Jacek Fedorowicz: "Finalnym celem Jarosława Kaczyńskiego jest Polska poza Unią, ale z winy Tuska"
- żali się Fedorowicz.- Całe dorosłe życie marzyłem o upadku komunizmu i o przynależności Polski do Zachodu, a do jednego i drugiego starałem się przyczynić, jak umiałem. Przez ostatnich 25 lat wydawało się, że marzenia się spełniły, niestety, przyszedł PiS i wszystko cofa. W tej sytuacji w ogóle trudno żartować.
Jego zdaniem w tym momencie w Polsce istnieją dwa obozy , a obydwie strony nie są zainteresowane jakimkolwiek dialogiem:
- powiedział w wywiadzie dla wp.pl.Ja nie oglądam memów produkowanych przez entuzjastów tzw. dobrej zmiany, nie słucham żadnych rządowych Beat, w tym pani Mazurek. Z kolei one i oni nie słuchają tego, co ja mówię, pewnie z tych samych powodów - nie chcą sobie robić przykrości. Obie strony wolą się kąpać we własnym sosie. Przekonywanie przekonanych jest zajęciem rozkosznym. Ma się to złudne przeświadczenie, że cały świat jest z nami, popiera, kocha...
Satyryk przyznał, że bardzo ceni Donalda Tuska, bo zrobił dla Polski bardzo dużo dobrego - co nie znaczy, że nie popełniał żadnych błędów.
Per saldo jest na ogromnym plusie. Dla Polski wciąż robi bardzo wiele i będzie robił, choć tutaj mało kto to doceni, bo przecież propaganda PiS-u będzie konsekwentnie okłamywała ludzi, że to Tusk ogranicza nam unijne fundusze, Tusk wprowadza antypolskie restrykcje, a za jakiś czas, że to Tusk zamyka granice i wyrzuca Polskę z Unii. Mimo usilnych starań Prezesa, który chce w Unii zostać.
Jego zdaniem finalnym celem Jarosława Kaczyńskiego jest Polska poza Unią, ale z winy Tuska.
Mam nadzieję, że Donald Tusk doskonale zdaje sobie z tego sprawę i będzie szukał sposobów, żeby Polska jednak nie upadła na dno.
Pytany o to, czy minister Szyszko powinien odejść, satyryk odparł:
W PiS nie ma winy, za którą by się musiało odejść, poza jedną, jaką byłoby sprzeciwienie się Prezesowi.
Spytany o to, czy ogląda Wiadomości TVP powiedział, że jest pełen podziwu dla "mistrzostwa propagandy TVP".
/ Źródło: WP.PLTak bezczelnie fałszować wszystko, tak konsekwentnie, tego nie potrafili nawet komuniści w Dzienniku Telewizyjnym. Boję się, że wiele czasu upłynie, zanim do wiernych wyznawców teorii o zamachu smoleńskim czy wiekopomnym zwycięstwie Polski nad Europą stosunkiem 1:27 zacznie docierać, że świat realny jest inny niż ten na ekranie.
#REKLAMA_POZIOMA#