Eksperci radzą, jak odzyskać pieniądze, gdy wyślemy przelew nie tam, gdzie trzeba

Jak odzyskać pieniądze, gdy pomyliliśmy numer konta na przelewie? Czy obecnie odzyskanie środków w takiej sytuacji jest trudne? Szykują się zmiany przepisów, które mają ułatwić odzyskanie środków w przypadku pomyłki w przelewie.
 Eksperci radzą, jak odzyskać pieniądze, gdy wyślemy przelew nie tam, gdzie trzeba
/ pixabay.com
Każdemu się to może przytrafić. Wystarczy pomylić jedną cyfrę w długim przelewie, a nasze pieniądze mogą trafić na konto zupełnie innej osoby czy firmy. Już od października 2011 r. obowiązują przepisy, które pozwoliły na przyspieszenie wykonywania przelewów. Zgodnie z nimi dostawcy nie mają obowiązku weryfikacji danych odbiorcy, takich jak imię i nazwisko czy adres. Do skutecznego zlecenia przelewu wystarczy podanie samego numeru rachunku. A tu łatwo o pomyłkę. Do Rzecznika Finansowego trafiają liczne skargi na to, że w przypadku pomyłki trudno odzyskać pieniądze. Należy też pamiętać, że banki czy kasy spółdzielcze generalnie nie ponoszą odpowiedzialności za pomyłkę klienta.

W przypadku pomyłki - reaguj natychmiast

Jeżeli pomyliliśmy numer konta na przelewie, to przede wszystkim od razu powinniśmy skontaktować się z bankiem, z którego wykonywaliśmy przelew. „Jeżeli zareagujemy od razu, być może uda się przelew wstrzymać - jeżeli transakcja nie została jeszcze zaakceptowana i oczekuje na realizację" - podkreślają eksperci bankowi.

Pieniądze wrócą do nadawcy automatycznie tylko wtedy, gdy wskazany numer konta nie istnieje i system bankowy wychwyci błąd w tzw. numerze kontrolnym.

Niestety, system Elixir, przez który odbywają się przelewy międzybankowe, nie weryfikuje automatycznie danych odbiorcy przelewu takich jak nazwa czy adres.

„Kiedy pomyłka dotyczy istniejącego rachunku, reklamacja złożona przez klienta daje bankowi podstawę do działania, przy czym warto zaznaczyć, że jego możliwości są ograniczone" - zauważa Rafał Dębski, jeden z wolontariuszy w projekcie Bankowcy dla Edukacji Finansowej Młodzieży BAKCYL.

Dochodzenie zwrotu przez klienta odbywa się na podstawie Kodeksu cywilnego, a banki jedynie pośredniczą w kontakcie między nadawcą a odbiorcą. Nie wolno im ujawniać danych odbiorcy przelewu.

Jeśli zauważymy błąd, to dyspozycja wstrzymania przelewu w jednym z banków kosztuje np. 25 zł. „Jeżeli przelew został już przekazany do banku odbiorcy lub sami spostrzegliśmy nasz błąd z opóźnieniem i pieniądze trafiły na cudze konto, to nadal możemy je odzyskać. Trzeba złożyć reklamację w banku - resztą zajmą się już między sobą: nasz bank i bank odbiorcy przelewu" - tłumaczy Urszula Jakubska-Żuk, wolontariusz w projekcie Bankowcy dla Edukacji Młodzieży BAKCYL.

Łatwiej jest, gdy sprawa dotyczy posiadaczy rachunków w tym samym banku - informację o pomyłce i zgłoszenie nadawcy przekazywane jest wtedy znacznie szybciej. Jeśli pomyłka dotyczy rachunku w innym banku - reklamacja klienta przekazywana jest poprzez międzybankowy system wymiany informacji - Ognivo.

„Bank odbiorcy zobowiązany jest przyjąć reklamację w ciągu 3 dni. Nie ma jednak póki co określonego terminu dotyczącego informacji zwrotnej do banku klienta, który błędnie zlecił przelew. Warto to dodatkowo uregulować" - uważają eksperci bankowi.

Wiele zależy od uczciwości

Bank, do którego trafił przelew ma obowiązek skontaktować się z właścicielem konta, na które został błędnie skierowany przelew, w celu uzyskania zgody na dokonanie zwrotu. Zgoda taka musi zostać wyrażona na piśmie. Później wiele zależy od uczciwości osoby lub firmy, która pomyłkowo otrzymała pieniądz - jeśli zgodzi się na zwrot, pieniądze wracają na konto, jeśli nie - pozostaje droga sądowa.

Jeżeli zgodzi się ona na zwrot, pieniądze wracają na konto. Niestety zdarzają się też przypadki braku takiej zgody - wtedy pozostaje tylko droga sądowa.

„Odzyskanie pieniędzy może być trudne właśnie w tym ostatnim przypadku - jeżeli trafimy na nieuczciwą osobę. Droga sądowa jest trudna i w przypadku mniejszych kwot skorzystanie z tego sposobu może być ekonomicznie nieuzasadnione" - zauważają eksperci bankowi.

Obecnie tego typu sytuacje są możliwe, ponieważ banki dokonują weryfikacji przelewu tylko na podstawie numeru konta zgodnie z ustawą o usługach płatniczych - powrót do weryfikacji także na podstawie danych odbiorcy na pewno uniemożliwiłby przelanie pieniędzy na niewłaściwe konto. Drugim rozwiązaniem byłaby zmiana prawna umożliwiająca bankom dokonywanie zwrotu bez zgody właściciela konta, jeżeli dane odbiorcy i posiadacza konta są niezgodne.

Źródło: Kurier PAP

 

POLECANE
ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Od 1 lipca tego roku ZUS przyznał świadczenie 300+ z programu Dobry Start na blisko 3,3 mln uczniów. Wypłacono już 634 mln zł – informuje ZUS.

Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba

Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wypadku na autostradzie A1 na wysokości Pelplina w powiecie tczewskim.

Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice z ostatniej chwili
Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice

W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki pojawił się na meczu 4. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk – Motor Lublin. Kibice przywitali go transparentem oraz skandowali jego imię i nazwisko. Prywatnie Karol Nawrocki jest kibicem Lechii Gdańsk.

Wyższy próg podatkowy i zerowy PIT. Znamy szczegóły prezydenckiego projektu z ostatniej chwili
Wyższy próg podatkowy i zerowy PIT. Znamy szczegóły prezydenckiego projektu

Podniesienie progu podatkowego ze 120 tys. zł do wysokości 140 tys. zł oraz wprowadzenie zerowego PIT-u dla dochodu do 140 tys. zł w przypadku rodziców co najmniej dwójki dzieci zakłada opublikowany w poniedziałek prezydencki projekt noweli ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Wszyscy się za niego modlą. Pilne wieści o stanie zdrowia ks. Olszewskiego z ostatniej chwili
"Wszyscy się za niego modlą". Pilne wieści o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

– Ksiądz Olszewski jest w fatalnym stanie zdrowia. Wszyscy się za niego modlą. Możemy się tylko domyślać, jak bardzo został poszkodowany fizycznie i psychicznie – poinformowała w poniedziałek dziennikarka Magdalena Ogórek.

Pół miliona złotych z KPO dla firmy córki łódzkiej wojewody. Nie wywierałam wpływu z ostatniej chwili
Pół miliona złotych z KPO dla firmy córki łódzkiej wojewody. "Nie wywierałam wpływu"

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Ponad pół miliona złotych wsparcia dostała firma córki wojewody łódzkiej, polityk PO Doroty Ryl.

Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego z ostatniej chwili
Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że po spotkaniu z Władimirem Putinem na Alasce zadzwoni do prezydenta Ukrainy oraz przywódców europejskich i powie, jaki układ jest możliwy do zawarcia. Poinformował też, że będzie się starał odzyskać część ziem dla Ukrainy.

Donald Trump wydał wojnę przestępczości. Gwardia Narodowa na ulicach Waszyngtonu z ostatniej chwili
Donald Trump wydał wojnę przestępczości. Gwardia Narodowa na ulicach Waszyngtonu

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że rząd federalny przejmie kontrolę nad policją w Waszyngtonie oraz że rozmieści tam 800 żołnierzy Gwardii Narodowej. - To jest dzień wyzwolenia w Waszyngtonie, odzyskamy naszą stolicę - powiedział prezydent podczas konferencji prasowej.

Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski

Patryk Słowik odchodzi z Wirtualnej Polski po ponad 4 latach. Według serwisu Wirtualne Media dziennikarz na jesieni może zacząć pracę w Kanale Zero.

Poważna awaria na kolei. Śmieciarka zahaczyła o trakcję z ostatniej chwili
Poważna awaria na kolei. Śmieciarka zahaczyła o trakcję

W Kołobrzegu co najmniej do wtorkowego poranka potrwają zakłócenia w ruchu kolejowym. Powodem jest incydent, do którego doszło na przejeździe kolejowym w dzielnicy Podczele — śmieciarka zahaczyła tam o trakcję, powodując poważne uszkodzenia sieci zasilającej pociągi.

REKLAMA

Eksperci radzą, jak odzyskać pieniądze, gdy wyślemy przelew nie tam, gdzie trzeba

Jak odzyskać pieniądze, gdy pomyliliśmy numer konta na przelewie? Czy obecnie odzyskanie środków w takiej sytuacji jest trudne? Szykują się zmiany przepisów, które mają ułatwić odzyskanie środków w przypadku pomyłki w przelewie.
 Eksperci radzą, jak odzyskać pieniądze, gdy wyślemy przelew nie tam, gdzie trzeba
/ pixabay.com
Każdemu się to może przytrafić. Wystarczy pomylić jedną cyfrę w długim przelewie, a nasze pieniądze mogą trafić na konto zupełnie innej osoby czy firmy. Już od października 2011 r. obowiązują przepisy, które pozwoliły na przyspieszenie wykonywania przelewów. Zgodnie z nimi dostawcy nie mają obowiązku weryfikacji danych odbiorcy, takich jak imię i nazwisko czy adres. Do skutecznego zlecenia przelewu wystarczy podanie samego numeru rachunku. A tu łatwo o pomyłkę. Do Rzecznika Finansowego trafiają liczne skargi na to, że w przypadku pomyłki trudno odzyskać pieniądze. Należy też pamiętać, że banki czy kasy spółdzielcze generalnie nie ponoszą odpowiedzialności za pomyłkę klienta.

W przypadku pomyłki - reaguj natychmiast

Jeżeli pomyliliśmy numer konta na przelewie, to przede wszystkim od razu powinniśmy skontaktować się z bankiem, z którego wykonywaliśmy przelew. „Jeżeli zareagujemy od razu, być może uda się przelew wstrzymać - jeżeli transakcja nie została jeszcze zaakceptowana i oczekuje na realizację" - podkreślają eksperci bankowi.

Pieniądze wrócą do nadawcy automatycznie tylko wtedy, gdy wskazany numer konta nie istnieje i system bankowy wychwyci błąd w tzw. numerze kontrolnym.

Niestety, system Elixir, przez który odbywają się przelewy międzybankowe, nie weryfikuje automatycznie danych odbiorcy przelewu takich jak nazwa czy adres.

„Kiedy pomyłka dotyczy istniejącego rachunku, reklamacja złożona przez klienta daje bankowi podstawę do działania, przy czym warto zaznaczyć, że jego możliwości są ograniczone" - zauważa Rafał Dębski, jeden z wolontariuszy w projekcie Bankowcy dla Edukacji Finansowej Młodzieży BAKCYL.

Dochodzenie zwrotu przez klienta odbywa się na podstawie Kodeksu cywilnego, a banki jedynie pośredniczą w kontakcie między nadawcą a odbiorcą. Nie wolno im ujawniać danych odbiorcy przelewu.

Jeśli zauważymy błąd, to dyspozycja wstrzymania przelewu w jednym z banków kosztuje np. 25 zł. „Jeżeli przelew został już przekazany do banku odbiorcy lub sami spostrzegliśmy nasz błąd z opóźnieniem i pieniądze trafiły na cudze konto, to nadal możemy je odzyskać. Trzeba złożyć reklamację w banku - resztą zajmą się już między sobą: nasz bank i bank odbiorcy przelewu" - tłumaczy Urszula Jakubska-Żuk, wolontariusz w projekcie Bankowcy dla Edukacji Młodzieży BAKCYL.

Łatwiej jest, gdy sprawa dotyczy posiadaczy rachunków w tym samym banku - informację o pomyłce i zgłoszenie nadawcy przekazywane jest wtedy znacznie szybciej. Jeśli pomyłka dotyczy rachunku w innym banku - reklamacja klienta przekazywana jest poprzez międzybankowy system wymiany informacji - Ognivo.

„Bank odbiorcy zobowiązany jest przyjąć reklamację w ciągu 3 dni. Nie ma jednak póki co określonego terminu dotyczącego informacji zwrotnej do banku klienta, który błędnie zlecił przelew. Warto to dodatkowo uregulować" - uważają eksperci bankowi.

Wiele zależy od uczciwości

Bank, do którego trafił przelew ma obowiązek skontaktować się z właścicielem konta, na które został błędnie skierowany przelew, w celu uzyskania zgody na dokonanie zwrotu. Zgoda taka musi zostać wyrażona na piśmie. Później wiele zależy od uczciwości osoby lub firmy, która pomyłkowo otrzymała pieniądz - jeśli zgodzi się na zwrot, pieniądze wracają na konto, jeśli nie - pozostaje droga sądowa.

Jeżeli zgodzi się ona na zwrot, pieniądze wracają na konto. Niestety zdarzają się też przypadki braku takiej zgody - wtedy pozostaje tylko droga sądowa.

„Odzyskanie pieniędzy może być trudne właśnie w tym ostatnim przypadku - jeżeli trafimy na nieuczciwą osobę. Droga sądowa jest trudna i w przypadku mniejszych kwot skorzystanie z tego sposobu może być ekonomicznie nieuzasadnione" - zauważają eksperci bankowi.

Obecnie tego typu sytuacje są możliwe, ponieważ banki dokonują weryfikacji przelewu tylko na podstawie numeru konta zgodnie z ustawą o usługach płatniczych - powrót do weryfikacji także na podstawie danych odbiorcy na pewno uniemożliwiłby przelanie pieniędzy na niewłaściwe konto. Drugim rozwiązaniem byłaby zmiana prawna umożliwiająca bankom dokonywanie zwrotu bez zgody właściciela konta, jeżeli dane odbiorcy i posiadacza konta są niezgodne.

Źródło: Kurier PAP


 

Polecane
Emerytury
Stażowe