Senat chce zmusić dyrektorów szpitali do pomocy w mordowaniu dzieci nienarodzonych

Uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty wzmacnia ochronę wolności sumienia i dostosowuje brzmienie klauzuli sumienia do stanu obowiązującego od wyroku Trybunał Konstytucyjnego z 2015 r., w którym stwierdził niezgodność z Konstytucją tzw. obowiązku informacyjnego. Polegał on na tym, że lekarz w przypadku odmowy wykonania świadczenia, np. aborcji, miał wskazać osobę lub miejsce, gdzie można taki zabieg przeprowadzić. Trybunał przypomniał, że konstytucyjne prawo do sprzeciwu sumienia obejmuje nie tylko powstrzymanie się od bezpośredniego wykonania określonego świadczenia – np. aborcji – ale także odmowę pośredniego udziału w jego realizacji, również poprzez informowanie o miejscu lub osobie, która go udzieli. Wbrew temu orzeczeniu Senat przyjął poprawkę nakładającą tzw. obowiązek informacyjny na podmioty lecznicze, czyli głównie dyrektorów szpitali, co oznacza przywrócenie niekonstytucyjnego przepisu, tyle że wobec części lekarzy. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę wykazującą niezgodność z Konstytucją poprawki Senatu (tzw. obowiązku informacyjnego), która została przekazana posłom. Głosowanie w Sejmie jest zaplanowane na czwartek.
 Senat chce zmusić dyrektorów szpitali do pomocy w mordowaniu dzieci nienarodzonych
/ screen YouTube

PRZECZYTAJ ANALIZĘ – LINK

Uchwalona 28 maja przez Sejm ustawa o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw zasadniczo dotyczy poprawy funkcjonowania i organizacji kształcenia podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów, w tym weryfikacji przepisów dotyczących stażu podyplomowego, szkolenia specjalizacyjnego i umiejętności zawodowych. Ponadto zawiera również zmiany w dwóch przepisach (art. 30 i 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty), które wykreślają z klauzuli sumienia lekarza sformułowania niezgodne z Konstytucją, nieobowiązujące od wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. (K 12/14), czyli prawidłowo wykonuje to orzeczenie.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził wtedy, że niezgodny z art. 53 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji jest ciążący na lekarzach tzw. obowiązek informacyjny, polegający na informowaniu o osobie lub miejscu wykonania świadczenia, którego odmówił lekarz powołujący się na konstytucyjne prawo do sprzeciwu sumienia. W tym wyroku Trybunał orzekł także, że niezgodny z art. 53 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej jest zakaz korzystania przez lekarza z klauzuli sumienia „w innych sytuacjach niecierpiących zwłoki”.

W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że „nie można chronić w sposób rzeczywisty nienaruszalnych praw człowieka, bez ochrony jego sumienia. Wolność sumienia odzwierciedla bowiem godność człowieka (…). Prawo jednostki do odwołania się do «klauzuli sumienia» stoi zatem na straży nie tylko wolności sumienia, ale także godności osoby ludzkiej, która jest prawem przyrodzonym i niezbywalnym”. W świetle gwarantującego wolność sumienia art. 53 ust. 1 Konstytucji niedopuszczalne jest więc zmuszanie konkretnej osoby do udziału w czynie sprzecznym z jej sumieniem. Jak zwrócił uwagę TK, „konstytucyjna gwarancja wolności sumienia chroni bowiem jednostkę nie tylko przed przymusem podjęcia bezpośredniego zamachu na chronione dobro, lecz także przed takim postępowaniem niezgodnym z sumieniem jednostki, które pośrednio prowadzi do nieakceptowalnego etycznie skutku, w szczególności przed przymusem współdziałania w osiąganiu celu niegodziwego”.

Ze względu na charakter tego wyroku TK (tzw. wyrok zakresowy) zmianie nie uległo brzmienie art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, lecz jedynie jego treść normatywna. Oznacza to, że, przepis ustawy nie uległ zmianie, ale te fragmenty, które zakwestionował TK przestały obowiązywać. Taki stan rzeczy mógł budzić uzasadnione wątpliwości co do rzeczywistej treści obowiązującego prawa, szczególnie wśród osób niezajmujących się na co dzień prawem konstytucyjnym. W praktyce ta sytuacja mogła być wykorzystywana do bezpodstawnego oczekiwania, aby lekarze wykonywali obowiązek informacyjny, który został uchylony w 2015 r., choć literalnie co innego wynikało z tekstu ustawy. W związku z tym, brzmienie tego przepisu zostało zmienione. Jednocześnie, w uchwalonej przez Sejm nowelizacji zniesiono konieczność uzasadniania w dokumentacji medycznej samego faktu powołania się na sprzeciw sumienia przez lekarza, który to obowiązek Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodny z ustawą zasadniczą, choć przyznał, że może budzić wątpliwości konstytucyjne. Ponadto nowelizacja doprecyzowuje zakaz przeprowadzania eksperymentów badawczych na dziecku poczętym.

W kontrze do Sejmu, rozpatrujący ustawę Senat postanowił obniżyć standard ochrony wolności sumienia lekarza i przyjął poprawkę nr 12 (druk sejmowy nr 447), która niekonstytucyjny obowiązek informacyjny nakłada na podmioty lecznicze, czyli głównie na dyrektorów szpitali. Jej wejście w życie oznacza, że osoby np. sprzeciwiające się pozbawianiu życia dzieci nienarodzonych, de facto nie będą mogły pełnić funkcji kierowniczych w zakładach leczniczych. Przypomina to głośną sprawę zwolnienia prof. Bogdana Chazana z funkcji dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie w 2014 r. w związku z odmową wykonania aborcji eugenicznej. Gdyby wówczas obowiązywał przepis zaproponowany przez Senat, to prof. Chazan byłby ustawowo zobowiązany do wskazania lekarza lub szpitala (podmiotu wykonującego działalność leczniczą), który zapewni realizację świadczenia nieudzielonego ze względu na sprzeciw sumienia lekarzy pracujących w szpitalu, którego był dyrektorem. W konsekwencji, jego zwolnienie mogłoby zostać uznane za zasadne i usprawiedliwione (ale ponieważ taki przepis w 2014 r. nie obowiązywał, reprezentowany przez prawników Ordo Iuris prof. Chazan złożył pozew do sądu pracy o przywrócenie na stanowisko, który wciąż nie doczekał się wyroku, nawet nieprawomocnego).

Naruszająca art. 53 ust. 1 Konstytucji poprawka ogranicza korzystanie z wolności sumienia nie tylko przez dyrektora publicznego szpitala czy przychodni, ale także przez każdą inną osobę kierującą dowolnym podmiotem leczniczym, w tym prowadzonym przez kościoły i inne związki wyznaniowe (ściślej przez tzw. wyznaniowe osoby prawne) oraz przez wielu lekarzy prowadzących prywatne gabinety. Ponadto, zgodnie z art. 2 ust. 3 ustawy o zawodzie lekarza, jedną z form wykonania zawodu lekarza jest kierowanie podmiotem leczniczym. Przyjęcie tych poprawek doprowadziłoby zatem do podziału medyków na dwie grupy, z których jedna będzie mogła korzystać z konstytucyjnej wolności sumienia w pełnym zakresie (np. lekarz udzielający porad medycznych), a wobec drugiej byłoby to wyraźnie ograniczone. Taka sytuacja naruszałaby więc również konstytucyjną zasadę równości.

Ponadto, na co w toku prac parlamentarnych zwracała uwagę również Naczelna Rada Lekarska, realizacja obowiązku informacyjnego przez podmioty lecznicze jest niezwykle trudna do wykonania, bo nie istnieje żaden mechanizm prawny, który zezwalałby im na gromadzenie danych o lekarzach niezgłaszających sprzeciwu sumienia wobec konkretnego świadczenia lub o zakładach leczniczych, które z nimi współpracują. Jak wynika ze wspomnianego wyroku TK z 2015 r., konsekwencją powoływania się na sprzeciw sumienia przez pracowników podmiotu leczniczego jest zdolność „tegoż podmiotu do wykonywania określonych świadczeń”. Oznacza to, że jeśli lekarze zatrudnieni w danym szpitalu (współpracujący z nim) nie wykonują określonych świadczeń ze względu na sprzeciw sumienia, podmiot ten nie może być zobowiązany do wykonywania tych procedur, ani tym bardziej do informowania, gdzie można je uzyskać.

„Senacka poprawka nr 12 to swoisty «paragraf na Chazana». Tzw. obowiązek informacyjny jest sprzeczny nie tylko z Konstytucją i zobowiązaniami międzynarodowymi Polski, które nakazują chronić wolność sumienia, którego integralnym i nieodzownym elementem jest prawo do sprzeciw sumienia. O jego pełne poszanowanie, także wobec instytucji i osób prawnych, zaapelowało Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy w rezolucji z 2010 r. w sprawie prawa do sprzeciwu sumienia w ramach legalnej opieki medycznej. Jak zaznaczył Trybunał Konstytucyjny, sprzeciw sumienia obejmuje także zachowania prowadzące pośrednio do nieakceptowalnego etycznie skutku, w tym informowanie o miejscu lub osobie wykonującej zabiegi o takim charakterze. We wtorek sejmowa Komisja Zdrowia negatywnie zaopiniowała senacką poprawkę nr 12. Należy mieć nadzieję, że izba postąpi tak samo, podobnie jak w trakcie trzeciego czytania projektu ustawy, gdy odrzuciła poprawki o identycznej treści – wtedy za pełną ochroną wolności sumienia lekarzy było 244 posłów” – komentuje dr Marcin Olszówka, Dyrektor Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris.

Źródło: OrdoIuris.pl


 

POLECANE
Otwarte i tolerancyjne Niemcy to mit tylko u nas
Otwarte i tolerancyjne Niemcy to mit

Niemcy od dawna nie są już takim krajem, za jaki się podają. Nowe dane zza Odry pokazują bowiem, że w Niemczech jest coraz więcej przemocy wobec gejów, kobiet i Żydów. Gdyby takie statystyki wychodziły z Polski, Unia Europejska już dawno lamentowałaby nad bezpieczeństwem w naszym kraju. Jak jednak poradzą sobie z tymi problemami Niemcy?

Zasłynął skokiem ze stratosfery. Tragiczny wypadek austriackiego sportowca Wiadomości
Zasłynął skokiem ze stratosfery. Tragiczny wypadek austriackiego sportowca

Z Włoch napływają dramatyczne informacje. Podczas lotu motoparalotnią nad Porto Sant’Elpidio Felix Baumgartner, austriacki sportowiec, stracił kontrolę nad maszyną, prawdopodobnie w wyniku nagłego pogorszenia stanu zdrowia, i rozbił się w basenie należącym do hotelowego kompleksu.

Niemcy spadły z pozycji lidera. Imigranci szturmują inny kraj UE pilne
Niemcy spadły z pozycji lidera. Imigranci szturmują inny kraj UE

Przez ostatnie dziesięć lat Niemcy były głównym kierunkiem dla osób ubiegających się o azyl i przybywających do Europy spoza UE. Obecnie jednak sytuacja uległa zmianie i na czele tego zestawienia pojawił się nowy kraj.

Ogromna większość Polaków chce kupować polską żywność. Wyniki sondażu Wiadomości
Ogromna większość Polaków chce kupować polską żywność. Wyniki sondażu

Blisko 80 proc. Polaków deklaruje, że przy wyborze produktów spożywczych stara się sięgać po żywność krajową, a 67 proc. uważa ją za lepszą jakościowo od zagranicznej – wynika z najnowszego raportu CBOS. Tylko 17 proc. ankietowanych wskazuje, że cena jest dla nich kluczowym kryterium podczas zakupów.

Niemieckie czołgi mają ruszyć na podbój świata tylko u nas
Niemieckie czołgi mają ruszyć na podbój świata

Armin Papperger, prezes niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall AG, w rozmowie z gazetą die Welt mówił o dynamicznym rozwoju niemieckiej branży zbrojeniowej, nowych zamówieniach i planach ekspansji na rynek amerykański.

W Zakopanem pojawił się billboard po arabsku. To promocja dubajskiego biura podróży Wiadomości
W Zakopanem pojawił się billboard po arabsku. To promocja dubajskiego biura podróży

W Zakopanem pojawił się billboard reklamujący biuro podróży ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, skierowany wyłącznie do arabskich turystów – bez polskiego tłumaczenia. Firma wzbudza kontrowersje, ponieważ w swojej ofercie ma wycieczki m.in. do Rosji.

Szef węgierskiego MSZ o odwołaniu polskiego ambasadora: Obecny rząd Polski jest za wojną, my za pokojem polityka
Szef węgierskiego MSZ o odwołaniu polskiego ambasadora: "Obecny rząd Polski jest za wojną, my za pokojem"

– Choć między naszymi krajami zdarzają się spory polityczne, Węgry wciąż mają istotny interes w utrzymywaniu dobrych relacji z Polską. Wydaje się jednak, że obecne władze w Warszawie tego nie podzielają – stwierdził w czwartek minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó.

Rewolucja w Wlk. Brytanii. 16-latkowie pójdą do urn? Wiadomości
Rewolucja w Wlk. Brytanii. 16-latkowie pójdą do urn?

Wicepremier Wielkiej Brytanii Angela Rayner zapowiedziała, że rząd podejmuje kroki mające na celu zwiększenie uczestnictwa obywateli w życiu publicznym. „Chcemy, aby więcej osób mogło aktywnie włączać się w brytyjską demokrację” – podkreśliła. Jednym z kluczowych elementów nowego projektu jest obniżenie wieku wyborczego z 18 do 16 lat na terenie całego kraju.

Rzecznik Instytutu Pileckiego odwołany z ostatniej chwili
Rzecznik Instytutu Pileckiego odwołany

Dziś od rana w mediach pojawiały się nieoficjalne informacje, że rzecznik Instytutu Pileckiego, Jan Gebert, ma zostać odwołany ze stanowiska. Decyzja ta miała być m.in. reakcją na skandal, jaki wywołały wpisy na profilu Instytutu na platformie X, wybielające płk. Maksymiliana Schnepfa, biorącego czynny udział w Obławie Augustowskiej. Wieczorem na stronie Instytutu Pileckiego jako rzecznik figurowała już Luiza Jurgiel-Żyła.

Drożdże z genem niesporczaka wróciły z kosmosu. Polski eksperyment może pomóc podbić Marsa Wiadomości
Drożdże z genem niesporczaka wróciły z kosmosu. Polski eksperyment może pomóc podbić Marsa

Jak drożdże wzbogacone białkiem niesporczaka radzą sobie z mikrograwitacją i promieniowaniem jonizującym w przestrzeni kosmicznej - dzięki misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego sprawdzają to naukowcy ze Szczecina, Poznania i Katowic. Pojemnik z drożdżami wrócił z orbity i jest już w Polsce.

REKLAMA

Senat chce zmusić dyrektorów szpitali do pomocy w mordowaniu dzieci nienarodzonych

Uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty wzmacnia ochronę wolności sumienia i dostosowuje brzmienie klauzuli sumienia do stanu obowiązującego od wyroku Trybunał Konstytucyjnego z 2015 r., w którym stwierdził niezgodność z Konstytucją tzw. obowiązku informacyjnego. Polegał on na tym, że lekarz w przypadku odmowy wykonania świadczenia, np. aborcji, miał wskazać osobę lub miejsce, gdzie można taki zabieg przeprowadzić. Trybunał przypomniał, że konstytucyjne prawo do sprzeciwu sumienia obejmuje nie tylko powstrzymanie się od bezpośredniego wykonania określonego świadczenia – np. aborcji – ale także odmowę pośredniego udziału w jego realizacji, również poprzez informowanie o miejscu lub osobie, która go udzieli. Wbrew temu orzeczeniu Senat przyjął poprawkę nakładającą tzw. obowiązek informacyjny na podmioty lecznicze, czyli głównie dyrektorów szpitali, co oznacza przywrócenie niekonstytucyjnego przepisu, tyle że wobec części lekarzy. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę wykazującą niezgodność z Konstytucją poprawki Senatu (tzw. obowiązku informacyjnego), która została przekazana posłom. Głosowanie w Sejmie jest zaplanowane na czwartek.
 Senat chce zmusić dyrektorów szpitali do pomocy w mordowaniu dzieci nienarodzonych
/ screen YouTube

PRZECZYTAJ ANALIZĘ – LINK

Uchwalona 28 maja przez Sejm ustawa o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw zasadniczo dotyczy poprawy funkcjonowania i organizacji kształcenia podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów, w tym weryfikacji przepisów dotyczących stażu podyplomowego, szkolenia specjalizacyjnego i umiejętności zawodowych. Ponadto zawiera również zmiany w dwóch przepisach (art. 30 i 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty), które wykreślają z klauzuli sumienia lekarza sformułowania niezgodne z Konstytucją, nieobowiązujące od wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. (K 12/14), czyli prawidłowo wykonuje to orzeczenie.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził wtedy, że niezgodny z art. 53 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji jest ciążący na lekarzach tzw. obowiązek informacyjny, polegający na informowaniu o osobie lub miejscu wykonania świadczenia, którego odmówił lekarz powołujący się na konstytucyjne prawo do sprzeciwu sumienia. W tym wyroku Trybunał orzekł także, że niezgodny z art. 53 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej jest zakaz korzystania przez lekarza z klauzuli sumienia „w innych sytuacjach niecierpiących zwłoki”.

W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że „nie można chronić w sposób rzeczywisty nienaruszalnych praw człowieka, bez ochrony jego sumienia. Wolność sumienia odzwierciedla bowiem godność człowieka (…). Prawo jednostki do odwołania się do «klauzuli sumienia» stoi zatem na straży nie tylko wolności sumienia, ale także godności osoby ludzkiej, która jest prawem przyrodzonym i niezbywalnym”. W świetle gwarantującego wolność sumienia art. 53 ust. 1 Konstytucji niedopuszczalne jest więc zmuszanie konkretnej osoby do udziału w czynie sprzecznym z jej sumieniem. Jak zwrócił uwagę TK, „konstytucyjna gwarancja wolności sumienia chroni bowiem jednostkę nie tylko przed przymusem podjęcia bezpośredniego zamachu na chronione dobro, lecz także przed takim postępowaniem niezgodnym z sumieniem jednostki, które pośrednio prowadzi do nieakceptowalnego etycznie skutku, w szczególności przed przymusem współdziałania w osiąganiu celu niegodziwego”.

Ze względu na charakter tego wyroku TK (tzw. wyrok zakresowy) zmianie nie uległo brzmienie art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, lecz jedynie jego treść normatywna. Oznacza to, że, przepis ustawy nie uległ zmianie, ale te fragmenty, które zakwestionował TK przestały obowiązywać. Taki stan rzeczy mógł budzić uzasadnione wątpliwości co do rzeczywistej treści obowiązującego prawa, szczególnie wśród osób niezajmujących się na co dzień prawem konstytucyjnym. W praktyce ta sytuacja mogła być wykorzystywana do bezpodstawnego oczekiwania, aby lekarze wykonywali obowiązek informacyjny, który został uchylony w 2015 r., choć literalnie co innego wynikało z tekstu ustawy. W związku z tym, brzmienie tego przepisu zostało zmienione. Jednocześnie, w uchwalonej przez Sejm nowelizacji zniesiono konieczność uzasadniania w dokumentacji medycznej samego faktu powołania się na sprzeciw sumienia przez lekarza, który to obowiązek Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodny z ustawą zasadniczą, choć przyznał, że może budzić wątpliwości konstytucyjne. Ponadto nowelizacja doprecyzowuje zakaz przeprowadzania eksperymentów badawczych na dziecku poczętym.

W kontrze do Sejmu, rozpatrujący ustawę Senat postanowił obniżyć standard ochrony wolności sumienia lekarza i przyjął poprawkę nr 12 (druk sejmowy nr 447), która niekonstytucyjny obowiązek informacyjny nakłada na podmioty lecznicze, czyli głównie na dyrektorów szpitali. Jej wejście w życie oznacza, że osoby np. sprzeciwiające się pozbawianiu życia dzieci nienarodzonych, de facto nie będą mogły pełnić funkcji kierowniczych w zakładach leczniczych. Przypomina to głośną sprawę zwolnienia prof. Bogdana Chazana z funkcji dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie w 2014 r. w związku z odmową wykonania aborcji eugenicznej. Gdyby wówczas obowiązywał przepis zaproponowany przez Senat, to prof. Chazan byłby ustawowo zobowiązany do wskazania lekarza lub szpitala (podmiotu wykonującego działalność leczniczą), który zapewni realizację świadczenia nieudzielonego ze względu na sprzeciw sumienia lekarzy pracujących w szpitalu, którego był dyrektorem. W konsekwencji, jego zwolnienie mogłoby zostać uznane za zasadne i usprawiedliwione (ale ponieważ taki przepis w 2014 r. nie obowiązywał, reprezentowany przez prawników Ordo Iuris prof. Chazan złożył pozew do sądu pracy o przywrócenie na stanowisko, który wciąż nie doczekał się wyroku, nawet nieprawomocnego).

Naruszająca art. 53 ust. 1 Konstytucji poprawka ogranicza korzystanie z wolności sumienia nie tylko przez dyrektora publicznego szpitala czy przychodni, ale także przez każdą inną osobę kierującą dowolnym podmiotem leczniczym, w tym prowadzonym przez kościoły i inne związki wyznaniowe (ściślej przez tzw. wyznaniowe osoby prawne) oraz przez wielu lekarzy prowadzących prywatne gabinety. Ponadto, zgodnie z art. 2 ust. 3 ustawy o zawodzie lekarza, jedną z form wykonania zawodu lekarza jest kierowanie podmiotem leczniczym. Przyjęcie tych poprawek doprowadziłoby zatem do podziału medyków na dwie grupy, z których jedna będzie mogła korzystać z konstytucyjnej wolności sumienia w pełnym zakresie (np. lekarz udzielający porad medycznych), a wobec drugiej byłoby to wyraźnie ograniczone. Taka sytuacja naruszałaby więc również konstytucyjną zasadę równości.

Ponadto, na co w toku prac parlamentarnych zwracała uwagę również Naczelna Rada Lekarska, realizacja obowiązku informacyjnego przez podmioty lecznicze jest niezwykle trudna do wykonania, bo nie istnieje żaden mechanizm prawny, który zezwalałby im na gromadzenie danych o lekarzach niezgłaszających sprzeciwu sumienia wobec konkretnego świadczenia lub o zakładach leczniczych, które z nimi współpracują. Jak wynika ze wspomnianego wyroku TK z 2015 r., konsekwencją powoływania się na sprzeciw sumienia przez pracowników podmiotu leczniczego jest zdolność „tegoż podmiotu do wykonywania określonych świadczeń”. Oznacza to, że jeśli lekarze zatrudnieni w danym szpitalu (współpracujący z nim) nie wykonują określonych świadczeń ze względu na sprzeciw sumienia, podmiot ten nie może być zobowiązany do wykonywania tych procedur, ani tym bardziej do informowania, gdzie można je uzyskać.

„Senacka poprawka nr 12 to swoisty «paragraf na Chazana». Tzw. obowiązek informacyjny jest sprzeczny nie tylko z Konstytucją i zobowiązaniami międzynarodowymi Polski, które nakazują chronić wolność sumienia, którego integralnym i nieodzownym elementem jest prawo do sprzeciw sumienia. O jego pełne poszanowanie, także wobec instytucji i osób prawnych, zaapelowało Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy w rezolucji z 2010 r. w sprawie prawa do sprzeciwu sumienia w ramach legalnej opieki medycznej. Jak zaznaczył Trybunał Konstytucyjny, sprzeciw sumienia obejmuje także zachowania prowadzące pośrednio do nieakceptowalnego etycznie skutku, w tym informowanie o miejscu lub osobie wykonującej zabiegi o takim charakterze. We wtorek sejmowa Komisja Zdrowia negatywnie zaopiniowała senacką poprawkę nr 12. Należy mieć nadzieję, że izba postąpi tak samo, podobnie jak w trakcie trzeciego czytania projektu ustawy, gdy odrzuciła poprawki o identycznej treści – wtedy za pełną ochroną wolności sumienia lekarzy było 244 posłów” – komentuje dr Marcin Olszówka, Dyrektor Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris.

Źródło: OrdoIuris.pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe