Ekspert: procesy sądowe będą trwały jeszcze dłużej

Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło znów nas uradować. Według doniesień Rzeczpospolitej kwota zadośćuczynienia za przewlekłość postępowania ma wzrosnąć o 50% – do 30 tysięcy złotych. Oto sukces! Nie da się przyspieszyć procesów? Nie szkodzi. Zamiast tego przygotujmy się na płacenie, bo i tak będą trwały wieczność. Tylko że teraz jeszcze drożej.
Adam Bodnar Ekspert: procesy sądowe będą trwały jeszcze dłużej
Adam Bodnar / (aldg) PAP/Piotr Nowak

Co musisz wiedzieć?

  • Komisje Kodyfikacyjne przy Ministrze Sprawiedliwości przygotowały projekty "reform" procesu sądowego
  • Nasz ekspert, sędzia Kamila Borszowska-Moszowska nie zostawia na nich suchej nitki

 

Projekty Komisji Kodyfikacyjnych

Zamiast szybciej – dłużej. Bo procedura musi się kręcić. Trudno się dziwić. Projekty Komisji Kodyfikacyjnych (tych samych, które pochłaniają miliony rocznie, ale do tego wrócę) przewidują takie „usprawnienia”, że nawet najbardziej cierpliwy obywatel złapie się za głowę. Przykłady?

  1. Likwidacja wyroków na posiedzeniach niejawnych. Bo po co sędzia miałby orzekać sprawnie? Niech wyznacza rozprawę!
  2. Koniec zażaleń poziomych. Po co skarżyć się „po sąsiedzku”, jak można obciążać sądy wyższego szczebla?
  3. Kolegialne składy w apelacji. Więcej sędziów, mniej terminów.
  4. Obowiązek uzasadnień postanowień z urzędu. Papier, papier, papier.
  5. W procedurze karnej? Obowiązkowy obrońca już od początku, rozbudowane obowiązki informacyjne, nagrywanie każdej czynności. Sprzętu brak, ludzi brak, ale procedura jest.

Efekt? Sprawy będą trwały dłużej niż teraz. Odszkodowania – jak znalazł. 30 tysięcy? Może być i więcej, bo im bardziej skomplikujemy procedurę, tym bardziej „przewlekłość” stanie się standardem.

 

Kosztowny teatr pozorów

A teraz crème de la crème: ile kosztują Komisje Kodyfikacyjne, które te projekty wypuszczają?

  • Szacunkowo 4 miliony złotych rocznie na diety, obsługę, ekspertyzy i działania Komisji ds. KPC i KPK.
  • Do tego opinie zewnętrzne, raporty, logistyka — wszystko w majestacie „reformy”.
  • Łącznie przez ostatnie lata? Lekko licząc, kilkanaście milionów. Efekt? Projekty, które co najwyżej jeszcze bardziej zatkają sądy.

Bo tu nie chodzi o to, by obywatel dostał szybki i sprawiedliwy wyrok. Tu chodzi o to, by się kręciło: kolejne zespoły, kolejne ekspertyzy, kolejne pieniądze. A na końcu: kolejny podatek dla obywatela – w postaci rosnących kosztów całego tego teatru.

Kto zyskuje?

  • Pełnomocnicy – każdy nowy obowiązek, każde nowe pismo, każde nowe uzasadnienie to dodatkowy zarobek.
  • Firmy IT – nagrywanie, digitalizacja, nowe systemy? Przetargi gotowe.
  • Komisje i eksperci – bo trzeba opiniować, opracowywać, konsultować.
  • Władza – bo można dorzucić „mechanizmy weryfikacji sędziów”, czyli narzędzia nacisku.

Kto nie zyskuje?

Obywatel. Obywatel dalej będzie czekał. Tyle że teraz system jeszcze wystawi mu rachunek w podatkach na wypłaty zadośćuczynień i utrzymanie tego legislacyjnego molocha.

 

„Żeby plusy nie przesłoniły wam minusów”

Bo o to tu chodzi. Plus: wyższe zadośćuczynienia. Plus: ambitne projekty Komisji.
Minus: procedura jeszcze bardziej nie do przejścia, koszty rosną, a sprawiedliwość znika za górami papieru i procedur.

Na koniec pytanie. Proste.

Czy naprawdę chodzi o sprawiedliwość? Czy o to, by procedura stała się celem samym w sobie, a koszty jej obsługi – kolejną gałęzią przemysłu?

[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]


 

POLECANE
Instytut Pileckiego wywołuje nowy skandal wokół komunistycznego bandyty Maksymiliana Schnepfa z ostatniej chwili
Instytut Pileckiego wywołuje nowy skandal wokół komunistycznego bandyty Maksymiliana Schnepfa

Trwa skandal związany z tym, że Instytut Pileckiego otworzył w Augustowie Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, projekt przygotowany jeszcze przez poprzednie kierownictwo instytutu z Magdaleną Gawin na cele. Problem w tym, że pośród sprawców komunistycznej zbrodni zabrakło nazwiska ojca obecnego dyplomaty Ryszarda Schnepfa i teścia dziennikarki neo-TVP Doroty Wysockiej-Schnepf - Maksymiliana Schnepfa.

Imigranci odsyłani do Polski. Są dane niemieckiej policji z ostatniej chwili
Imigranci odsyłani do Polski. Są dane niemieckiej policji

Wprowadzenie w 2023 roku kontroli granicznych przez Niemcy skutkuje większą liczbą migrantów zawracanych do Polski mimo zmniejszającej się liczby odnotowywanych nielegalnych wjazdów – informuje w środę PAP, która dotarła do danych niemieckiej policji.

Ministrowie przerażeni. Tusk się z nimi nawet nie wita tylko u nas
Ministrowie przerażeni. Tusk się z nimi nawet nie wita

Ministrowie w stanie przerażenia. Premier to lubi. Już za pierwszego rządu Donalda Tuska „rekonstrukcja” to były jego osobiste igrzyska śmierci. Siedział żółty cesarz i patrzył jak się wyrzynają, z uwagą słuchał każdego donosu i czytał kolejne przecieki jednego ministra na drugiego.

Bodnar powołał neo-rzeczników dyscyplinarnych z ostatniej chwili
Bodnar powołał neo-rzeczników dyscyplinarnych

Dzisiejsze nominacje to nie "naprawa" – to symbol bezprawia w togach. Adam Bodnar po raz kolejny przekracza granice prawa – uważa sędzia Kamila Borszowska-Moszowska.

Braun straci immunitet? Nowy ruch Bodnara z ostatniej chwili
Braun straci immunitet? Nowy ruch Bodnara

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał, że w środę podpisał kolejne dwa wnioski o uchylenie immunitetów związane z działaniami europosła Grzegorza Brauna.

Biały Dom wzywa Izrael do wstrzymania ataków z ostatniej chwili
Biały Dom wzywa Izrael do wstrzymania ataków

Portal Axios poinformował, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa po raz kolejny wezwała w środę władze Izraela, by wstrzymały ataki na stolicę Syrii, Damaszek. Szef dyplomacji USA Marco Rubio potwierdził, że władze USA są w kontakcie z rządem Benjamina Netanjahu.

Ogromny pożar na festiwalu Tomorrowland. Płonie główna scena z ostatniej chwili
Ogromny pożar na festiwalu Tomorrowland. Płonie główna scena

Płonie główna scena na której ma odbyć się festiwal Tomorrowland. Trwa akcja służb. Impreza zaplanowana jest na 18–20 lipca 2025 r.

Rozpad koalicji rządzącej w Izraelu. Co z rządem Netanjahu? z ostatniej chwili
Rozpad koalicji rządzącej w Izraelu. Co z rządem Netanjahu?

''Ministrowie partii Szas odchodzą z rządu'' – pisze ''Jerusalem Post''. Jednak nie oznacza to automatycznego upadku rządu Benjamina Netanjahu.

Ulewa nad Słupskiem. Pilny komunikat RCB z ostatniej chwili
Ulewa nad Słupskiem. Pilny komunikat RCB

W środę intensywna ulewa sparaliżowała ruch w Słupsku. Policja prosi o ostrożność. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega, że do jutra (17 lipca) nad Pomorzem mogą przechodzić kolejne fronty burzowe.

Znamy nazwisko selekcjonera reprezentacji Polski. Komunikat PZPN z ostatniej chwili
Znamy nazwisko selekcjonera reprezentacji Polski. Komunikat PZPN

Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Jan Urban. 63-letni szkoleniowiec podpisał kontrakt z federacją i oficjalnie obejmuje funkcję pierwszego trenera drużyny narodowej.

REKLAMA

Ekspert: procesy sądowe będą trwały jeszcze dłużej

Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło znów nas uradować. Według doniesień Rzeczpospolitej kwota zadośćuczynienia za przewlekłość postępowania ma wzrosnąć o 50% – do 30 tysięcy złotych. Oto sukces! Nie da się przyspieszyć procesów? Nie szkodzi. Zamiast tego przygotujmy się na płacenie, bo i tak będą trwały wieczność. Tylko że teraz jeszcze drożej.
Adam Bodnar Ekspert: procesy sądowe będą trwały jeszcze dłużej
Adam Bodnar / (aldg) PAP/Piotr Nowak

Co musisz wiedzieć?

  • Komisje Kodyfikacyjne przy Ministrze Sprawiedliwości przygotowały projekty "reform" procesu sądowego
  • Nasz ekspert, sędzia Kamila Borszowska-Moszowska nie zostawia na nich suchej nitki

 

Projekty Komisji Kodyfikacyjnych

Zamiast szybciej – dłużej. Bo procedura musi się kręcić. Trudno się dziwić. Projekty Komisji Kodyfikacyjnych (tych samych, które pochłaniają miliony rocznie, ale do tego wrócę) przewidują takie „usprawnienia”, że nawet najbardziej cierpliwy obywatel złapie się za głowę. Przykłady?

  1. Likwidacja wyroków na posiedzeniach niejawnych. Bo po co sędzia miałby orzekać sprawnie? Niech wyznacza rozprawę!
  2. Koniec zażaleń poziomych. Po co skarżyć się „po sąsiedzku”, jak można obciążać sądy wyższego szczebla?
  3. Kolegialne składy w apelacji. Więcej sędziów, mniej terminów.
  4. Obowiązek uzasadnień postanowień z urzędu. Papier, papier, papier.
  5. W procedurze karnej? Obowiązkowy obrońca już od początku, rozbudowane obowiązki informacyjne, nagrywanie każdej czynności. Sprzętu brak, ludzi brak, ale procedura jest.

Efekt? Sprawy będą trwały dłużej niż teraz. Odszkodowania – jak znalazł. 30 tysięcy? Może być i więcej, bo im bardziej skomplikujemy procedurę, tym bardziej „przewlekłość” stanie się standardem.

 

Kosztowny teatr pozorów

A teraz crème de la crème: ile kosztują Komisje Kodyfikacyjne, które te projekty wypuszczają?

  • Szacunkowo 4 miliony złotych rocznie na diety, obsługę, ekspertyzy i działania Komisji ds. KPC i KPK.
  • Do tego opinie zewnętrzne, raporty, logistyka — wszystko w majestacie „reformy”.
  • Łącznie przez ostatnie lata? Lekko licząc, kilkanaście milionów. Efekt? Projekty, które co najwyżej jeszcze bardziej zatkają sądy.

Bo tu nie chodzi o to, by obywatel dostał szybki i sprawiedliwy wyrok. Tu chodzi o to, by się kręciło: kolejne zespoły, kolejne ekspertyzy, kolejne pieniądze. A na końcu: kolejny podatek dla obywatela – w postaci rosnących kosztów całego tego teatru.

Kto zyskuje?

  • Pełnomocnicy – każdy nowy obowiązek, każde nowe pismo, każde nowe uzasadnienie to dodatkowy zarobek.
  • Firmy IT – nagrywanie, digitalizacja, nowe systemy? Przetargi gotowe.
  • Komisje i eksperci – bo trzeba opiniować, opracowywać, konsultować.
  • Władza – bo można dorzucić „mechanizmy weryfikacji sędziów”, czyli narzędzia nacisku.

Kto nie zyskuje?

Obywatel. Obywatel dalej będzie czekał. Tyle że teraz system jeszcze wystawi mu rachunek w podatkach na wypłaty zadośćuczynień i utrzymanie tego legislacyjnego molocha.

 

„Żeby plusy nie przesłoniły wam minusów”

Bo o to tu chodzi. Plus: wyższe zadośćuczynienia. Plus: ambitne projekty Komisji.
Minus: procedura jeszcze bardziej nie do przejścia, koszty rosną, a sprawiedliwość znika za górami papieru i procedur.

Na koniec pytanie. Proste.

Czy naprawdę chodzi o sprawiedliwość? Czy o to, by procedura stała się celem samym w sobie, a koszty jej obsługi – kolejną gałęzią przemysłu?

[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe