Skandal w USA. Były agent FBI przyznaje się, że sfałszował email by utrzymać inwigilację otoczenia Trumpa

Jakoś cicho u nas o tym jak to sypie się spisek Clintonowej i Obamy przeciwko Trumpowi. Byly agent FBI przyznaje się, że sfałszował email żeby utrzymać podsłuchy i inwigilację otoczenia Trumpa https://t.co/ByFJh2RgD7
— Tomasz Wróblewski (@tomaawroblewski) August 15, 2020
Były prawnik FBI ma w piątek przyznać się do winy za złożenie fałszywego oświadczenia w związku z rosyjskim śledztwem. Kevin Clinesmith przyzna się, że zmienił wiadomość e-mail, która pomogła w dalszym inwigilowaniu Cartera Page'a, byłego doradcy kampanii Trumpa, w 2017 roku. Nadzór FBI nad Mr Page'em od dawna budzi kontrowersje w rosyjskim śledztwie
- informuje Financial Times. Z publikacji dowiadujemy się, że Carter Page był obserwowany od października 2016 r., a pierwotny nakaz podsłuchu był trzykrotnie odnawiany. FBI wykorzystało dokumentację autorstwa brytyjskiego szpiega, którego praca była finansowana przez kampanię Hillary Clinton jako część uzasadnienia inwigilacji.
Departament Sprawiedliwości prowadził dochodzenie w sprawie pana Clinesmith'a w ramach przeglądu zleconego przez Williama Barra, amerykańskiego adwokata generalnego, który wielokrotnie krytykował sondę w sprawie powiązań Donalda Trumpa z Rosją jako niesprawiedliwość wobec prezydenta. Recenzja ta została przeprowadzona przez Johna Durhama, długoletniego prokuratora USA. Michael Horowitz, inspektor generalny departamentu sprawiedliwości, skierował pana Clinesmith'a na dochodzenie w zeszłym roku
- wskazuje FT. Ostatecznie nie został oskarżony o jakiekolwiek wykroczenia w rosyjskim śledztwie. Donald Trump i Republikanie wielokrotnie krytykowali nadzór FBI nad Panem Page, wykorzystując wykroczenia ujawnione w procesie składania wniosku o nakaz sądowy, aby spróbować zdyskredytować szersze rosyjskie śledztwo.
Justin Shur, prawnik pana Clinesmith, powiedział w piątek, że jego klient „głęboko żałuje, że zmienił wiadomość e-mail”.
„Nigdy nie miał zamiaru wprowadzać w błąd sądu ani kolegów, ponieważ uważał, że informacje, które przekazał, były dokładne. Ale Kevin rozumie, że to, co zrobił, było złe, i przyjmuje na siebie odpowiedzialność ”- powiedział Shur.
- czytamy na Financial Times.
źródło: ft.com
raw
