Afery reprywatyzacyjnej ciąg dalszy: Pracownicy ratusza przyjmowali łapówki za niedopełnianie obowiązków?
Według śledztwa, któe przeprowadził portal, pracownicy Biura Gospodarki Nieruchomościami mogli przyjmować łapówki w zamian za to, że celowo nie dopełniali swoich obowiązków i niedostatecznie analizowali wnioski o ustanowienie użytkowania wieczystego dla nieruchomości w centrum stolicy. Sprawa dotyczy nieruchomości przy ul. Złotej, Zielnej, Wielkiej i Chmielnej.
"Na początku lat 90. prawdopodobni spadkobiercy właścicieli atrakcyjnych nieruchomości rozpoczęli starania o ich odzyskanie, powołując się na działania adwokata sprzed jego zatrzymania" – czytamy na Wpolityce.pl. Według serwisu, urzędnicy BGN mieli przymykać oko na brak spełnienia odpowiednich formalności. Dziennikarze portalu twierdzą również, że urzędnicy celowo nie sprawdzali, czy spadkobiercy rzeczywiście dysponują tytułem własności i mieli świadomość że przekazują nieruchomości osobom nieuprawnionym.
Choć nie ujawniono nazwisk osób, których dotyczy zawiadomienie, nieoficjalnie wiadomo że nazwiska te pojawiały się już przy temacie dzikiej reprywatyzacji w Warszawie.
#REKLAMA_POZIOMA#