"Prawicy europejskiej, gdyby się zjednoczyła i została Nr 1 w PE, przysługiwałoby prawo do przewodniczącego KE"

- Prawica europejska, gdyby tylko się zjednoczyła, w obliczu narastającej lewicowo-liberalnej presji na przekształcenie UE w państwo federalne, co deklaruje nowy rząd Niemiec, mogłaby zostać Nr 1 w Parlamencie Europejskim
- pisze Saryusz - Wolski
W sobotę w Warszawie odbyło się spotkanie liderów europejskich partii konserwatywnych i prawicowych, z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego, a także szefów kilkunastu konserwatywnych partii europejskich, w tym premiera Węgier Viktora Orbana, lidera hiszpańskiego VOX Santiago Abascala, oraz liderki francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.
Będzie kolejne spotkanie
Biorący udział w konferencji liderzy przedyskutowali również bliższą współpracę między ich partiami w Parlamencie Europejskim, w tym organizację wspólnych posiedzeń oraz koordynowanie głosowań nad łączącymi je kwestiami, między innymi ochroną suwerenności państw członkowskich oraz podejściem do nielegalnej imigracji.
Politycy uczestniczący w konferencji ustalili także, że w najbliższych miesiącach zorganizowana zostanie w Hiszpanii następna konferencja.
Prawicy europejskiej, gdyby się zjednoczyła i została Nr 1 w Parlamencie Europejskim, przysługiwałoby prawo desygnowania przewodniczącego Komisji Europejskiej https://t.co/HKDmpSCKTu
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) December 4, 2021