik nie potrafi przełamać niemocy w linii ataku.
Wczoraj podczas kolejnej konwencji regionalnej, tym razem w Lublinie, reagując na wezwania płynące ze strony Koalicji Europejskiej (KE) o konieczności przyjęcia przez Polskę waluty euro, prezes Jarosław Kaczyński stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość chce dla Polaków europejskich płac, a nie europejskich cen.
Mam wrażenie, że niektóre instytucje unijne ciężko pracują nad jeszcze większym spadkiem autorytetu Unii Europejskiej. Swoją cegiełkę dokłada do tego również Frans Timmermans
Magistrat słusznie uznał, że naruszyła ona warunki umowy podpisanej z miastem, która zobowiązuje do stosownej reakcji w takich sytuacjach.
Sprawdziłem w Brukseli: pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans przyjeżdżając do Polski poprzeć lewicową „Wiosnę”, nie wziął urlopu. Jako komisarz KE powinien być bezstronny, ale cnotę bezstronności stracił dawno, jeśli ją w ogóle kiedykolwiek miał. Ten holenderski socjalista, którego partia w zeszłym roku zajęła dopiero dziewiąte miejsce w wyborach do parlamentu w Hadze (wcześniej był druga) jest kandydatem europejskiej lewicy na szefa KE i pod pretekstem tej kampanii zapewne przyjechał i do nas.
Warto, aby te dwa głosy wzięli sobie do serca nie tylko nauczyciele, ale także ci związkowcy i politycy, dla których szkolny strajk jest głównie okazją do walki z obecnym rządem
Co nowego na vlogu? (Kwiecień 2019)
Rozmawiamy na tyłach ambasady rosyjskiej, dowcipkując, że na pewno nas stamtąd podsłuchują. Ojciec wspomina, że ówczesną ambasadę Związku Sowieckiego budowano z tego, co zostało po budowie Pałacu Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) ogłosił właśnie już drugi raz w tym roku swoje prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego na świecie, w gospodarce europejskiej i poszczególnych krajach UE.
Chodziło mu jedynie o potępienie osób, które wyśmiewały smoleńskie miesięcznice i utrudniały żałobę.
Mam nadzieję, że stanowisko wojewódzkiej konserwator zabytków zostanie wzięte pod uwagę przez władze samorządowe oraz państwowe i budowa „Wstęgi Pamięci” wreszcie ruszy z miejsca.
We wszystkich trzech głównych niemieckich partiach doszło do zmiany przywódców. Mowa o CDU, CSU i SPD, które wspólnie rządzą kolejną kadencję – a władza zużywa się nawet w Niemczech. Wykorzystały to umiejętnie partie, które bądź dawno nie były u władzy - jak Zieloni, bądź nie byli nigdy i prędko nie będą – jak „Alternatywa dla Niemiec”. „Zieloni” po prostu „pożywili się”, gdy chodzi o sondaże, biorąc zarówno z prawa (CDU-CSU), jak i z lewa (SPD, w mniejszym stopniu komunistyczna „Die Linke”). Okrzepła również bardzo prawicowa oraz antyimigracyjna i eurosceptyczna „Alternatywa”, która zaczęła odbierać wyborców CDU i CSU już nie tylko retoryką antyimigracyjną, ale też odwoływaniem się do konserwatywnych, rodzinnych wartości.
Na moje krytyczne omówienie wyciszania dyskusji o zagrożeniach płynących z żydowskich roszczeń zwrócił mi uwagę, że to kwestia pewnej perspektywy. Oni w Kraju są związani codzienną walką wręcz z totalna opozycją wspomaganą przez liderów socjalistycznej międzynarodówki z Brukseli. Walczą w wielu dziedzinach z dynastycznie zasiedziałym komunistycznym betonem, od sądów do nauczycielstwa. Próbują za pomocą taktycznych posunięć zadbać o najbiedniejszych Polaków, próbują zatrzymać katastrofę demograficzną i jednocześnie zabrać totalnej opozycji część jej elektoratu. Dlatego Kaczyński tworzy kolejny okrągły stół, właśnie aby rozszerzyć bazę i elektorat i dlatego choć jest miłośnikiem kotów, to ostatnio głaszcze już krowy, a nawet świnie, a w konsekwencji opozycji życzy aby kopnął ją przysłowiowy koń...
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec zapowiedział, że nie będzie uczestniczyć w publicznych spotkaniach z księdzem arcybiskupem Markiem Jędraszewskim.
Pan Timmermans w zgodzie z takim angielskim powiedzeniem o facecie w paru kapeluszach, drugi kapelusz ma ten, że jest jednym z „Spitzenkandidaten”, oficjalnym kandydatem na szefa Komisji Europejskiej. Został wybrany przez europejskich socjalistów jako ich kandydat na przewodniczącego KE po panu Junckerze, wybory jesienią i w tym charakterze objeżdża, jak widać także Polskę. Z tego, co sprawdzałem w Brukseli, on nie wziął urlopu nawet - jako pierwszy wiceprzewodniczący KE co oczywiście nie tylko w Polsce, ale także w Brukseli budzi zasadne pytanie tak naprawdę, a w jakim charakterze przyjeżdża? To, że nie wziął urlopu ,zatrzymajmy sie na tym: ci wszyscy politycy opozycji mówią, że nasi kandydaci, którzy pełnią funkcje rządowe powinni wziąć urlop na czas kampanii, ja rozumiem te postulaty-ale ci sami ludzie milczą, gdy pan Timmermans przyjeżdża tu z Brukseli bez urlopu.
Emi odznacza się wyjątkowymi umiejętnościami: ma predyspozycje do wspinaczki i do wchodzenia w trudno dostępne miejsca, do których raczej nie zajrzałby pies.
Mogłoby się wydawać, że w meczach czołowych drużyn z tymi z ogona tabeli, wyniki będą łatwe do wytypowania. Nic jednak bardziej mylnego. Determinacja i mobilizacja ekip walczących o utrzymanie w 2 Lidze jest wprost imponująca.