Frans Timmermans wzywa UE do działań przeciwko Polsce

"Jest oczywiste, że Komisja Europejska nie jest w stanie sama nic zrobić. Dlatego musimy współdziałać ze wszystkimi państwami członkowskimi" - powiedział Holender w sobotę w kuluarach Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. "Wszystkie 27 krajów musi zrozumieć, jak ważna dla przyszłości Unii jest obrona państwa prawa w Polsce. Tutaj każdy musi przyjąć odpowiedzialność na swe barki." - dodał.
/ YT, print screen

Wczoraj, na łamach liberalnego dziennika austiackiego "Der Standard" ukazał się artykuł zatytułowany "Timmermans grozi Polsce odebraniem prawa głosu". Znajduje się tu liczne cytaty z ostatnich wypowiedzi Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej na temat Polski:

 

Jest oczywiste, że Komisja Europejska nie jest w stanie sama nic zrobić. Dlatego musimy współdziałać ze wszystkimi państwami członkowskimi - powiedział Holender w sobotę w kuluarach Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Wszystkie 27 krajów musi zrozumieć, jak ważna dla przyszłości Unii jest obrona państwa prawa w Polsce. Tutaj każdy musi przyjąć odpowiedzialność na swe barki.

- dodał.

Timmermans oczekuje, że w przyszłym tygodniu Polska udzieli odpowiedzi na katalog pytań przedstawiony przez Komisję Europejską. Potem zobaczy jak dalej postępować. Teoretycznie konflikt ten może eskalować tak dalece, że trzeba będzie się zastanowić nad odebraniem Polsce prawa głosu.

- pisze autor artykułu o planach wiceprzewodniczącego.

A że rząd niemiecki w związku z historycznymi obciążeniami polsko-niemieckich relacji świadomie postanowił się w konflikt nie angażować, to akurat rozumiem - oświadczył Timmermans. Kanclerz Angela Merkel, w czasie swojej wizyty w Warszawie przed dwoma tygodniami, podkreśliła zresztą znaczenie wolnej prasy i niezależnego sądownictwa. Istnieje jednak jeszcze 26 innych rządów, które też powinny się w tej sprawie wypowiedzieć - krytykuje Timmermans. Dodał przy tym, że widocznie nie wszyscy zdają sobie sprawę z wagi tego konfliktu.


Jak to możliwe, że politykowi, którego partia w jego własnym kraju ma około 5% politycznego poparcia, sen spędza w powiek polska praworządność? Jak to możliwe, że polityk, którego partia w jego własnym kraju ma około 5% politycznego poparcia, ma nie tylko ambicje, ale i prawo do decydowania o wewnętrznych sprawach innego kraju? I wreszcie, jak to możliwe, że człowiek, którego kraj nie posiada Trybunału Konstytucyjnego, jest tak głęboko zatroskany naszym?

aj/ tłum. Marian Karol Panic

źródło: der Standard


 

POLECANE
Nowa lista leków refundowanych od stycznia. Ministerstwo podaje szczegóły Wiadomości
Nowa lista leków refundowanych od stycznia. Ministerstwo podaje szczegóły

Od 1 stycznia pacjenci zyskają dostęp do 24 nowych terapii objętych refundacją. Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało nową listę leków, podkreślając konieczność kontroli kosztów w systemie ochrony zdrowia.

Spotkanie Trump–Zełenski. Kreml zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump–Zełenski. Kreml zabrał głos

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując w poniedziałek niedzielne spotkanie prezydentów USA i Ukrainy na Florydzie, wyraził przekonanie, że Ukraina powinna wycofać swoich żołnierzy z całego terytorium Donbasu – przekazała Agencja Reutera.

Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury pilne
Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury

Prokuratura przesłuchuje dziennikarzy i pracowników Telewizji Polskiej w sprawie umów zawieranych za poprzedniej władzy. Śledztwo dotyczy działalności administracyjnej spółki i obejmuje także osoby, które nie podejmowały decyzji finansowych.

Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE tylko u nas
Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat

W poniedziałek 29 grudnia mieszkańcy kilku krakowskich dzielnic skarżą się na brak wody. Wodociągi Miasta Krakowa odnotowały problemy i przekazały, że przewidywany czas przywrócenia dostaw wody to godz. 13.

Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć z ostatniej chwili
Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć

W sprawach kluczowych dla bezpieczeństwa państwa potrzebna jest współpraca, a nie publiczne wpisy. Prezydencki minister Marcin Przydacz wprost odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi, apelując o przekazywanie informacji z międzynarodowych spotkań.

Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder gorące
Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder

Karabiny, granaty, materiały wybuchowe i tysiące sztuk amunicji - taki arsenał przejęła ukraińska policja po rozbiciu grupy zajmującej się nielegalnym handlem bronią. Według śledczych pochodziła ona z działań wojennych na froncie.

Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera z ostatniej chwili
Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera

Czy gospodarka w Polsce zmierza w dobrą stronę? Odpowiedzi negatywnych wskazała łącznie ponad połowa respondentów – wynika z badania Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line pilne
Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line

Na Bałtyku ogłoszono alarm „człowiek za burtą”. W rejonie niemieckiej Rugii jeden z pasażerów promu Skania znalazł się w wodzie. Kilkugodzinna akcja ratunkowa, prowadzona w trudnych warunkach pogodowych, nie przyniosła rezultatu.

Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły z ostatniej chwili
Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył po niedzielnym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, że gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju ze strony Stanów Zjednoczonych są przewidziane na 15 lat z możliwością przedłużenia.

REKLAMA

Frans Timmermans wzywa UE do działań przeciwko Polsce

"Jest oczywiste, że Komisja Europejska nie jest w stanie sama nic zrobić. Dlatego musimy współdziałać ze wszystkimi państwami członkowskimi" - powiedział Holender w sobotę w kuluarach Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. "Wszystkie 27 krajów musi zrozumieć, jak ważna dla przyszłości Unii jest obrona państwa prawa w Polsce. Tutaj każdy musi przyjąć odpowiedzialność na swe barki." - dodał.
/ YT, print screen

Wczoraj, na łamach liberalnego dziennika austiackiego "Der Standard" ukazał się artykuł zatytułowany "Timmermans grozi Polsce odebraniem prawa głosu". Znajduje się tu liczne cytaty z ostatnich wypowiedzi Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej na temat Polski:

 

Jest oczywiste, że Komisja Europejska nie jest w stanie sama nic zrobić. Dlatego musimy współdziałać ze wszystkimi państwami członkowskimi - powiedział Holender w sobotę w kuluarach Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Wszystkie 27 krajów musi zrozumieć, jak ważna dla przyszłości Unii jest obrona państwa prawa w Polsce. Tutaj każdy musi przyjąć odpowiedzialność na swe barki.

- dodał.

Timmermans oczekuje, że w przyszłym tygodniu Polska udzieli odpowiedzi na katalog pytań przedstawiony przez Komisję Europejską. Potem zobaczy jak dalej postępować. Teoretycznie konflikt ten może eskalować tak dalece, że trzeba będzie się zastanowić nad odebraniem Polsce prawa głosu.

- pisze autor artykułu o planach wiceprzewodniczącego.

A że rząd niemiecki w związku z historycznymi obciążeniami polsko-niemieckich relacji świadomie postanowił się w konflikt nie angażować, to akurat rozumiem - oświadczył Timmermans. Kanclerz Angela Merkel, w czasie swojej wizyty w Warszawie przed dwoma tygodniami, podkreśliła zresztą znaczenie wolnej prasy i niezależnego sądownictwa. Istnieje jednak jeszcze 26 innych rządów, które też powinny się w tej sprawie wypowiedzieć - krytykuje Timmermans. Dodał przy tym, że widocznie nie wszyscy zdają sobie sprawę z wagi tego konfliktu.


Jak to możliwe, że politykowi, którego partia w jego własnym kraju ma około 5% politycznego poparcia, sen spędza w powiek polska praworządność? Jak to możliwe, że polityk, którego partia w jego własnym kraju ma około 5% politycznego poparcia, ma nie tylko ambicje, ale i prawo do decydowania o wewnętrznych sprawach innego kraju? I wreszcie, jak to możliwe, że człowiek, którego kraj nie posiada Trybunału Konstytucyjnego, jest tak głęboko zatroskany naszym?

aj/ tłum. Marian Karol Panic

źródło: der Standard



 

Polecane