Poseł PiS: "Rzucano koktajlami Mołotowa w budynek, na który był powieszony baner prezydenta Dudy"

O przekazaniu szefowi misji OBWE swoich uwag o przebiegu wyborów Płażyński poinformował w sobotę na konferencji prasowej w Gdańsku. Wyjaśnił, że do spotkania doszło w piątek, kiedy to przedstawiciele misji gościli w Gdańsku, a rozmowa odbyła się na życzenie szefa misji OBWE.
Dodał, że wizyta przedstawicieli OBWE to standardowe działanie. – Takie misje również biorą udział w innych wyborach w państwach demokratycznych – podkreślił, dodając, że "cieszy się z tego, że ta misja jest również w Polsce, żeby później nie było żadnych wątpliwości co do uczciwości, transparentności wyborów prezydenckich".
– Przekazałem swoje refleksje na temat tegorocznych wyborów, w jaki sposób one się odbywają, w jakiej atmosferze. I, niestety, przekazałem również, bo czuję się do tego zobowiązany, co się dzieje tutaj na naszym pięknym Pomorzu. Mówiłem o aktach agresji skierowanych przeciwko sympatykom czy zwolennikom pana prezydenta Andrzeja Dudy – powiedział.
– Mówiłem o sytuacji, która miała miejsce w Czarnym, o masowym niszczeniu materiałów wyborczych, o agresji, z którą mamy niestety do czynienia również ze strony osób publicznych, nawet posłów Platformy Obywatelskiej, bo nie jestem pewien, czy do tej pory misja specjalna OBWE miała takie informacje, miała takie materiały. Teraz już jestem pewien, że takie materiały mają, aby móc później ewentualnie bezstronnie ocenić to, w jaki sposób, w jakiej atmosferze, te wybory w Polsce przebiegały – powiedział.
Przypomniał, że około miesiąca temu w miejscowości Czarne na Pomorzu doszło do "dramatycznych sytuacji, kiedy sympatykom Prawa i Sprawiedliwości, pana prezydenta Andrzeja Dudy, po prostu podpalono domostwa, poprzecinano opony i grożono”.
Dodał, że z kolei w innej pomorskiej miejscowości "rzucano koktajlami Mołotowa w budynek, na którym powieszony był baner pana prezydenta Andrzeja Dudy". – To się wydaje, że to są opowieści z jakiegoś horroru, z jakiejś czarnej komedii czy jakiegoś po prostu kryminału, a to jest Pomorze – ocenił.
/PAP
