LGB kontra T. Lesbijka pójdzie do więzienia na "transfobię"?

Ideologia gender nie może istnieć bez cenzury i karania za biologiczne fakty. Dlatego w Brazylii działaczka walcząca o prawa kobiet musi liczyć się teraz z więzieniem, ponieważ zamieściła w Internecie komentarz o jednym pradawnym szkielecie. Jej opinia nie spodobała się jednak aktywistom gender!
Milczenie, cenzura. Ilustracja poglądowa
Milczenie, cenzura. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Wbrew potocznym wyobrażeniom o katolickich podstawach państwa brazylijskiego, ma ono radykalnie progresywne prawo
  • Jedną z jego ofiar może paść feministka i lesbijka Karen Mizuno, która pozwoliła sobie na żart z transaktywisty w sieci
  • Sprawa Mizuno jest coraz szerzej komentowana w sieci

 

Brazylia żyje nadal w wyobrażeniach wielu jako katolicki kraj o konserwatywnych wartościach. Tych wartości nie odzwierciedla jednak prawo tego kraju, pisane przez wiele lat przez skrajną lewicę, której udało się wprowadzić tęczową cenzurę. To właśnie przez nią Brazylijczycy karani są teraz za “transfobię”. O absurdalności karania za krytykę transowej ideologii przekonuje się obecnie na drugiej półkuli pewna kobieta, która opublikowała żartobliwy komentarz w mediach społecznościowych. Jej post dotyczył archeologicznych ustaleń płci na podstawie budowy kości i nie spodobał się genderowym aktywistom. Ze względu na ich oburzenie, policja wszczęła wobec kobiety śledztwo.

 

Płeć i kości

Karen Mizuno to brazylijska aktywistka na rzecz praw kobiet. Jej problemy z prawem zaczęły się po opublikowaniu komentarza dotyczącego słynnego szkieletu Lucy – skamieniałości przodka człowieka sprzed około 3,2 miliona lat. Archeolodzy ustalili, że Lucy była kobietą na podstawie budowy kości miednicy – ta jest u kobiet szersza, by ułatwić poród. Trans aktywiści jednak uważają, że płeć jest tylko „konstruktem społecznym”, który trzeba obalić i że nie da się ustalić, czy ktoś jest mężczyzną czy kobietą na postawie ciała danej osoby. Uznanie płci Lucy stało się więc ostatnio tematem omawianym ponownie przez działaczy gender. Ci z Brazylii zaczęli nawet argumentować w swoich wpisach online, że Lucy była pewnie „trans mężczyzną”.

Mizuno opublikowała zrzut ekranu takich komentarzy, w którym zwolenniczka gender (możliwe, że był to mężczyzna udający kobietę) komentowała „tożsamość płciową” szkieletu, dodając własny, ironiczny wpis: „Z każdym dniem wyginięcie ludzkości przestaje być straszakiem, a staje się nadzieją”. Ironia w tym przypadku jest oczywista: jak przecież ludzkość ma dalej funkcjonować, jeżeli zaprzecza swojej własnej biologii?

Wkrótce po publikacji swojego złośliwego wobec ideologów gender komentarza Mizuno otrzymała zawiadomienie od policji, która pojawiła się w jej domu, gdy jej tam akurat nie było. Funkcjonariusze poinformowali jej matkę, że jeśli Mizuno nie stawi się w wyznaczonym terminie na komisariacie, to grozi jej aresztowanie. Jej post bowiem uznano za „transfobiczny” w świetle brazylijskich przepisów, które od 2019 roku klasyfikują „dyskryminację wobec społeczności LGBT” jako przestępstwo, porównywalne do rasizmu.

Obecnie śledztwo przeciwko kobiecie nadal się toczy. Jeśli zostanie uznana za winną transfobii, Mizuno może spędzić w więzieniu nawet trzy lata.

 

Nowa Brazylia

Brazylia, mimo swojej konserwatywnej, chrześcijańskiej kultury, wprowadziła w ostatnich latach jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów przeciwko transfobii na świecie. Teraz w zaatlantyckim kraju można wsadzać do więzienia tych, którzy nie zgadzają się z ideologią gender i jej absurdalnymi pomysłami.

Sprawa Mizuno nie jest więc odosobniona. Jej przypadek przypomina historię Isabelli Cêpy, wobec której również toczy się w Brazylii proces za „transfobię”. Cêpa znalazła się natomiast pod lupą władz po tym, jak nazwała transseksualnego polityka, „Erikę” Hiltona „mężczyzną” w mediach społecznościowych, żartując, że „najczęściej wybieraną kobietą w Brazylii jest mężczyzna”. Polityk od dawna identyfikuje się bowiem jako osoba „transżeńska” i wymaga, by wszyscy uznawali jego fikcyjną tożsamość. Hilton dostał się też w 2020 roku do rady miejskiej São Paulo, a lokalne media celebrowały to jako „symboliczny triumf” dla transseksualistów. Cêpie, której media społecznościowe są teraz regularnie monitorowane przez władze, może grozić nawet... 25 lat więzienia.

To właśnie po udostępnieniu posta Mizuno przez Cêpę policja zainteresowała się samą Mizuno. Lokomotywa transowej, państwowej cenzury jedzie więc w Brazylii na pełnej parze!

 

LGB kontra T

Co ciekawe: Mizuno jest prawdopodobnie lesbijką. Tak określa się w nazwie swojego konta na X, dawnym Twitterze. Jej prześladowanie jest więc kolejnym dowodem na rozłam w świecie „LGBT”, gdzie wiele osób bi- i homoseksualnych od dawna sprzeciwia się literce T, która oznacza denializm płciowy. Ten jest nie na rękę zarówno dla osób heteroseksualnych jak i wszystkich innych. Bez obiektywnych różnic płciowych nie ma wszak ani heteroseksualności, ani homo- czy biseksualistów. Wiele osób LGB (np. słynna grupa Gays Against Groomers) sprzeciwia się też wczesnej tranzycji dzieci, która bezpowrotnie okalecza najmłodszych.

Sprawa Mizuno zyskała rozgłos w mediach międzynarodowych, szczególnie na anglojęzycznych portalach krytykujących ideologię gender, takich jak Reduxx i The New American. Media te przypominają, że śledztwo przeciwko Mizuno to przykład „transseksualnej tyranii” i „szalonej cenzury”, i podkreślają, że karanie za stwierdzenie oczywistych faktów naukowych, takich jak możliwość określenia płci na podstawie kości, jest atakiem na wolność słowa i zdrowy rozsądek.


 

POLECANE
Znany polski deweloper ofiarą cyberataku. Pilny komunikat z ostatniej chwili
Znany polski deweloper ofiarą cyberataku. Pilny komunikat

Dom Development potwierdza atak hakerski i ryzyko kradzieży danych. W ręce sprawców mogły trafić m.in. numery PESEL i numery dowodów osobistych

Wigilia z politykiem? Karol Nawrocki faworytem Polaków z ostatniej chwili
Wigilia z politykiem? Karol Nawrocki faworytem Polaków

Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby wigilię? Sondaż SW Research dla Onetu wskazuje, że zdecydowanym faworytem jest prezydent Karol Nawrocki.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Niemieckie media komentują wyrok TSUE ws. Polski: Kto nie chce być w UE, może odejść z ostatniej chwili
Niemieckie media komentują wyrok TSUE ws. Polski: "Kto nie chce być w UE, może odejść"

Komentując czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE ws. polskiego Trybunału Konstytucyjnego, niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" stwierdził, że kraj, który nie chce pozostać w Unii, może z niej wystąpić.

Warszawskie zoo przekazało radosną nowinę z ostatniej chwili
Warszawskie zoo przekazało radosną nowinę

Warszawskie zoo poinformowało w piątek 19 grudnia, że urodzone latem góralki skalne rosną zdrowo i dobrze odnajdują się w stadzie. Te zwinne zwierzęta mają zaskakujących krewnych. Są to… słonie.

Pożar hotelu we Wrocławiu z ostatniej chwili
Pożar hotelu we Wrocławiu

W hotelu Park Plaza we Wrocławiu doszło do pożaru, w wyniku którego zmarła jedna osoba, a druga trafiła do szpitala – wynika z informacji podanych przez Radio Wrocław.

Prezydent reaguje na szokujący wpis. Wystarczyły dwa słowa z ostatniej chwili
Prezydent reaguje na szokujący wpis. Wystarczyły dwa słowa

Europoseł Platformy Obywatelskiej i była prezydent Warszawy chciała uderzyć w prezydenta po decyzji w sprawie demontażu Okrągłego Stołu. Karol Nawrocki odpowiedział krótko.

Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: „Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa” wideo
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: „Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa”

„Zełenski oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa. Na konferencji prasowej powiedział, że stanowisko USA w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO może się zmienić, gdy «politycy się zmienią lub ktoś umrze»” – alarmuje na platformie X deputowany do ukraińskiego parlamentu Artem Dmytruk, dołączając nagranie z telewizji SkyNews.

CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich z ostatniej chwili
CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich

Rosja wykorzystuje flotę cieni do szpiegowania – podała w czwartek CNN, powołując się na zachodnie i ukraińskie źródła wywiadowcze. Na pokładach tankowców obecni są Rosjanie powiązani ze służbami, w tym byli najemnicy z tzw. grupy Wagnera.

Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie z ostatniej chwili
Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: "To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie"

Po konsultacjach z nauczycielami, ekspertami i rodzicami prezydent Karol Nawrocki zdecydował o zawetowaniu nowelizacji Prawa oświatowego. Jak podkreślił, proponowane zmiany prowadziłyby do chaosu, ideologizacji szkoły i eksperymentowania na dzieciach.

REKLAMA

LGB kontra T. Lesbijka pójdzie do więzienia na "transfobię"?

Ideologia gender nie może istnieć bez cenzury i karania za biologiczne fakty. Dlatego w Brazylii działaczka walcząca o prawa kobiet musi liczyć się teraz z więzieniem, ponieważ zamieściła w Internecie komentarz o jednym pradawnym szkielecie. Jej opinia nie spodobała się jednak aktywistom gender!
Milczenie, cenzura. Ilustracja poglądowa
Milczenie, cenzura. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Wbrew potocznym wyobrażeniom o katolickich podstawach państwa brazylijskiego, ma ono radykalnie progresywne prawo
  • Jedną z jego ofiar może paść feministka i lesbijka Karen Mizuno, która pozwoliła sobie na żart z transaktywisty w sieci
  • Sprawa Mizuno jest coraz szerzej komentowana w sieci

 

Brazylia żyje nadal w wyobrażeniach wielu jako katolicki kraj o konserwatywnych wartościach. Tych wartości nie odzwierciedla jednak prawo tego kraju, pisane przez wiele lat przez skrajną lewicę, której udało się wprowadzić tęczową cenzurę. To właśnie przez nią Brazylijczycy karani są teraz za “transfobię”. O absurdalności karania za krytykę transowej ideologii przekonuje się obecnie na drugiej półkuli pewna kobieta, która opublikowała żartobliwy komentarz w mediach społecznościowych. Jej post dotyczył archeologicznych ustaleń płci na podstawie budowy kości i nie spodobał się genderowym aktywistom. Ze względu na ich oburzenie, policja wszczęła wobec kobiety śledztwo.

 

Płeć i kości

Karen Mizuno to brazylijska aktywistka na rzecz praw kobiet. Jej problemy z prawem zaczęły się po opublikowaniu komentarza dotyczącego słynnego szkieletu Lucy – skamieniałości przodka człowieka sprzed około 3,2 miliona lat. Archeolodzy ustalili, że Lucy była kobietą na podstawie budowy kości miednicy – ta jest u kobiet szersza, by ułatwić poród. Trans aktywiści jednak uważają, że płeć jest tylko „konstruktem społecznym”, który trzeba obalić i że nie da się ustalić, czy ktoś jest mężczyzną czy kobietą na postawie ciała danej osoby. Uznanie płci Lucy stało się więc ostatnio tematem omawianym ponownie przez działaczy gender. Ci z Brazylii zaczęli nawet argumentować w swoich wpisach online, że Lucy była pewnie „trans mężczyzną”.

Mizuno opublikowała zrzut ekranu takich komentarzy, w którym zwolenniczka gender (możliwe, że był to mężczyzna udający kobietę) komentowała „tożsamość płciową” szkieletu, dodając własny, ironiczny wpis: „Z każdym dniem wyginięcie ludzkości przestaje być straszakiem, a staje się nadzieją”. Ironia w tym przypadku jest oczywista: jak przecież ludzkość ma dalej funkcjonować, jeżeli zaprzecza swojej własnej biologii?

Wkrótce po publikacji swojego złośliwego wobec ideologów gender komentarza Mizuno otrzymała zawiadomienie od policji, która pojawiła się w jej domu, gdy jej tam akurat nie było. Funkcjonariusze poinformowali jej matkę, że jeśli Mizuno nie stawi się w wyznaczonym terminie na komisariacie, to grozi jej aresztowanie. Jej post bowiem uznano za „transfobiczny” w świetle brazylijskich przepisów, które od 2019 roku klasyfikują „dyskryminację wobec społeczności LGBT” jako przestępstwo, porównywalne do rasizmu.

Obecnie śledztwo przeciwko kobiecie nadal się toczy. Jeśli zostanie uznana za winną transfobii, Mizuno może spędzić w więzieniu nawet trzy lata.

 

Nowa Brazylia

Brazylia, mimo swojej konserwatywnej, chrześcijańskiej kultury, wprowadziła w ostatnich latach jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów przeciwko transfobii na świecie. Teraz w zaatlantyckim kraju można wsadzać do więzienia tych, którzy nie zgadzają się z ideologią gender i jej absurdalnymi pomysłami.

Sprawa Mizuno nie jest więc odosobniona. Jej przypadek przypomina historię Isabelli Cêpy, wobec której również toczy się w Brazylii proces za „transfobię”. Cêpa znalazła się natomiast pod lupą władz po tym, jak nazwała transseksualnego polityka, „Erikę” Hiltona „mężczyzną” w mediach społecznościowych, żartując, że „najczęściej wybieraną kobietą w Brazylii jest mężczyzna”. Polityk od dawna identyfikuje się bowiem jako osoba „transżeńska” i wymaga, by wszyscy uznawali jego fikcyjną tożsamość. Hilton dostał się też w 2020 roku do rady miejskiej São Paulo, a lokalne media celebrowały to jako „symboliczny triumf” dla transseksualistów. Cêpie, której media społecznościowe są teraz regularnie monitorowane przez władze, może grozić nawet... 25 lat więzienia.

To właśnie po udostępnieniu posta Mizuno przez Cêpę policja zainteresowała się samą Mizuno. Lokomotywa transowej, państwowej cenzury jedzie więc w Brazylii na pełnej parze!

 

LGB kontra T

Co ciekawe: Mizuno jest prawdopodobnie lesbijką. Tak określa się w nazwie swojego konta na X, dawnym Twitterze. Jej prześladowanie jest więc kolejnym dowodem na rozłam w świecie „LGBT”, gdzie wiele osób bi- i homoseksualnych od dawna sprzeciwia się literce T, która oznacza denializm płciowy. Ten jest nie na rękę zarówno dla osób heteroseksualnych jak i wszystkich innych. Bez obiektywnych różnic płciowych nie ma wszak ani heteroseksualności, ani homo- czy biseksualistów. Wiele osób LGB (np. słynna grupa Gays Against Groomers) sprzeciwia się też wczesnej tranzycji dzieci, która bezpowrotnie okalecza najmłodszych.

Sprawa Mizuno zyskała rozgłos w mediach międzynarodowych, szczególnie na anglojęzycznych portalach krytykujących ideologię gender, takich jak Reduxx i The New American. Media te przypominają, że śledztwo przeciwko Mizuno to przykład „transseksualnej tyranii” i „szalonej cenzury”, i podkreślają, że karanie za stwierdzenie oczywistych faktów naukowych, takich jak możliwość określenia płci na podstawie kości, jest atakiem na wolność słowa i zdrowy rozsądek.



 

Polecane