Cezary Krysztopa: Tuskowi odpuszcza nie tylko Bruksela, ale również Moskwa. Ciekawe, prawda?

Pomimo braku tego tematu w tzw. "wiodących mediach", zapewne każdy kto ma przynajmniej dwie szare komórki, widzi hipokryzję Unii Europejskiej, USA i szerzej - Zachodu, wobec pobłażliwości z jaką podchodzą do łamania praworządności przez rząd Donalda Tuska. Natomiast, w związku z absorbowaniem uwagi przez sprawy bieżące, chyba mało kto widzi, że Tuskowi odpuszcza nie tylko Bruksela, ale również Moskwa.
Donald Tusk Cezary Krysztopa: Tuskowi odpuszcza nie tylko Bruksela, ale również Moskwa. Ciekawe, prawda?
Donald Tusk / EPA/OLIVIER MATTHYS Dostawca: PAP/EPA

Pomimo szumnych deklaracji, nie wydaje mi się, żeby na rząd Donalda Tuska, spadł nagle deszcz europejskich funduszy. Kto ma oczy ten widzi mnożenie kolejnych "warunków". Być może jest to rodzaj kary za to, że Tusk wizerunkowo umoczył Verę Jourovą w bandycką hucpę z łysymi karkami przejmującymi media publiczne ("przypadkiem" stało się to dokładnie wtedy kiedy Jourova przebywała z wizytą w Warszawie). Ale na pewno Bruksela tych pieniędzy zwyczajnie nie ma, więc nie może ich nimi nikogo obsypać. Na dzień dzisiejszy Bruksela jest bankrutem. Pieniądze z siedmioletniej perspektywy finansowej zostały wydane w trzy lata. To dlatego desperacko, za pozwoleniem Tuska nałożyć na nas nowe "europejskie" podatki. Nie jestem ekonomistą, nie wiem czy to załatwi problem, ale mam pewne podejrzenia, że niekoniecznie.

 

Moskwa również odpuszcza

Nawet jednak jeśli Bruksela nie obsypie Tuska pieniędzmi, to odpuściła mu w warstwie propagandowej i retorycznej. Rząd Tuska robi dokładnie to o co oskarżany był rząd PiS, choć tego nie robił. A mimo to, zachodnie stolice i media pieją nad nim z zachwytu. Stawiałoby to ich "wartości europejskie" i "demokrację liberalną" w katastrofalnym świetle, gdyby nie to, że dzięki monopolom medialnym, mało kto wie, jaka w istocie jest prawda. Jeśli jednak ktoś umie ruszać mózgownicą w rytmie innym niż narzucany przez "mainstream", jest to stwierdzenie oczywistości.

Jednak mam wrażenie, że umyka nam zupełnie inny "front". To znaczy nam na Tysol.pl akurat nie umyka, ponieważ codziennie śledzimy i publikujemy raporty Straży Granicznej, ale mam wrażenie że większości umyka. Otóż od jakiegoś czasu, zjawisko od dawna niespotykane, Straż Graniczna NIE ODNOTOWUJE prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Ciekawe, prawda? 

 

Operacja "Śluza"

Od 2021 roku trwa operacja hybrydowa przeciwko Polsce. Szczegóły operacji hybrydowej „Śluza” przeciwko Polsce ujawnił w przestrzeni publicznej białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan. Operacja ma polegać na sprowadzaniu przez białoruskie i rosyjskie służby imigrantów z Rosji i Azji za grube pieniądze. Następnie imigranci są zmuszani do atakowania polskich żołnierzy, funkcjonariuszy i polskiej granicy oraz jej zabezpieczeń.

Po polskiej stronie w charakterze tzw. pożytecznych idiotów występują usiłujący udrożnić szlak przemytu ludzi politycy opozycji, celebryci, aktywiści i niektórzy samorządowcy, często wykorzystywani w rosyjskiej i białoruskiej propagandzie (która również usiłuje pokazać polskich funkcjonariuszy i żołnierzy w jak najgorszym świetle, wręcz jako „nazistów”), ale też wspierani przez niemieckie media i instytucje unijne. Ich działalność prowadzi często do tragedii, kiedy to Straż Graniczna musi ratować imigrantów na podlaskich bagnach, czy też wręcz do ich śmierci. Uznawana była jednak za „świetne” narzędzie walki politycznej przeciwko Prawu i Sprawiedliwości.

Obecnie w Niemczech triumfy święci film Agnieszki Holland "Zielone Granica", który przedstawia polskich mundurowych i szerzej Polaków w jak najgorszym świetle i ma być oparty na "prawdziwych wydarzeniach", których "prawdziwości" Agnieszka Holland udowodnić nie bardzo potrafi. Za to całą narrację o "dzieciach na granicy" zapiła sprawa tzw. "Eileen", która okazała się funta kłaków nie warta bzdurą.

Aż tu nagle, niedługo po powołaniu rządu Koalicji 13 grudnia, ataki na polską granicę ustają, a nawet mówi się o "zakazie pushbacków".

Co za przypadek, co za przypadek...


 

POLECANE
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym tylko u nas
Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym

W Polsce, proszę Państwa, logika od dawna prosiła o azyl polityczny, ale ostatnio chyba wyemigrowała na stałe, i to bez prawa powrotu. Bo jak inaczej skomentować fakt, który nawet dla mnie, człowieka przywykłego do absurdów postkomunizmu, jest niczym diament w koronie groteski?

Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla

W czwartek Władimir Putin powiedział prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w rozmowie telefonicznej w czwartek, że Moskwa nie zrezygnuje z celów, jakie sobie postawiła dotyczących wojny na Ukrainie.

REKLAMA

Cezary Krysztopa: Tuskowi odpuszcza nie tylko Bruksela, ale również Moskwa. Ciekawe, prawda?

Pomimo braku tego tematu w tzw. "wiodących mediach", zapewne każdy kto ma przynajmniej dwie szare komórki, widzi hipokryzję Unii Europejskiej, USA i szerzej - Zachodu, wobec pobłażliwości z jaką podchodzą do łamania praworządności przez rząd Donalda Tuska. Natomiast, w związku z absorbowaniem uwagi przez sprawy bieżące, chyba mało kto widzi, że Tuskowi odpuszcza nie tylko Bruksela, ale również Moskwa.
Donald Tusk Cezary Krysztopa: Tuskowi odpuszcza nie tylko Bruksela, ale również Moskwa. Ciekawe, prawda?
Donald Tusk / EPA/OLIVIER MATTHYS Dostawca: PAP/EPA

Pomimo szumnych deklaracji, nie wydaje mi się, żeby na rząd Donalda Tuska, spadł nagle deszcz europejskich funduszy. Kto ma oczy ten widzi mnożenie kolejnych "warunków". Być może jest to rodzaj kary za to, że Tusk wizerunkowo umoczył Verę Jourovą w bandycką hucpę z łysymi karkami przejmującymi media publiczne ("przypadkiem" stało się to dokładnie wtedy kiedy Jourova przebywała z wizytą w Warszawie). Ale na pewno Bruksela tych pieniędzy zwyczajnie nie ma, więc nie może ich nimi nikogo obsypać. Na dzień dzisiejszy Bruksela jest bankrutem. Pieniądze z siedmioletniej perspektywy finansowej zostały wydane w trzy lata. To dlatego desperacko, za pozwoleniem Tuska nałożyć na nas nowe "europejskie" podatki. Nie jestem ekonomistą, nie wiem czy to załatwi problem, ale mam pewne podejrzenia, że niekoniecznie.

 

Moskwa również odpuszcza

Nawet jednak jeśli Bruksela nie obsypie Tuska pieniędzmi, to odpuściła mu w warstwie propagandowej i retorycznej. Rząd Tuska robi dokładnie to o co oskarżany był rząd PiS, choć tego nie robił. A mimo to, zachodnie stolice i media pieją nad nim z zachwytu. Stawiałoby to ich "wartości europejskie" i "demokrację liberalną" w katastrofalnym świetle, gdyby nie to, że dzięki monopolom medialnym, mało kto wie, jaka w istocie jest prawda. Jeśli jednak ktoś umie ruszać mózgownicą w rytmie innym niż narzucany przez "mainstream", jest to stwierdzenie oczywistości.

Jednak mam wrażenie, że umyka nam zupełnie inny "front". To znaczy nam na Tysol.pl akurat nie umyka, ponieważ codziennie śledzimy i publikujemy raporty Straży Granicznej, ale mam wrażenie że większości umyka. Otóż od jakiegoś czasu, zjawisko od dawna niespotykane, Straż Graniczna NIE ODNOTOWUJE prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Ciekawe, prawda? 

 

Operacja "Śluza"

Od 2021 roku trwa operacja hybrydowa przeciwko Polsce. Szczegóły operacji hybrydowej „Śluza” przeciwko Polsce ujawnił w przestrzeni publicznej białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan. Operacja ma polegać na sprowadzaniu przez białoruskie i rosyjskie służby imigrantów z Rosji i Azji za grube pieniądze. Następnie imigranci są zmuszani do atakowania polskich żołnierzy, funkcjonariuszy i polskiej granicy oraz jej zabezpieczeń.

Po polskiej stronie w charakterze tzw. pożytecznych idiotów występują usiłujący udrożnić szlak przemytu ludzi politycy opozycji, celebryci, aktywiści i niektórzy samorządowcy, często wykorzystywani w rosyjskiej i białoruskiej propagandzie (która również usiłuje pokazać polskich funkcjonariuszy i żołnierzy w jak najgorszym świetle, wręcz jako „nazistów”), ale też wspierani przez niemieckie media i instytucje unijne. Ich działalność prowadzi często do tragedii, kiedy to Straż Graniczna musi ratować imigrantów na podlaskich bagnach, czy też wręcz do ich śmierci. Uznawana była jednak za „świetne” narzędzie walki politycznej przeciwko Prawu i Sprawiedliwości.

Obecnie w Niemczech triumfy święci film Agnieszki Holland "Zielone Granica", który przedstawia polskich mundurowych i szerzej Polaków w jak najgorszym świetle i ma być oparty na "prawdziwych wydarzeniach", których "prawdziwości" Agnieszka Holland udowodnić nie bardzo potrafi. Za to całą narrację o "dzieciach na granicy" zapiła sprawa tzw. "Eileen", która okazała się funta kłaków nie warta bzdurą.

Aż tu nagle, niedługo po powołaniu rządu Koalicji 13 grudnia, ataki na polską granicę ustają, a nawet mówi się o "zakazie pushbacków".

Co za przypadek, co za przypadek...



 

Polecane
Emerytury
Stażowe