Tatry. Szlak na Giewont zamknięty do odwołania. Rzecznik rządu: "Służby zadziałały sprawnie"

Należy wyrazić ogromne wyrazy współczucia wobec rodziny, które doświadczyły tej tragedii. Służby zadziałały sprawnie na tyle ile można w takiej sytuacji zareagować. Pan premier Morawiecki uczestniczył także w odprawie sztabu kryzysowego na miejscu, wydaje się, że wszystko zadziałało dobrze. Nie zmienia to faktu, że takie nagłe sytuacje pogodowe są trudne dla służb. Należy im podziękować za to, że tak sprawnie zareagowały
- mówił rzecznik rządu.
Według „Tygodnika Podhalańskiego” ofiarami gwałtownej burzy, która w czwartek przeszła nad Tatrami są dwie kobiety oraz chłopiec i dziewczynka. Dzieci były w wieku od 10 do 14 lat. Prawie 150 osób zostało rannych. Poszkodowanych przewieziono do szpitali powiatowych w Zakopanem, Nowym Targu, Limanowej, Myślenicach, Suchej Beskidzkiej oraz do dwóch szpitali w Krakowie.
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego poinformowały także, że szlak turystyczny z Wyżniej Kondrackiej Przełęczy na Giewont zostaje zamknięty do odwołania. Po wczorajszych wydarzeniach ścieżka wymaga ponownego przeglądu.
Przypomnijmy, że w czwartek wieczorem do Zakopanego przyjechał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu wziął udział w spotkaniu sztabu kryzysowego.
Chciałem wyrazić najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin zmarłych osób. Z tego co wiemy, dzisiaj cztery osoby nie przeżyły tych bardzo gwałtownych, bardzo nietypowych, bardzo rzadkich wyładowań burzowych
- mówił premier.
Źródło: polskieradio24.pl / interia.pl / dorzeczy.pl
kpa