Ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach. "Dlaczego nie rozpoczęto prac?"

Jak podaje portal Wirtualna Polska, pomimo uzyskania zgody ze strony Ukrainy na ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach, prace nie zostały rozpoczęte.
Rzeź wołyńska. Wieś Lipniki, zdjęcie poglądowe Ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach.
Rzeź wołyńska. Wieś Lipniki, zdjęcie poglądowe / Wikipedia domena publiczna

Na początku kwietnia 2025 r. Karolina Romanowska uzyskała zgodę na przeprowadzenie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Wcześniej w 2024 r. przewodnicząca Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie złożyła formalny wniosek w tej sprawie. Chodziło o groby w miejscowości Ugły w obwodzie rówieńskim.

Rozwiązanie kwestii wołyńskiej to jedyny sposób, by odebrać paliwo propagandowe Rosji

– przekonywała wówczas założycielka stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie.

18 osób z mojej rodziny zostało zamordowanych we wsi Ugły. Na pewno więc jest to dla mnie też osobista misja, żeby ekshumacje na Wołyniu odblokować. Zwłaszcza że żyją jeszcze wciąż te osoby, które tam się urodziły, i chciałyby przed swoją śmiercią godnie pożegnać bliskich. Mieć pewność, że nie leżą gdzieś na polu i że to miejsce w końcu jest oznaczone

– mówiła Karolina Romanowska.

W mojej rodzinie nigdy nie było żadnej nienawiści do narodu ukraińskiego. Jak tylko zaczęła się wojna w 2022 r., to od razu ruszyliśmy z pomocą i do dziś stoimy po stronie Ukrainy. Wiemy, że UPA w latach 40. XX w. była jedynie niewielkim procentem całego społeczeństwa ukraińskiego

– tłumaczyła.

Z oficjalnej odpowiedzi ukraińskiej strony wynikało, że koordynację ekshumacji przejmie ukraiński Instytut Pamięci Narodowej. Prace miały być wstępnie zaplanowane na maj 2025 roku.

 

Zamieszanie wokół ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach

Według doniesień portalu Wirtualna Polska, pomimo udzielonej zgody na ekshumacje, prace nie ruszyły. Jak przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dokumentacja całego procesu nie jest pełna. Co więcej, dokumenty dostarczone przez stowarzyszanie "nie potwierdzają możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych w Ugłach" przez ukraińskie Przedsiębiorstwo Komunalne "Dolya". Również w tym przypadku resort wskazuje na konieczność uzupełnienia dokumentacji.

To ogromne rozczarowanie. Po raz pierwszy Ukraina wyraziła formalną gotowość do współpracy, wskazała konkretny termin i instytucje odpowiedzialne za realizację. Wydawało się, że wszystko jest gotowe

- powiedziała Romanowska. Zapowiedziała też, że nie zrezygnuje z prób doprowadzenia do rozpoczęcia ekshumacji.

Dwa lata starań i rozmów z ekspertami doprowadziły nas do momentu, który miał być ważnym postępem. Dlaczego nie doszło do rozpoczęcia prac? Sądzę, iż urzędnicy wybierają łatwiejsze sprawy

- wskazała przewodnicząca stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie.

Dodatkowo, Wirtualna Polska zapytała urzędników resortu kultury, dlaczego, mimo otrzymania pisemnej zgody strony ukraińskiej, prace nie mogą zostać rozpoczęte. Do czasu publikacji artykułu nie nadeszła jednak odpowiedź.

 

Rzeź wołyńska. Dramat w Ugłach

O tym, co wydarzyło się 12 maja 1943 r. w miejscowości Ugły na Wołyniu, niedaleko Saren, opowiadał m.in. Piotr Mosiejczyk, wujek Karoliny Romanowskiej, w swoich wspomnieniach spisanych w 1985 r.

Zamordowano tam 100 Polaków, a także Ukraińców. Za zbrodnią stała Ukraińska Armia Powstańcza (UPA).

Polska wieś Ugły liczyła 320 mieszkańców, zamieszkiwali [w niej] Polacy, Niemcy, [którzy] wyjechali do Niemiec po przyjściu władzy ZSRR na [te] tereny i pięć rodzin Białorusinów. Wieś otoczono z trzech stron. Od strony łąk i lasów pozostały otwarte pola, tam stały karabiny maszynowe. Po bardzo znikomej obronie bandy wdarły się do wsi, tam zaczęły palić i rabować. Zamordowano 257 osób; zginęły nawet całe rodziny, ja zostałem ciężko ranny, dobę leżałem w lesie, potem [zostałem] odwieziony do szpitala w Sarnach […]. Pomordowanych i spalonych na Ugłach po kilku dniach pochował mój ojciec Mosiejczyk Aleksander wraz z Pawłem Kucnerem i Wincentym Grabką. Pochowani [zostali] we wspólnej mogile, na miejscu, gdzie stała kaplica

– relacjonował Piotr Mosiejczyk.


 

POLECANE
ABW przyjrzy się kampanii Trzaskowskiego? Jest komunikat PKW Wiadomości
ABW przyjrzy się kampanii Trzaskowskiego? Jest komunikat PKW

Rzecznik KBW Marcin Chmielnicki potwierdził, że PKW zwróciła się do ABW z prośbą o informacje ws. finansowania kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego.

Trump zabiera głos ws. przywódcy Iranu. Na razie go nie zabijemy z ostatniej chwili
Trump zabiera głos ws. przywódcy Iranu. "Na razie go nie zabijemy"

Mamy całkowitą kontrolę nad irańską przestrzenią powietrzną - oświadczył we wtorek prezydent USA Donald Trump. Wiemy, gdzie ukrywa się polityczny i duchowy lider Iranu Ali Chamenei, ale na razie nie będziemy go zabijać - dodał.

Minister cyfryzacji zabrał głos ws. zakłóceń GPS w dronach Wiadomości
Minister cyfryzacji zabrał głos ws. zakłóceń GPS w dronach

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski odniósł się do doniesień dotyczących zakłóceń GPS na północy kraju, o których w ostatnim czasie informowali użytkownicy dronów.

Sąd wydał wyrok w sprawie Sławomira Cenckiewicza. Decyzja Tuska uchylona z ostatniej chwili
Sąd wydał wyrok w sprawie Sławomira Cenckiewicza. Decyzja Tuska uchylona

We wtorek Sławomir Cenckiewicz poinformował, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję premiera Donalda Tuska oraz Jarosława Stróżyka ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego o cofnięciu mu poświadczeń bezpieczeństwa. 

Jest decyzja prokuratury ws. Zbigniewa Ziobry i Edwarda Siarki Wiadomości
Jest decyzja prokuratury ws. Zbigniewa Ziobry i Edwarda Siarki

Jak informuje RMF FM, prokuratura podjęła decyzję, że nie będzie rozpatrywać sprawy posła Zbigniewa Ziobry i Edwarda Siarki.

Prezydent Andrzej Duda powołał niemal 100 nowych sędziów Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda powołał niemal 100 nowych sędziów

We wtorek prezydent Andrzej Duda powołał niemal 100 nowych sędziów oraz asesora sądowego. Nowi sędziowie i asesor złożyli wobec prezydenta RP ślubowanie.

Bruksela: KE zaproponowała zakaz importu gazu z Rosji ze skutkiem natychmiastowym z ostatniej chwili
Bruksela: KE zaproponowała zakaz importu gazu z Rosji ze skutkiem natychmiastowym

Komisja Europejska przedstawiła we wtorek projekt rozporządzenia, na mocy którego 1 stycznia 2026 r. wejdzie w życie ze skutkiem natychmiastowym zakaz importu do UE rosyjskiego gazu, także LNG. Wyjątkiem od zakazu objęci mają być sygnatariusze umów długoterminowych oraz kraje otoczone lądem.

Berlin w ogniu. Lewicowi ekstremiści przyznali się do podpaleń z ostatniej chwili
Berlin w ogniu. Lewicowi ekstremiści przyznali się do podpaleń

Berlin stał się w ostatnich dniach sceną serii brutalnych ataków wymierzonych w globalne korporacje. Anonimowa grupa lewicowych ekstremistów podpaliła niemal 40 samochodów należących do Amazon i Deutsche Telekom. Sprawcy tłumaczą swoje działania "antymilitarystycznym sprzeciwem" wobec domniemanej współpracy firm z izraelskimi służbami.

Ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach. Dlaczego nie rozpoczęto prac? Wiadomości
Ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach. "Dlaczego nie rozpoczęto prac?"

Jak podaje portal Wirtualna Polska, pomimo uzyskania zgody ze strony Ukrainy na ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach, prace nie zostały rozpoczęte.

Zbigniew Ziobro: Dziś Karol Nawrocki to dla Niemiec wróg numer jeden Wiadomości
Zbigniew Ziobro: Dziś Karol Nawrocki to dla Niemiec wróg numer jeden

''Dziś Karol Nawrocki to dla Niemiec wróg numer jeden'' – stwierdził poseł Zbigniew Ziobro. Przypomniał też o roli polskiego przywódcy ws. ustanawiania traktatów unijnych.

REKLAMA

Ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach. "Dlaczego nie rozpoczęto prac?"

Jak podaje portal Wirtualna Polska, pomimo uzyskania zgody ze strony Ukrainy na ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach, prace nie zostały rozpoczęte.
Rzeź wołyńska. Wieś Lipniki, zdjęcie poglądowe Ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach.
Rzeź wołyńska. Wieś Lipniki, zdjęcie poglądowe / Wikipedia domena publiczna

Na początku kwietnia 2025 r. Karolina Romanowska uzyskała zgodę na przeprowadzenie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Wcześniej w 2024 r. przewodnicząca Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie złożyła formalny wniosek w tej sprawie. Chodziło o groby w miejscowości Ugły w obwodzie rówieńskim.

Rozwiązanie kwestii wołyńskiej to jedyny sposób, by odebrać paliwo propagandowe Rosji

– przekonywała wówczas założycielka stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie.

18 osób z mojej rodziny zostało zamordowanych we wsi Ugły. Na pewno więc jest to dla mnie też osobista misja, żeby ekshumacje na Wołyniu odblokować. Zwłaszcza że żyją jeszcze wciąż te osoby, które tam się urodziły, i chciałyby przed swoją śmiercią godnie pożegnać bliskich. Mieć pewność, że nie leżą gdzieś na polu i że to miejsce w końcu jest oznaczone

– mówiła Karolina Romanowska.

W mojej rodzinie nigdy nie było żadnej nienawiści do narodu ukraińskiego. Jak tylko zaczęła się wojna w 2022 r., to od razu ruszyliśmy z pomocą i do dziś stoimy po stronie Ukrainy. Wiemy, że UPA w latach 40. XX w. była jedynie niewielkim procentem całego społeczeństwa ukraińskiego

– tłumaczyła.

Z oficjalnej odpowiedzi ukraińskiej strony wynikało, że koordynację ekshumacji przejmie ukraiński Instytut Pamięci Narodowej. Prace miały być wstępnie zaplanowane na maj 2025 roku.

 

Zamieszanie wokół ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej w Ugłach

Według doniesień portalu Wirtualna Polska, pomimo udzielonej zgody na ekshumacje, prace nie ruszyły. Jak przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dokumentacja całego procesu nie jest pełna. Co więcej, dokumenty dostarczone przez stowarzyszanie "nie potwierdzają możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych w Ugłach" przez ukraińskie Przedsiębiorstwo Komunalne "Dolya". Również w tym przypadku resort wskazuje na konieczność uzupełnienia dokumentacji.

To ogromne rozczarowanie. Po raz pierwszy Ukraina wyraziła formalną gotowość do współpracy, wskazała konkretny termin i instytucje odpowiedzialne za realizację. Wydawało się, że wszystko jest gotowe

- powiedziała Romanowska. Zapowiedziała też, że nie zrezygnuje z prób doprowadzenia do rozpoczęcia ekshumacji.

Dwa lata starań i rozmów z ekspertami doprowadziły nas do momentu, który miał być ważnym postępem. Dlaczego nie doszło do rozpoczęcia prac? Sądzę, iż urzędnicy wybierają łatwiejsze sprawy

- wskazała przewodnicząca stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie.

Dodatkowo, Wirtualna Polska zapytała urzędników resortu kultury, dlaczego, mimo otrzymania pisemnej zgody strony ukraińskiej, prace nie mogą zostać rozpoczęte. Do czasu publikacji artykułu nie nadeszła jednak odpowiedź.

 

Rzeź wołyńska. Dramat w Ugłach

O tym, co wydarzyło się 12 maja 1943 r. w miejscowości Ugły na Wołyniu, niedaleko Saren, opowiadał m.in. Piotr Mosiejczyk, wujek Karoliny Romanowskiej, w swoich wspomnieniach spisanych w 1985 r.

Zamordowano tam 100 Polaków, a także Ukraińców. Za zbrodnią stała Ukraińska Armia Powstańcza (UPA).

Polska wieś Ugły liczyła 320 mieszkańców, zamieszkiwali [w niej] Polacy, Niemcy, [którzy] wyjechali do Niemiec po przyjściu władzy ZSRR na [te] tereny i pięć rodzin Białorusinów. Wieś otoczono z trzech stron. Od strony łąk i lasów pozostały otwarte pola, tam stały karabiny maszynowe. Po bardzo znikomej obronie bandy wdarły się do wsi, tam zaczęły palić i rabować. Zamordowano 257 osób; zginęły nawet całe rodziny, ja zostałem ciężko ranny, dobę leżałem w lesie, potem [zostałem] odwieziony do szpitala w Sarnach […]. Pomordowanych i spalonych na Ugłach po kilku dniach pochował mój ojciec Mosiejczyk Aleksander wraz z Pawłem Kucnerem i Wincentym Grabką. Pochowani [zostali] we wspólnej mogile, na miejscu, gdzie stała kaplica

– relacjonował Piotr Mosiejczyk.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe