Holenderska prokuratura zajmie się czterema wątpliwymi przypadkami eutanazji

Dwa z czterech przypadków dotyczą lekarza z północnej Holandii pracującego w „Levenseindekliniek” – klinice zajmującej się eutanazją. Jedną z pacjentek miała być osoba chora na chorobę Alzheimera, a drugą kobieta, dla której powodem do przeprowadzenia eutanazji było „stracenie radości życia”. Obie kobiety były chore psychicznie i według prokuratury decyzja o eutanazji była nieprzemyślana.
Trzeci przypadek dotyczy osoby pozostającej w śpiączce, za którą decyzję o skróceniu życia podjęli lekarze. Ostatni przypadek dotyczył pacjentki chorej na rozedmę płuc. Powodem do podjęcia decyzji o uśmierceniu pacjentki była sugestia ze strony rehabilitanta, że cierpienie, którego doświadcza chora, nie ma sensu.
Prokuratura zbada cztery z dwunastu przypadków zgłoszonych w 2017 roku. Szanse na skazanie lekarzy są bardzo małe. Dotychczas w Holandii żaden lekarz przeprowadzający eutanazję nie odpowiedział za swoje przewinienia. W Holandii corocznie zabija się od 4 do 7 tys. starszych osób. Ta liczba stale rośnie.
Źródło: lifesitenews.com, pch24.pl