Prawy Sierpowy: Jak PO rozwala Unię Europejską pod szyldem najbardziej pro unijnej partii...

Od niedawna w necie jest głośno o tym jak to Kaczyński jednym ruchem skutecznie podzielił opozycję. Podzielił wedle nowej osi podziału. Po jednej stronie stanęła mocno zideologizowana opozycyjna Lewica która potrafiła w konkretnej sprawie porzucić ostry spór z partią rządzącą kiedy spostrzegła że chodzi o żywotny interes narodowy i jednocześnie unijny. A po drugiej stronie karnie ustawiła się reszta opozycji która widzi wyłącznie swe osobiste doraźne interesy. I za żadne skarby z nich nie zrezygnuje, nawet jeśli zaszkodzi to całej wspólnocie Europejskiej. Co ciekawe za Odra pojawił się pewien Niemiecki dziennikarz który siłą rozpędu perorował iż trzeba wyrzucić Polskę ze struktur UE bo łamie prawo i jest anty unijna! Biedak chyba nie spostrzegł się jak bardzo się pomylił. To nie rząd i partia rządząca wbijają sztylet w serce Europy. Brutusem okazała się Platforma Obywatelska, ukochane dziecię niemieckiej demokracji. Cóż ofiara spiskowców zawsze orientuje się kiedy już jest za późno.
Na opozycji toczy sie teraz rozpaczliwa walka o to aby odwieść Lewicę od poparcia KPO, niestety dla reszty, Czarzasty wyczuł już wzrastające notowania i twardo trzyma kurs. Doskonale wie że na układach z PO nikt dobrze nie wyjdzie, jedynie może zostać wykorzystanym niczym naiwna panna przez oszusta matrymonialnego. Sam Czarzasty też się zabezpieczył stwierdzeniem że nie wchodzi w żadne koalicje ż PiS-em. Że głosuje za ratyfikacją KPO wyłącznie z wyższych pobudek ponieważ nie chce blokować środków potrzebnych Polsce i innym krajom UE które wspomogą odbudowę gospodarek po pandemii. Z popisowego numeru Borysa Budki zostały więc zgliszcza. Cała reszta opozycji została ograna jak dzieci, a najlepsze jest to że wyłącznie dzięki sobie. Świadomość tego zapewne już dotarła do polityków, ale zarazem brak zdolności do samokrytyki i wyciągania wniosków z porażek nie pozwoli na zmianę stanowiska w tej konkretnej.
Czemu w tej sprawie nie tykam Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Od samego początku są konsekwentni w sprzeciwie i potrafią to uzasadnić. Czy maja rację? Czas pokaże. Niemniej spotkałem się też z inna teorią, nie wiem czy prawdziwą. Otóż wedle tej teorii SP miała być przeciw, a sam piS ma za mało głosów do ratyfikacji bez nich. Dlatego w razie niepowodzenia mógłby zrzucić odpowiedzialność z czystym sumieniem na opozycję która jest tak bardzo antypisowska że nawet w głosowaniu korzystnym dla całej UE nie jest w stanie się przemoc. A w przypadku wspólnego głosowania nikt nie może zarzucić że PiS nie potrafi być koncyliacyjny w istotnej dla całej UE sprawy... Jak widać Solidarna Polska tak znienawidzona przez PO nie została sama na polu bitwy, Borys Budka dołączył, nawet o tym nie wiedząc i żadne zaprzeczenia tego nie zmienią. A ja do Ziobrystów nie mam pretensji. Oni dotrzymali słowa. A PO nie, bo w grudniu 2020 roku obiecywała coś całkiem innego.
farmerjanek
grafika pixabay.com