Skandal po kontroli żywności. Belgijskie kłopoty z higieną

Co musisz wiedzieć?
- Belgijska Federalna Agencja Bezpieczeństwa Łańcucha Żywnościowego (FASNK/AFSCA) przeprowadziła w Belgii liczne kontrole żywności
- Stwierdzono liczne uchybienia
- Sprawa wywołała debatę w belgijskim parlamencie
Kontrole w sklepach
W 2024 roku AFSCA przeprowadziła ponad 60 tysięcy kontroli w całym kraju, w tym w punktach sprzedaży detalicznej, restauracjach i zakładach produkcyjnych. W handlu detalicznym stwierdzono uchybienia w 38% przypadków, co stanowi wzrost o 5% w porównaniu z 2023 rokiem. Najczęstsze problemy to niewłaściwe przechowywanie produktów, brak odpowiednich oznaczeń, przeterminowane towary oraz niedostateczna higiena w miejscach sprzedaży. W ponad 1200 przypadkach konieczne było wycofanie produktów z rynku, w tym mięsa, nabiału i przetworów warzywnych, z powodu wykrycia bakterii takich jak salmonella czy listeria.
Szczególną uwagę zwrócono na produkty importowane, które stanowiły 45% wszystkich stwierdzonych naruszeń. W przypadku warzyw i owoców z krajów spoza UE wykryto niedozwolone pestycydy, a w produktach mięsnych – niezgodności z normami mikrobiologicznymi. AFSCA podkreśliła, że globalizacja łańcucha dostaw zwiększa ryzyko, wymagając bardziej rygorystycznych kontroli na granicach. W odpowiedzi agencja zapowiedziała zwiększenie liczby inspekcji celnych w 2025 roku.
Krytyka spadła również na duże sieci handlowe, takie jak Colruyt czy Delhaize, które mimo zaawansowanych systemów kontroli wewnętrznej nie zawsze przestrzegały norm. W jednym z przypadków w magazynie dużej sieci wykryto partię drobiu skażoną Salmonellą, co doprowadziło do wycofania 15 ton mięsa. AFSCA wezwała sieci do większej odpowiedzialności, wskazując, że konsumenci oczekują bezpieczeństwa i przejrzystości.
Kontrole w gastronomii
W sektorze HoReCa (hotele, restauracje, kawiarnie) wyniki były równie niepokojące. W 25% skontrolowanych lokali stwierdzono braki w dokumentacji dotyczącej pochodzenia produktów, a w 15% – uchybienia higieniczne, takie jak nieodpowiednie przechowywanie surowego mięsa obok gotowych potraw. W efekcie nałożono ponad 800 kar administracyjnych, a 12 lokali tymczasowo zamknięto.
AFSCA zwróciła uwagę na problem niedoboru wykwalifikowanego personelu kontrolnego. W 2024 roku agencja zatrudniała 1200 inspektorów, ale potrzebuje ich więcej, by sprostać rosnącym wymaganiom. Rząd federalny obiecał zwiększenie finansowania, jednak budżet na 2025 rok wciąż budzi wątpliwości. Minister zdrowia Frank Vandenbroucke zapowiedział reformy, które mają usprawnić współpracę między AFSCA a regionalnymi władzami.
Belgijscy konsumenci są coraz bardziej zaniepokojeni. Organizacja Testachats, która monitoruje rynek, wezwała do większej przejrzystości w informowaniu o wycofaniach produktów. Przykładem jest produkt Haribo „Happy Cola F!ZZ”, wycofanych z powodu obecności kannabinoidów.
Skandal w Belgii
Eksperci wskazują, że problem wymaga systemowych rozwiązań. Belgia, jako ważny węzeł handlu żywnością w Europie, musi wzmocnić nadzór, by zachować zaufanie konsumentów. AFSCA planuje wprowadzenie nowych technologii, takich jak analiza danych w czasie rzeczywistym, do wykrywania zagrożeń. Jednak bez większego wsparcia finansowego i politycznego realizacja tych planów może być trudna.
Raport AFSCA wywołał debatę w parlamencie. Opozycja zarzuca rządowi opieszałość w reagowaniu na kryzys, podczas gdy koalicja podkreśla postępy w digitalizacji kontroli. Wszyscy zgadzają się, że bezpieczeństwo żywności to priorytet, ale droga do poprawy jest długa. Konsumenci oczekują szybkich działań, by móc robić zakupy bez obaw o zdrowie.
[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl, oraz licznych polskich i niemieckich mediów]