Były dyrektor w Axel Springer do Dekana: Wstydzę się, że w moim cv występuje okres pracy w pana firmie

- Piszę do Pana jako były pracownik kierowanej przez Pana firmy. Obserwując jej działania z ostatnich lat dziękuję Bogu, że pod koniec 2011 roku nasze drogi się rozeszły.Byłem zawsze dumny z pracy w Axlu, a później w holdingu Ringier Axel Springer, nie wstydziłem się ani jednej przepracowanej tam chwili i ani jednej decyzji. Teraz wstydzę się, że w moim cv występuje okres pracy w kierowanej przez Pana firmie - pisze do Marka Dekana szefa Ringier Axel Springer Media, który wystosował do polskich dziennikarzy kierowanego przez siebie wydawnictwa kontrowersyjny list będący przedmiotem medialnej i politycznej burzy oraz elementem dyskusji na temat repolonizacji mediów,Jerzy Karwelis były dyrektor wydawniczy Newsweek Polska i Forbes, dyrektor marketingu i dyrektor komercyjny w tych wydawnictwach, obecnie prezes wydawnictwa Vogel Publishing, prezes Związku Kontroli i Dystrybucji Prasy i członek Zarządu Izby Wydawców Prasy
/ screen YouTube

Mam więc pewne prawo zwrócić Panu uwagę na to co mi się nie podoba w Pańskim zachowaniu, prowadzeniu firmy oraz traktowaniu dziennikarzy, a przede wszystkim ogółu Polaków. Jako szef przedsiębiorstw może je Pan sobie prowadzić jak Pan chce, ale jako, że Pańska firma jest gościem w naszym kraju jestem zmuszony przypomnieć Panu o pewnych zasadach obowiązujących w gościnie. Piszę więc do Pana jako Polak, choć jako przedsiębiorca, jak widać z poniższego, też miałbym wiele do powiedzenia.


- pisze Karwelis

Pański list dopełnił czary goryczy człowieka patrzącego na upadek standardów wzorcowej kiedyś firmy i pobłażanie działaniom wcześniej nie do pomyślenia. Z zażenowaniem patrzyłem, jak toleruje Pan włączanie się redaktora naczelnego Newsweeka do polityki jako aktywnego podmiotu. To wstyd dla dziennikarza a także dla wydawnictwa, któremu Pan szefuje.


- wyraża oburzenie były dyrektor w Axel Springer

Fakt stosowania przez Pana dla Polski norm innych, jakie nie przeszłyby w krajach rozwiniętych, do których współpracy Pan tak namawia swoich dziennikarzy, pokazuje Polakom, że mimo wszelkich zaklęć, traktuje Pan Polaków jako naród gorszej kategorii, bo jak wytłumaczyć zaniżanie standardów w tym wypadku. Pański ostatni list do pracowników jest już następnym, mam nadzieję, że końcowym etapem upadku.


- pisze Jerzy Karwelis

O działaniach polskiego legalnego rządu ma Pan czelność pisać, że „ideologia i prymitywne manipulacje przegrały z wartościami i rozsądkiem”. Nawet gdyby to była prawda nie przystoi tak pisać do dziennikarzy, nawet gdyby Pan był Polakiem. Tym bardziej, że to nie jest prawda. Rząd Polski miał zwyczajne prawo do zgłoszenia swego kandydata i nie popierania obecnego. Gdzie Pan tu widzi ideologię i „prymitywne manipulacje”? Okazało się jednak, że skorzystanie z tych praw wywołuje furię. I gdzie tu Pańskie „wartości i rozsądek”?


- pyta prezez Związku Kontroli i Dystrybucji Prasy

Ringier Axel Springer stał się poprzez Pana list zdeklarowanym uczestnikiem wojny polsko-polskiej. To niestety kompromituje Pański holding prasowy, ale także stronę, po które się Pan z własnej woli opowiedział. Polacy mają podzielane w większości, wspólne historycznie złe zdanie o stronie polskiego sporu, która wymaga wsparcia od obcych sąsiadów. Wyświadczył więc Pan swoim ulubieńcom niedźwiedzią przysługę


- ocenia

Przecież wiedział Pan, że ten listy wyjdzie w świat. Nie może być Pan aż tak nieświadomy, by nie wiedzieć jakie mógłby mieć (i ma) konsekwencje. Istnieje teoria, że nie jest Pan jedynym autorem tego listu, tylko wpisał się Pan w ciąg oficjalnie wysyłanych do polskiej publiczności i do rządzących ostrzeżeń, że niemieckie media będą walczyć z repolonizacją wszelkimi środkami. 


- domyśla się Karwelis

Ja mam jednak inną teorię – wydaje mi się, że to co Pan napisał ma szerszy kontekst – Zachód przygotowuje Polskę, że ta nie załapie się do Europy większej prędkości. Decyzja zapadła już dawno a teraz szuka się tuskowego pretekstu do zwalenia na Kaczyńskiego winy za zaparkowanie (jak Pan pięknie i obrazowo pisze. Szantażuje?) Polski na bocznym torze. Obwinienie Kaczyńskiego za (i tak już przesądzony) spadek do drugiej ligi ma odwrócić uwagę od rzeczywistych decydentów oraz wywołać falę protestów tych 80% zwolenników Unii, które wedle Pana instrukcji, jeśli Pańskie media zdołają wmówić im winę Kaczyńskiego, mogą zmieść PiS ze sceny politycznej. 


- ocenia

I na koniec, jeśli Pana nie przekonałem. Proszę sobie wyobrazić, że taki list słowo w słowo pisze polski właściciel do niemieckich czy szwajcarskich dziennikarzy. I to jeszcze nakazując wspieranie opcji prawicowej. Co by się działo? Toż to by był skandal na całą Europę i świat! 


- konkluduje

Całość listu na DoRzeczy.pl. Zachęcamy do zapoznania się z całością

 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Były dyrektor w Axel Springer do Dekana: Wstydzę się, że w moim cv występuje okres pracy w pana firmie

- Piszę do Pana jako były pracownik kierowanej przez Pana firmy. Obserwując jej działania z ostatnich lat dziękuję Bogu, że pod koniec 2011 roku nasze drogi się rozeszły.Byłem zawsze dumny z pracy w Axlu, a później w holdingu Ringier Axel Springer, nie wstydziłem się ani jednej przepracowanej tam chwili i ani jednej decyzji. Teraz wstydzę się, że w moim cv występuje okres pracy w kierowanej przez Pana firmie - pisze do Marka Dekana szefa Ringier Axel Springer Media, który wystosował do polskich dziennikarzy kierowanego przez siebie wydawnictwa kontrowersyjny list będący przedmiotem medialnej i politycznej burzy oraz elementem dyskusji na temat repolonizacji mediów,Jerzy Karwelis były dyrektor wydawniczy Newsweek Polska i Forbes, dyrektor marketingu i dyrektor komercyjny w tych wydawnictwach, obecnie prezes wydawnictwa Vogel Publishing, prezes Związku Kontroli i Dystrybucji Prasy i członek Zarządu Izby Wydawców Prasy
/ screen YouTube

Mam więc pewne prawo zwrócić Panu uwagę na to co mi się nie podoba w Pańskim zachowaniu, prowadzeniu firmy oraz traktowaniu dziennikarzy, a przede wszystkim ogółu Polaków. Jako szef przedsiębiorstw może je Pan sobie prowadzić jak Pan chce, ale jako, że Pańska firma jest gościem w naszym kraju jestem zmuszony przypomnieć Panu o pewnych zasadach obowiązujących w gościnie. Piszę więc do Pana jako Polak, choć jako przedsiębiorca, jak widać z poniższego, też miałbym wiele do powiedzenia.


- pisze Karwelis

Pański list dopełnił czary goryczy człowieka patrzącego na upadek standardów wzorcowej kiedyś firmy i pobłażanie działaniom wcześniej nie do pomyślenia. Z zażenowaniem patrzyłem, jak toleruje Pan włączanie się redaktora naczelnego Newsweeka do polityki jako aktywnego podmiotu. To wstyd dla dziennikarza a także dla wydawnictwa, któremu Pan szefuje.


- wyraża oburzenie były dyrektor w Axel Springer

Fakt stosowania przez Pana dla Polski norm innych, jakie nie przeszłyby w krajach rozwiniętych, do których współpracy Pan tak namawia swoich dziennikarzy, pokazuje Polakom, że mimo wszelkich zaklęć, traktuje Pan Polaków jako naród gorszej kategorii, bo jak wytłumaczyć zaniżanie standardów w tym wypadku. Pański ostatni list do pracowników jest już następnym, mam nadzieję, że końcowym etapem upadku.


- pisze Jerzy Karwelis

O działaniach polskiego legalnego rządu ma Pan czelność pisać, że „ideologia i prymitywne manipulacje przegrały z wartościami i rozsądkiem”. Nawet gdyby to była prawda nie przystoi tak pisać do dziennikarzy, nawet gdyby Pan był Polakiem. Tym bardziej, że to nie jest prawda. Rząd Polski miał zwyczajne prawo do zgłoszenia swego kandydata i nie popierania obecnego. Gdzie Pan tu widzi ideologię i „prymitywne manipulacje”? Okazało się jednak, że skorzystanie z tych praw wywołuje furię. I gdzie tu Pańskie „wartości i rozsądek”?


- pyta prezez Związku Kontroli i Dystrybucji Prasy

Ringier Axel Springer stał się poprzez Pana list zdeklarowanym uczestnikiem wojny polsko-polskiej. To niestety kompromituje Pański holding prasowy, ale także stronę, po które się Pan z własnej woli opowiedział. Polacy mają podzielane w większości, wspólne historycznie złe zdanie o stronie polskiego sporu, która wymaga wsparcia od obcych sąsiadów. Wyświadczył więc Pan swoim ulubieńcom niedźwiedzią przysługę


- ocenia

Przecież wiedział Pan, że ten listy wyjdzie w świat. Nie może być Pan aż tak nieświadomy, by nie wiedzieć jakie mógłby mieć (i ma) konsekwencje. Istnieje teoria, że nie jest Pan jedynym autorem tego listu, tylko wpisał się Pan w ciąg oficjalnie wysyłanych do polskiej publiczności i do rządzących ostrzeżeń, że niemieckie media będą walczyć z repolonizacją wszelkimi środkami. 


- domyśla się Karwelis

Ja mam jednak inną teorię – wydaje mi się, że to co Pan napisał ma szerszy kontekst – Zachód przygotowuje Polskę, że ta nie załapie się do Europy większej prędkości. Decyzja zapadła już dawno a teraz szuka się tuskowego pretekstu do zwalenia na Kaczyńskiego winy za zaparkowanie (jak Pan pięknie i obrazowo pisze. Szantażuje?) Polski na bocznym torze. Obwinienie Kaczyńskiego za (i tak już przesądzony) spadek do drugiej ligi ma odwrócić uwagę od rzeczywistych decydentów oraz wywołać falę protestów tych 80% zwolenników Unii, które wedle Pana instrukcji, jeśli Pańskie media zdołają wmówić im winę Kaczyńskiego, mogą zmieść PiS ze sceny politycznej. 


- ocenia

I na koniec, jeśli Pana nie przekonałem. Proszę sobie wyobrazić, że taki list słowo w słowo pisze polski właściciel do niemieckich czy szwajcarskich dziennikarzy. I to jeszcze nakazując wspieranie opcji prawicowej. Co by się działo? Toż to by był skandal na całą Europę i świat! 


- konkluduje

Całość listu na DoRzeczy.pl. Zachęcamy do zapoznania się z całością


 

Polecane