Kłopoty Magdaleny Adamowicz. Będzie musiała wyjaśnić pochodzenie miliona złotych

– głosił komunikat prokuratury.„Przestępstwo polegało na ukryciu środków pieniężnych poprzez zatajenie ich na rachunkach bankowych w kwocie ok. 326 tys. zł w 2011 r. i 124 tys. zł w 2012 r. oraz zatajenia informacji o dochodach uzyskanych z wynajmu mieszkań w kwocie 25 tys. zł w 2011 i 20 tys. zł w 2012 r. - przez co uszczuplono podatek na rzecz skarbu państwa w kwocie 130 tys. zł”
Wedle portalu wybrzeze24.pl prok. Ewa Bialik potwierdza postawienie zarzutów oszustwa skarbowego wobec Magdaleny Adamowicz. Mają one dotyczyć zeznań z 2011 i 2012 r., w które były zmieniane przez nieżyjącego prezydenta Adamowicz. Różnica między majątkiem wskazanym w pierwszym oświadczeniem a ostatnią korektą wynosi aż milion złotych różnicy. Wdowa będzie musiała wyjaśnić pochodzenie tych pieniędzy.
Źródło: TVP Info/ wybrzeze24.pl / Gazeta Gdańska/ RMF
kos