[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Do organizatorów koncertu. Co powiecie rodzinom rannych funkcjonariuszy?
![[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Do organizatorów koncertu. Co powiecie rodzinom rannych funkcjonariuszy?](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//uploads/cropit/16370773636fc2e706a569bb421d558af99af8a4490461c0a3c9d4a172bb2c988921fe416d.jpg)
„Funkcjonariuszka Straży Granicznej z Placówki z Kuźnicy została poszkodowana podczas dzisiejszego ataku cudzoziemców na polską granicę. Jeden z kamieni ją uderzył, funkcjonariuszka została przewieziona na SOR, będzie jej udzielona pomoc medyczna” – przekazała Straż Graniczna.
„Jeden z żołnierzy został uderzony kamieniem w twarz podczas dzisiejszego ataku migrantów. Została mu udzielona pomoc medyczna. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – poinformowało MON.
W stronę obrońców polskich granic lecą kamienie, migranci podejmują próby taranowania granicy ściętymi drzewami, sytuacja jest niezwykle napięta i niebezpieczna.
Tymczasem polscy podobno artyści – m.in. Marian Opania, Włodzimierz Korcz, Danuta Stenka, Maja Komorowska, Katarzyna Żak czy Zbigniew Hołdys wystąpią dziś w koncercie o kuriozalnym tytule: „Chopin też był uchodźcą” (z łopatą czy kamieniami?), z którego dochód w całości zostanie przekazany „na wsparcie osób w kryzysie uchodźczym na granicy polsko-białoruskiej”.
„To są ludzie, którzy cierpią. To są ludzie, którzy nie dla zabawy przyjechali na polską granicę” – mówi cytowana przez Onet w materiale informacyjnym o dzisiejszym koncercie Janina Ochojska. Wypowiedź ta nie dotyczy rzecz jasna polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej, wojska czy policji, ale migrantów. Działania państwa polskiego Ochojska określa mianem… „tortur wobec bezbronnych ludzi”. Do polskich funkcjonariuszy apeluje o zaprzestanie używania armatek wodnych, ponieważ migrantom będzie... zimno.
„Chcemy opowiedzieć historię znajdujących się tam ludzi poprzez relacje naocznych świadków uzupełnione utworami literackimi i muzycznymi” – czytamy w zapowiedzi koncertu „Chopin też był uchodźcą”.
Proponuję zacząć od kolegów ciężko rannych polskich funkcjonariuszy.
Agnieszka Żurek